Witajcie !
Wykonałam po raz drugi taką samą narzutkę , ale w kolorze czarnym. Szydełko 3,5 . Włóczka akryl 100%.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
Dzisiaj wpis trochę nostalgiczny . Zbliża się pierwszy dzień listopada , dzień zadumy i przemyśleń.
Udaliśmy się na krótki wypad śladami drugiej wojny światowej. W naszym regionie jest dużo miejsc upamiętniających zdobycie Wału Pomorskiego.
Fortyfikacje wśród przyrody Wału Pomorskiego.
Zahaczyliśmy o miasteczko Borne Sulinowo , gdzie do 1992 roku stacjonowały wojska radzieckie. Wiele budynków straszy , prawdziwe Halloween.
Z lasu wyłoniła się taka perełka .
Zaczęło się ściemniać i ruszyliśmy do domu.
Słońce zaczęło zachodzić.
Dziękuję za wszystkie komentarze .
Życzę Wam miłego weekendu i ciepłych , rodzinnych spotkań przy grobach najbliższych.
Buziaki zasyłam.
Marysia
Witajcie !!!!
Dzisiaj wpis z cyklu - z kuferka Marysi .
Myślałam , że pokazałam już wszystkie starsze prace z kuferka . Zapomniałam jednak o wyhaftowanych kanwach , które czekają na dalsze zastosowanie i mogę je przecież przedstawić.
Taka nazbierała się piramidka.
Także widzicie posty zapewnione są chyba na rok hihi.....
Zacznę od góry tej sterty.
Haft na białym płótnie. Płótno zostało kupione z nadrukowanymi już krzyżykami.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
W sierpniu , byłam z wizytą u koleżanki Hani.
Do ogródka Hani przychodzi młoda lisiczka Karolinka . Jest prawie oswojona . Z chęcią je chrupki kocie i pije mleko.
Wchodzi nawet do kuchni z ogrodu szukając swojej miseczki.
Hania postawiła jedzenie obok mnie , abym mogła porobić zdjęcia.
Po posiłku usiadła sobie obok nas .
Wiecie co jest najśmieszniejsze w tej historii , że ten ogródek znajduje się w centrum Brukseli .
Odnośnie robótek , to ostatnio zaczęłam myśleć o drutach .
Znacie moje prace na szydełku . Zanim założyłam blog to druty były numerem jeden. Teraz tak polubiłam szydełko , że druty poszły w kąt . Planuję powrót , ale nie wiem jeszcze kiedy.
Taki mam teraz zapas włóczek i druty w gotowości.
Oprócz robótek , życie toczy się dalej. Nadal trwają prace remontowe.
Pamiętacie szopę na drewno , którą budowaliśmy ?
Jest skończona , układamy w niej już drewno.
Wkrótce będzie jakaś fotka.
Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze !!!!
Ostatnio często piszę w weekend , a więc udanego , jesiennego weekendu Wam życzę . Chyba w przyszłą niedzielę zmieniamy czas na zimowy , a więc pośpimy dłużej i aby do świąt.
Buziaki zasyłam , pa
Marysia
Witajcie !
Dzisiaj pokazuję drugi komplet poduszek w haftowane różyczki . Tym razem tło jest granatowe , wykonane również półsłupkami. Różyczki haftowane niebieskie w połączeniu z kolorem żółtym i łososiowym. Teraz trzeba tylko usiąść i uszyć , ale to jeszcze musi poczekać.
Szydełko nr 4.
Wykonany został z takiej włóczki.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
Dziś napiszę trochę o kwiatach doniczkowych .
Czy macie swoje ulubione ?
Ja miałam różne okresy fascynacji kwiatami doniczkowymi.
Kiedyś miałam dużo pnących roślin w domu , potem zachwycałam się jukami i dracenami.
Przez długi okres kolekcjonowałam różne kaktusy .
Do tej pory pozostał tylko jeden bzik , fiołki afrykańskie .
Lubię je bardzo . Często stawiam na parapecie okiennym , bo są niskie i nie zasłaniają światła. Kiedyś robiłam rozsady , ale teraz już się w to nie bawię. W marketach jest tak duży wybór kolorów w bardzo przystępnej cenie , więc jak mi zmarnieje to kupuję nowy.
Takie kolory mam w jednym pokoju . Teraz poluję na białe i różowe do drugiego pokoju.
W kuchni roznosi się zapach pomarańczy. Upiekłam babkę pomarańczową . Przepis podawałam kiedyś na blogu , sama tylko nie wiem gdzie . Chyba muszę porobić etykiety , bo ostatnio sama mam problem znależć post do którego chciałabym nawiązać . Tylko jak zawsze brak czasu .
Częstujcie się wirtualnie , proszę.
Dziękuję za wspaniałe komentarze pod postem z narzutką .
Wiecie , że mało dziergam rzeczy do noszenia prawie wcale . Czasami jednak wydziergam jakiś otulacz .
Dekoracja domu kręci mnie najbardziej.
Życzę Wam wspaniałego jesiennego weekendu ,
pozdrawiam serdecznie i do następnego miłego spotkania.
Marysia