środa, 24 września 2025

Kolejne jaśki z haftem

 

Witajcie !


Jeszcze dwa  hafty znalazły zastosowanie . 





































@@@@@@@@@@@@@@

Aksamitki bardzo lubię. Zbieram nasiona i wysiewam wiosną. Do późnej jesieni cieszą oczy.















Powoli niektóre już likwiduję. Zanim wyrzucę zostawiam te , które jeszcze można wstawić do wazonu.

W altanie jesienny nastrój










W domu 






Zakwitła jeszcze mała kępka wrotyczu












W tym roku posadziliśmy nowe truskawki. Pierwszy raz kupiliśmy  powtórnie owocujące. Do tej pory cały czas zbieram .





Kotek dostał nową budkę na zimę , ale na razie nie wchodzi do niej.





Do altany kupiłam zasłony przeciwsłoneczne . Firanki , które wieszałam nie sprawdziły się.




Jak wychodzę z domu staram się zawsze mieć telefon przy sobie. Wydziergałam takie etui z resztek . Dzięki temu mogę telefon powiesić na przykład na gałęzi i nie muszę go mieć ciągle  w kieszeni.









Przyszły dłuższe wieczory i jesienny nastrój . Zatęskniłam za blogosferą. Mam nadzieję , że ten stan potrwa i będę  pisać częściej.

Dziękuję , że zaglądacie . Trzymajcie się ciepło 

Marysia

13 komentarzy:

  1. Masz dywany z aksamitek ,pięknie wyglądają. Wystrój jesienny w pełni.Podusie fajne babcine a truskawek zazdroszczę, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekne kolejne jaski, a aksamitki sa wspaniale, tez zbieram nasionka i wysiewam na wiosne do skrzynek balkonowych, lubie je, w pelni przyszla jesien i troche juz chlodniej,pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepięknie u Ciebie Marysiu, a etui na telefon to znakomity pomysł i supoer wykonanie. Aksamitki też mamy co roku w ogródku, ale nigdy ani ja ani mama nie robiłyśmy z nich bukietów, choć muszę przyznać, że ładnie wyglądają. Niestety mama ma astmę i zapach aksamitek by ją dusił. Pozdrawiam milutko i z chęcią poczytam więcej Twoich wpisów Marysiu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tus cojines son puro lujo al igual que tus flores y la idea de colgar el móvil con la funda de ganchillo es genial. BESICOS.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne zastosowanie dla hafcików. Dawno nie haftowałam na płótnie. Aksamitki mają świetny kolor i pasują do jesiennych kompozycji. Etui na telefon bardzo mi się podoba.
    Pięknego, słonecznego weekendu, Marysiu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Marysiu 🙂
    Też bardzo lubię aksamitki i wrotycz też mi się podoba ( chociaż dopiero od Ciebie dowiedziałam się jak nazywa się ta roślina). Moja kotka też nie chce wchodzić to takich gotowych kojców czy budek, woli zwykłe, płaskie pudełko.
    Piękne hafty i fajny patent z takim etui na telefon.
    Serdecznie pozdrawiam 🙂

    OdpowiedzUsuń
  7. Super poduszki. Taki klimat wprowadzają że z chęcią bym się przytuliła. Aksamitki to istny dywan kwiatowy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Pokazałaś nam dużo pięknych rzeczy. Aksamitki też zasiewam każdego roku, są bardzo wdzięczne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale cudowne Jaśki i pomysł na etui super. Ja też mam ciągle problem z telefonem jak wychodzę do ogrodu. Zapewnie by mi się przydał. Aksamitki i ja bardzo lubię. Widać ich ogrom u ciebie. Tyle dobrego u ciebie. Truskawki też wciąż zajadamy. Muszę tylko kupić osłonę na nie bo mam z truskawek zrobiona sciankę. Więc mogą nie przetrwać zimy. Pozdrawiam . Pięknej jesieni.

    OdpowiedzUsuń
  10.  Cieszę się, że zatęskniłaś, dobrze, że jesteś. :) Twoje posty zawsze budzą we mnie radość i spokój! Cudowne, wręcz zachwycające i budzące wspomnienia hafty/poduszki. Ty to jesteś robotna i mega utalentowana. Normalnie uwielbiam Twój styl, to, czym się otaczasz. Też lubię aksamitki, stwarzają piękny jesienny klimat. Pisz, twórz, bo dodajesz życiu barw. Pozdrawiam najserdeczniej, utul kotka ode mnie. :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. te jaśki super. Aksamitki też bardzo lubię, ale moje już dawno padły...

    OdpowiedzUsuń
  12. great post, do you want to follow each other?
    https://fashionrecommendationss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak miło znów Cię czytać! 🍂 Twoje jaśki z haftem są prześliczne – tyle w nich ciepła i serca. Aksamitki rzeczywiście pięknie cieszą oko aż do późnej jesieni – u mnie też jeszcze parę dzielnie kwitnie 😊
    Wrotycz, nowa budka dla kotka, etui na telefon – wszystko takie swojskie, przemyślane i pełne uroku.
    Cieszę się, że wracasz do blogowania – Twoje wpisy są jak filiżanka herbaty w jesienny wieczór: kojące i inspirujące 🍁

    Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny...🩷

    OdpowiedzUsuń