poniedziałek, 18 października 2021

Hortensje


Witajcie !


Jesień nadeszła wielkimi krokami. W minionym tygodniu ścięłam hortensje na bukiety. Pięknie się przebarwiły. Rabata stała się smutna bez krzaków hortensji. 







 Z dwóch krzaków przygotowałam do wysuszenia trzy bukiety . Na razie powiesiłam je na drzwiach obórki. Potem przeniosłam je do kotłowni , gdzie wisiały kilka dni i suszyły się.

Z






















Taki bukiet postawiłam w salonie.






Drugi bukiet znalazł się na kredensie w sieni.















Trzeci bukiet stanął w altanie.







Słoneczniki , które położyłam do karmników cieszyły się powodzeniem. Ptaszki wydziubały ziarenka.







Moje ulubione marcinki.






W tamtym roku posadziliśmy trzy pigwy. Doczekaliśmy się paru owoców. Nastawiłam nalewkę z dodatkiem cytryn . Będziemy ją degustować na święta.


Prace ogrodowe się kończą , wieczory są coraz dłuższe. Dziergam sobie dalej getry. Zrobiłam na razie jedną i zaczęłam drugą. Mam wełny na trzy pary  , a więc trochę to potrwa. Bardzo lubię jesienne i zimowe wieczory urozmaicone dobrą herbatką , lampką wina i zapachem świec.

Jak Wy najchętniej spędzacie długie jesienne  wieczory ? 

Kochani dziękuję za wszystkie komentarze i pozdrawiam wszystkich serdecznie

Marysia



czwartek, 7 października 2021

Jesień w naszym gospodarstwie


Witajcie !


Jesienne wieczory sprawiają , że sięgnęłam po robótkę. Robię getry choć miały być skarpetki. Ścieg to ściągacz , jedno oczko lewe i jedno prawe. Wcześniej zaczęłam robić na czterech drutach , ale zrezygnowałam z powodu braku wprawy i cienkiej wełny. Zamiast skarpetek będą getry ze szwem.


Codziennie parę rządków i tak powoli idę do przodu.

@@@@@@@@@@@@@

Zrobiło się jesiennie w naszym gospodarstwie. Jeszcze pięknie kwitną pelargonie , aksamitki , a nawet róże. Horetensje przebarwiają się i niedługo  zetnę je do suszenia.  

Zbieramy wszystko z ogrodu. Widzę już finał. Na grządkach został tylko seler i częściowo por. 

W tym roku wyjątkowo mało mamy grzybów. W sobotę lub w niedzielę wybierzemy się na grzybobranie.

Dzisiaj garść fotek z nutką jesieni.

Posadziłam parę wrzosów.







Pomidory kończą owocowanie. Jest jeszcze sporo pomidorków coctailowych.






Dzisiaj zebrałam dynie . Na razie leżą jako dekoracja na ławce przed domem.








Słoneczniki się suszą







Wykładam je do karmników.







Zdjęcie z kuchni gospodarczej , gdzie wykonuję wszystkie przetwory. Natka pietruszki poszła do zamrażarki.






Marchewkę mroziłam w trzech wersjach. Całe , pokrojone w talarki i tarkowane .






Z powodu braku miejsca w zamrażarce , część selera suszyłam.






Przygotowuję zieloną część pora 







Jeden z warkoczy czosnkowych zawisł przy kuchni jako dekoracja.






Moje ulubione zdjęcie. Owce sąsiada na naszej łące. Czyż nie jest to piękny widok ? Prawie jak w górach.


W stadzie jest obecnie sporo jagniąt. Sa takie śliczne , że nie mogę się na nie napatrzeć. Spróbuję zrobić zdjęcie , może mi się uda.

To tyle na dzisiaj . Dziękuję za wszystkie odwiedziny . Ostatnio mam mało czasu na internet , ale już niedługo to się zmieni. Zaglądam do Was , ale często nie piszę komentarzy . Mam duży niedoczas .

Życzę Wam udanego weekendu i do nastepnego spotkania 

Marysia