piątek, 29 sierpnia 2014

Haft krzyżykowy wełną



Witajcie !!


Ostatnio spróbowałam wykonać haft krzyżykowy wełną , krzyżyki powiększyłam dwukrotnie .  Kawałki takiej wyhaftowanej kanwy wykorzystam na makatki , poduszki itp.



















**********************************************
Ostatnio zajmowałam się przetworami i rzadko zaglądałam do Was. W przyszłym tygodniu będę nadrabiać zaległości.

Ze śliwek i brzoskwiń zrobiłam dżemy.








Zrobiłam również śliwki w occie.






Przy okazji pokazywania przetworów parę migawek z naszej piwniczki.


















Chciałam podziękować wszystkim  za  liczne komentarze pod ostatnim postem mimo , że nie było mnie ostatnio w blogosferze. 
Dziękuję za wszystkie miłe słowa .
Pozdrawiam Was serdecznie życząc udanego weekendu.
U nas jest wysyp grzybów , także warto wybrać się do lasu.
Do następnego pisania , pa

Marysia


51 komentarzy:

  1. Ładny kolorowy haft.O!I śliwki już masz zaprawione.Ja jeszcze zaczekam,bo tradycyjnie chcę powidła zrobić,a najlepsze mocno dojrzałe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z przetworami u mnie koniec , to co zostało idzie na jedzenie i do zamrażarki. Pozdrawiam.

      Usuń
  2. też zasiedziałąm się w słojach na maxa - hafciki ci ślicznie wyszły Marysiu - będąsię pięknie prezentowały w twoich wymyślonych tworach - śliczną masz kaczkę porcelanową- buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz praca a zimą przyjemnie otworzyć słoik. Jeszcze nie mam pomysłu na tworki. Pozdrawiam Marii.

      Usuń
  3. Jakie piekne kolorowe motywy i same pysznosci u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolorowe kurki, to fajny motyw, ożywią każdą poduszkę. Taką wagę używała moja babcia, czasami kładła na szalę 1 kg mąki lub cukru, żeby sprawdzić jej dokładność.Twoja też dobrze działa, skoro tyle przetworów obsłużyła, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tak robię jak Twoja babcia. Ta waga jest mojej babci , rodzinna pamiątka. Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Śliczny hafcik:)Mam taką samą wagę:)już mi pachnie grzybami,zazdroszczę:)a ja siedzę w domu na zwolnieniu :)))))pozdrowionka cieplutkie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Anitko. Dużo zdrowia życzę i pozdrawiam.

      Usuń
  6. Hafty pięknie wyszły. U mnie też śliwki obrodziły i tez jeszcze będe robić z nich dżemy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas w tym roku obrodziła śliwa która przez 14 lat dawała kilka owoców rocznie, a w tym roku zatrzęsienie a już mieliśmy się jej pozbyć. Pozdrawiam.

      Usuń
  7. Śliczny haft - rewelacyjne gąski :-) Kolory cudne.
    Piwniczka doskonała :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piwniczka urokliwa :) Wełniane hafty będą wspaniałymi podusiami, milutkie i kolorowe :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpadłam na taki pomysł , haft powstaje szybko i jest duży. Pozdrawiam.

      Usuń
  9. Śliczne kaczuchy będą maszerowały na Twoich poduszkach:))))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie wiem czy będą na poduszkach , będę myśleć. Pozdrawiam.

      Usuń
  10. Lovely embroidery,very cute motif!!
    Happy weekend,greetings.

    OdpowiedzUsuń
  11. Hafcik śliczny ,oj i ja Marysiu mam straszne zaległości .
    Sporo pracy i jeszcze spieszę się ze zrobieniem sweterka dla siostry męża na imieninki .
    To na zaglądanie do was brak czasu totalny .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam zaległości , nie zawsze blog jest najważniejszy. Pozdrawiam i życzę abyś zdążyła ze sweterkiem.

      Usuń
  12. Prześliczny hafcik.Za to piwniczke masz uroczą.Ja niecierpliwie czekam na jabłka.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale fajne kaczuchy; no podobają mi się bardzo.
    Ja też dużo czasu spędzam przy przetworach;- w tym roku jakoś tak mi opornie ta robota idzie.
    Z owoców zostały mi śliwki węgierki, jabłka późne i troszkę gruszek.
    Pozdrawiam serdecznie Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Dorotko i wytrwałości przy przetworach. Pozdrawiam.

      Usuń
  14. Ooo, a u nas grzybów brak, znalazłam może 10 sztuk :-(
    Haft przepiękny, te kolory i ta przytulna puszystość ...
    Ale fajnie, że macie piwniczkę , moja ciągle w budowie
    Uściski i ciepłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grzyby zaczęły się u nas około tydzień temu i sporo jest prawdziwków. Dziękuję.

      Usuń
  15. Haft cudnie kolorowy:)), piwniczka dobrze zaopatrzona, będzie czym delektować się przez zimę:). Pozdrawiam mgliście:). Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mgliście jest u nas jak u Ciebie , jesień tuż , tuż. Pozdrawiam.

      Usuń
  16. Przepiękny haf ,bajeczny w takich cudnych kolorach.Uwielbiam dżem brzoskwiniowy i śliweczki w occie.Piękną masz wagę.Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od kiedy pamiętam ta waga zawsze była w naszym domu. Przyjechała z rodzicami i babcią z Wilna.Pozdrawiam.

      Usuń
  17. Marysiu haft z wełny jest uroczy, pieknie wygląda. Widzę,że zima ci niestraszna z taką ilością przetworów:))

    OdpowiedzUsuń
  18. Taką piwniczkę to chciałoby się mieć:)
    Hafcik uroczy, czekam na ostateczny efekt.
    Pozdrawiam a co do makaronów to ja tak naprawdę odkryłam te prawdziwe smaki dopiero we Włoszech.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, prawdziwe smaki makaronów to tylko w Italii. Pozdrawiam.

      Usuń
  19. Ależ piękna waga! Uwielbiam takie rzeczy. No i widzę do zimy jesteś już gotowa:) Nie dość, że tworzysz cudne koronki to jeszcze haftujesz, uzdolniona jesteś i tyle!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robię na szydełku , na drutach , haftuję , szyję / ale to najmniej lubię / itd... a czasami nic nie robię bo mi się nie chce. Dziękuję i pozdrawiam.

      Usuń
  20. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  21. No i można powiedzieć,że zima będzie spokojna;)Ładną masz spiżarkę,Marysiu;)A haftowane gąski urocze;)Pozdrawiam serdecznie;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Śliczny haft. Lubię krzyżykowe wyszywanki. Piękne zapasy na zimę. Podziwiam Twoją pracowitość. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja tez cały czas siedze w przetwórni owoców i warzyw! Zrobiłaś swietną makatkę , a ja ostatnio kupiłam taką kaczkę glinianą jak Twoja ta biała, niby jest to żaroodporne ale mam obawy, a Twoja?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja nie jest żaroodporna , taka zwykła ceramika. U mnie na ten moment przetwórnia owoców już zamknięta , a warzyw jeszcze nie otwarta bo nie mamy warzywnika. Pozdrawiam .

      Usuń
  24. Przepiękny hafcik!!! Bardzo ładne kolorki!!!
    Piwniczka wspaniała, dobrze zaopatrzona w zapasy na zimę!!!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  25. Śliczny haft i smakowite przetwory:) Masz anielską cierpliwość, skoro zajmujesz się dwoma tak pracochłonnymi zajęciami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cierpliwości mi nie brakuje ale przy nitkach odpoczywam od wszystkiego. Pozdrawiam.

      Usuń
  26. Mniam, mniam..co tu dużo gadać ..wiadomo co swojskie to najlepsze a i jaka satysfakcja
    Pozdrawiam Marysiu
    Pat z dawnej Miszmaszowej Krainy:):

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Pat !! Bardzo się cieszę , jakoś przeoczyłam Twój nowy blog , zaraz zaglądam. Pozdrawiam.

      Usuń