niedziela, 5 maja 2013

Kapturki na słoiki.

Witam wszystkich odwiedzających i tych którzy być może zaglądną tu celowo lub przez przypadek.
Bardzo dziękuję za miłe słowa które tu zostawiacie.Odwiedzając Wasze blogi staram się zawsze zostawić jakiś ślad i napisać parę ciepłych słów bo wiem ile serca wkłada każda z Was w swoje prace.
Najczęściej odwiedzam blogi o robótkach i blogi piszące przez osoby które opuściły miasto aby zamieszkać na wsi tak jak my.Śledzę ich problemy,dylematy i przeżycia które są bliskie również memu sercu.

Dziś chciałam zaprezentować - słoiki w w eleganckim wydaniu.  Zrobiłam na szydełku trzy ubranka na duże słoiki które mogą również służyć jako serwetki.Środki kapturków wykonałam techniką filet, zastosowałam podwójne słupki.Wzór zaczerpnęłam z czasopisma "Phildar".










************************************
Na wszystkich blogach króluje wiosna i wiosenne dekoracje w domu i ogrodzie.U nas tez zaczęły się nasadzenia wiosenne koło domu. Zaczęliśmy od bratków. Oto kilka fotek.












Kończę wpis tym bratkowym akcentem. Dziękuję za wszystkie komentarze.
Życzę wszystkim samych dobrych przeżyć w nadchodzącym tygodniu oraz więcej słonecznych i ciepłych dni.

Marysia

36 komentarzy:

  1. i jak zwykle ślicznie u ciebie Marysiu i tak wiosennie

    OdpowiedzUsuń
  2. Słoiki dostały piękne kapelusze! Bratki bardzo lubię za ich ogromną paletę kolorów :)
    pozdrawiam
    ps. czy konieczna jest ta weryfikacja obrazkowa....?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za odwiedziny.Możesz mi wytłumaczyć jaśniej o co chodzi z tą weryfikacją obrazkową? Niedawno weszłam w świat blogów i jak na razie opanowałam pisanie postów w miarę sprawnie.Naprawdę nie wiem co robię nie tak.Pozdrawiam Cię serdecznie.

      Usuń
    2. każdy, kto zostawia u Ciebie komentarz "musi" udowodnić, że nie jest automatem i spisać do odpowiedniego pola jakieś tam literki czy cyferki :))) wiem, że sporo osób po prostu rezygnuje wtedy z pisania komentarzy....wejdź w ustawienia -> posty i komentarze -> i zmień weryfikację na NIE - to tyle :)

      Usuń
    3. Fajnie już wiem o co chodzi.Zawsze mnie to denerwuje jak piszę u kogoś komentarz i muszę udowadniać że nie jestem automatem i faktycznie czasami rezygnuję.Nawet nie wiedziałam że u mnie też tak jest.Dziękuję za pomoc i bardzo dobrą radę.Pozdrawiam jeszcze raz i dobrego wieczoru.

      Usuń
  3. Śliczny wyglądają tak ozdobione słoiczki.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobry pomysł, chyba też o podobnych pomyślę (jak się w końcu wyrobię z mniszkami na moim trawniku).
    Podoba mi się Twój piec, przypomina mi dzieciństwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tej kaflowej kuchni gotujemy codziennie a obok stoi z blatem ceramicznym prawie zupełnie nowa / korzystamy tylko z piekarnika/.Gotując na niej nie przejmuję się gdy mi coś wykipi , nastawiam gary i idę do ogrodu np.
      Życzę wygranej z mniszkami.Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  6. Napisałam sobie sama ten komentarz aby sprawdzić weryfikację obrazkową i chyba pozbyłam się jej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne masz te słoiczki.Szkoda,że ze mnie takie beztalencie jeżeli chodzi o szydełko.Kuchnia cudna,a te kafle to normalnie słów brak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kafle są ze starego pieca a szydełkowania można się nauczyć tylko nie każdy ma cierpliwość.Zaglądaj do mnie częściej .Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  8. Śliczne kubraczki! A piec - cudne kafle, działa, czy tylko ozdoba?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kuchnia jest w użyciu codziennie patrz odp powyżej dla MIKO i BRYDZIA.
      Ściskam i pozdrawiam.

      Usuń
  9. Fajny blog- sporo podejrzalam ciekawych rzeczy .) Bede zagladac! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam serdecznie i pozdrawiam,milo tu u ciebie Marysiu!

    OdpowiedzUsuń
  11. Marysiu,jestem pod wrażenie Twojego bloga. Bardzo miło się czyta:)Rozgoszczę sie na dłużej.Muszę tu zagladać częściej:)))Pozdrawiam i zapraszam do Domu Rozalii:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo mi będzie miło gdy się rozgościsz na dłużej - zapraszam serdecznie.Twój domek odwiedzam regularnie bo mi się w nim podoba.Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  13. Cieplutko się robi, patrząc na Twój dom z duszą. Kuchnia węglowa, stare kafle i serwetki na słoiczkach tworzą nastrój. Najbardziej podoba mi się ta na najwyższym słoiku. Podsuń mi pomysł. W mieszkaniu po moich dziadkach
    w ciemnym rogu w pokoju stoi piec kaflowy. Nie rozebraliśmy go, bo ma piękne, rzeźbione, czekoladowe kafle, ale może lepiej je wykorzystać
    w oświetlonej kuchni na ścianie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Iwonko że zawitałaś do mnie.Nie wiem czy można takie kafle wykorzystać na ścianę. My zbudowaliśmy kuchnię i jeszcze mamy postawiony piec.Takie kafle cieszą się teraz powodzeniem bo wiele ludzi osiada na wsi i powraca do korzeni.Widziałam na allegro jak ludzie sprzedają takie piece i pokazują zdjęcia przed rozebraniem .Teraz takie piece są w dobrej cenie bo może zdecydujecie się na sprzedaż.

      Usuń
    2. O sprzedaży nie myślałam,chociaż piec w ogóle nie jest zniszczony, jeszcze pomyślę, gdzie tę pamiątkę przenieść.

      Usuń
  14. Ale u Ciebie przytulnie i miło:) Słoiczki wyglądają elegancko i dostojnie w takich ubrankach. Ja też wykorzystuję serwetki na różne sposoby, Twoje mają ładny wzór, pozdrawiam
    Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  15. jak klimatycznie się zrobiło:) aż lepiej smakuje jedzenie jak się wyciąga z takich słoiczków pięknie udekorowanych:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Marysiu te czapeczki na słoiki pieknie zrobiłas ale tego pieca to ci zazdroszczę bo jest piekny:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj Marysiu.Przepiekne czapeczki mają Twoje słoiczki,ślicznie wyglądaja i nadają im dużo uroku.Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki dziewczyny za miłe słówka i że chcecie obserwować mój blog.Będę to robić z wzajemnością.Pozdrawiam.

      Usuń
  18. Widać, że wkładasz duzo serca w to co robisz;) a przez to od razu wszystko wygląda lepiej;)
    Fajniuchno tu;)

    Zapraszam Cię na odwiedziny do mnie, jestem ciekawa Twojej opinii dot. moich ostatnich postów;)

    OdpowiedzUsuń
  19. bratki bardzo ładne a kuchnię kaflaną też mam i też na niej gotuję i w życiu się jej nie pozbędę pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zawsze wszystkim mówię że to najważniejszy "mebel" w mojej kuchni.Dzięki za odwiedziny i pozdrawiam.

      Usuń