Witajcie !
Ostatnio uszyłam nową zazdroskę do kuchni. Kiedyś kupilam na pchlim targu koronkę , gipiurę i doszyłam do niej białą bawełnę.
Na oknie
Dwa lata temu posadziliśmy juki na agrowłókninie. Zdjęcie zrobione podczas sadzenia.
Z cięcia drzewa zostały dwie końcówki. Nie mam zdolności do malowania . Pokusiłam się i namalowałam takiego skrzata.
Co piątek jeździmy na rynek. Obwarzanki zakup obowiązkowy.
Dziękuję za wszystkie komentarze. Ostatnio wznowiłam swoją aktywność w blogosferze . Staram się do Was częściej zaglądać. Trzymajcie się cieplutko
W tym roku zakwitły pierwszy raz.
Zdjęcie z widokiem na nasz las i łąkę.
Kwiaty były zachwycające.
Trzy juki posadziliśmy koło drewutni , ale te jeszcze nie kwitły.
Lato w tym roku u nas jest wyjątkowe . Zakwitły pierwszy raz też rododendrony , które siedziały w ziemi kilka dobrych lat.
Jeden od strony ulicy
drugi z tyłu domu
W lipcu jedna z jabłonek obsypana była rumianymi jabłuszkami.
Część poszła do słoików na szarlotki i trochę suszyłam.
oraz koguta , którego postawiłam przy wejściu do kurnika. Malunek mało podobny do koguta , bo talentu w tym kierunku brak.
Pozdrawiam Was serdecznie .
Marysia