Witajcie !!
W ramach skończenia granatowej włóczki , wydziergałam jeszcze dwie pary łapek.
Ozdobiłam je wyszytymi kwiatkami . Środek kwiatków to kropka czyli kilka słupków zebranych razem.
Rumianki.
Niezapominajki.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
W tamtym roku po raz pierwszy kupiliśmy wrzosy.
Miałam je wsadzić do ziemi na jesień . Pomyślałam , że zostawię je w koszach na zimę aby nie było pusto koło domu.
Jak kupimy pierwsze bratki , wtedy wsadzimy je do ziemi . Przytniemy dopiero na jesień. Zobaczymy co z nich będzie.
Zaczęliśmy pierwsze wiosenne prace.
Ścieliśmy drzewo rosnące między naszym domem , a domem sąsiadów. Zawsze było dużo grabienia , obawy przed złamaniem , ciągły problem z rynnami . Spadające liście zapychały je skutecznie.
Został pamiątkowy pieniek.
Kiedyś pisałam o starej jabłoni , która nam wyschła.
Wykorzystując ekipę drwali , również ścieliśmy naszą jabłoń. Pocieszeniem po ścięciu jest to , że teraz mamy ładny widok na łąkę .
W sadzie po roztopach mamy krajobraz prawie księżycowy. Krety nie próżnowały.
Dziękuję bardzo serdecznie za wszystkie komentarze . Wybaczcie , że odpisuję na niektóre .
Miłego weekendu , pozdrawiam i do następnego wirtualnego spotkania.
Marysia