sobota, 24 grudnia 2022

Życzenia







Magicznych Świąt  Kochani


Zdrowych , pogodnych , niezapomnianych , wyjątkowych Świąt w gronie najbliższych


życzy 


Marysia




poniedziałek, 12 grudnia 2022

Różowy sweterek


Witajcie !


Dzisiaj przedstawiam czwarty sweterek dla Adelki. Prosty wzór urozmaicony warkoczami.






 



















@@@@@@@@@@@@




Wrzosy zdobią wejście do domu przez całą zimę.





















Osiemnastego listopada spadł u nas pierwszy śnieg. Rano za oknem zrobiło się bajecznie.














Kulki ostrokrzewu wykorzystałam do wianka adwentowego.























Z początkiem Adwentu wprowadziłam drobne akcenty świąteczne. Skromna dekoracja w altanie.








Wyciągnęłam białego renifera , który zabłyśnie w Wigilię. Postawiłam go na okno w sieni.












Winko w świątecznym ubranku.







Śnieżynki zawisły w oknie kuchni letniej. Przez okno widać zapas pelletu na zimę.






Skrzat usadowił się przy piecu.








Wykrochmaliłam filetowe serca.





Upięte są na steropianie.






Kiedyś dostałam od blogowej koleżanki Beatki takie dwa kawałki świątecznej tkaniny. Będą dwie poduszki.







Tydzień temu były u nas rekolekcje. Mamy świecę z Caritasu i opłatek. 









Nuki chodzi już w odświętnym ubranku.



Kochani dziękuję za komentarze.   

                   Nie odwiedzałam ostatnio Waszych blogów , bo złapałam przeziębienie. Pilnowałam chorą Adelkę i zaraziłam się. Zasypało nas śniegiem , a ja przez przeziębienie jeszcze nie mam umytych okien. Czekam na chociaż jeden dzień na plusie.

Dzisiaj upiekłam już dwa makowce. Powoli pachnie świętami w domu. 

Pozdrawiam Was serdecznie i ciekawi mnie jak u Was przebiega przygotowanie do świąt.

Trzymajcie się cieplutko 

Marysia

czwartek, 17 listopada 2022

Sweterek z kwadracikami babuni


Witajcie !


To już trzeci sweterek dla Adelki . Na ten zimowy sezon chcę zrobić  w sumie pięć . Włóczka akryl druty nr 4,5.





















@@@@@@@@@@@@@@@

W ostatnim poście było parę pytań odnośnie ciasteczek. Robię je z trzech składników bez środków spulchniających. Zagniatam 2,5 szklanki mąki , 200g kwaśnej śmietany i 1 kostkę margaryny. Ta porcja wystarcza na dwie duże blachy z piekarnika. Ciasteczka smaruję jajkiem i posypuję grubym cukrem kryształem / w cieście nie ma cukru /. Na święta lukruję lub dekoruję polewą czekoladową i różnymi posypkami. Przeważnie ciasto dzielę na połowę i piekę jedną blachę , a potem na drugi dzień drugą. Najlepsze są zawsze po upieczeniu.

To było moje pierwsze pieczenie z Adelką.














Teraz trochę o hortensjach, które bardzo lubię.

Jak ścinam hortensje to dla mnie już koniec lata.  Zrobiłam parę fotek.





Na drzwiach obórki.



























Na drewutni








Bukiety w domu . Na kredensie w sieni.
















W starym gąsiorze














W pokoju stołowym.









Zapowiadają przymrozki , a u nas w altanie kwiaty nadal pięknie wyglądają.









Na grządkach już wszystko posprzątane. Posadziliśmy czosnek ozimy harnaś i pierwszy raz pietruszkę.  Ostatnie aksamitki w altanie.











Na parapecie pelargonie jeszcze są też ładne.






Dzisiaj jak piszę ten post , schowaliśmy już wszystkie doniczki .  Pelargonie ścięte i czekają na wiosnę. Zakręciliśmy też wodę w ogrodzie. 

Rano na spacerze z psem zmarzłam już trochę w łapki. Po spacerze wyjęłam z garderoby już zimowe szale i czapki. 

Każdą porę roku kocham. Jesień za kolory , długie wieczory przy świeczkach i dobrej herbatce.

Kochani to tyle na dzisiaj. Jak zwykle bardzo Wam dziękuję za wszystkie komentarze. Czasami na nie odpisuję  , ale na pewno wszystkie są przeczytane.

Pozdrawiam serdecznie

Marysia

środa, 9 listopada 2022

Poduszka z bawełnianych resztek


Witajcie !


Między jednym sweterkiem , a drugim wydziergałam przód poduszki z resztek bawełny Maxi. Z tej bawełny wcześniej wykonałam serca techniką filet , które od dłuższego czasu czekają na usztywnienie. Mam nadzieję , że do świąt je wykończę. 








W tym dniu było ponuro  i zdjęcia wyszły słabo.
















@@@@@@@@@@@@


W ostatnim wpisie pokazywałam nalewkę z pigwy. Znosząc ją do piwniczki cyknęłam kilka zdjęć.

















Nasze tegoroczne  nalewki. Z pigwy , z wiśni i z aronii.




















U mnie dzisiaj ciasteczkowy dzień.




















Trochę słodkości na wolne dni.











Kochani dziękuję , że zaglądacie .

Życzę Wam udanego długiego weekendu i do następnego pisania

Marysia