Witajcie !
Jeszcze dwa hafty znalazły zastosowanie .
@@@@@@@@@@@@@@
Aksamitki bardzo lubię. Zbieram nasiona i wysiewam wiosną. Do późnej jesieni cieszą oczy.
Powoli niektóre już likwiduję. Zanim wyrzucę zostawiam te , które jeszcze można wstawić do wazonu.
W altanie jesienny nastrój
Zakwitła jeszcze mała kępka wrotyczu
W tym roku posadziliśmy nowe truskawki. Pierwszy raz kupiliśmy powtórnie owocujące. Do tej pory cały czas zbieram .
Do altany kupiłam zasłony przeciwsłoneczne . Firanki , które wieszałam nie sprawdziły się.
Przyszły dłuższe wieczory i jesienny nastrój . Zatęskniłam za blogosferą. Mam nadzieję , że ten stan potrwa i będę pisać częściej.
Dziękuję , że zaglądacie . Trzymajcie się ciepło
Marysia




















Masz dywany z aksamitek ,pięknie wyglądają. Wystrój jesienny w pełni.Podusie fajne babcine a truskawek zazdroszczę, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiekne kolejne jaski, a aksamitki sa wspaniale, tez zbieram nasionka i wysiewam na wiosne do skrzynek balkonowych, lubie je, w pelni przyszla jesien i troche juz chlodniej,pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńPrzepięknie u Ciebie Marysiu, a etui na telefon to znakomity pomysł i supoer wykonanie. Aksamitki też mamy co roku w ogródku, ale nigdy ani ja ani mama nie robiłyśmy z nich bukietów, choć muszę przyznać, że ładnie wyglądają. Niestety mama ma astmę i zapach aksamitek by ją dusił. Pozdrawiam milutko i z chęcią poczytam więcej Twoich wpisów Marysiu.
OdpowiedzUsuńTus cojines son puro lujo al igual que tus flores y la idea de colgar el móvil con la funda de ganchillo es genial. BESICOS.
OdpowiedzUsuńŚliczne zastosowanie dla hafcików. Dawno nie haftowałam na płótnie. Aksamitki mają świetny kolor i pasują do jesiennych kompozycji. Etui na telefon bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPięknego, słonecznego weekendu, Marysiu.
Witaj Marysiu 🙂
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię aksamitki i wrotycz też mi się podoba ( chociaż dopiero od Ciebie dowiedziałam się jak nazywa się ta roślina). Moja kotka też nie chce wchodzić to takich gotowych kojców czy budek, woli zwykłe, płaskie pudełko.
Piękne hafty i fajny patent z takim etui na telefon.
Serdecznie pozdrawiam 🙂
Super poduszki. Taki klimat wprowadzają że z chęcią bym się przytuliła. Aksamitki to istny dywan kwiatowy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPokazałaś nam dużo pięknych rzeczy. Aksamitki też zasiewam każdego roku, są bardzo wdzięczne.
OdpowiedzUsuńAle cudowne Jaśki i pomysł na etui super. Ja też mam ciągle problem z telefonem jak wychodzę do ogrodu. Zapewnie by mi się przydał. Aksamitki i ja bardzo lubię. Widać ich ogrom u ciebie. Tyle dobrego u ciebie. Truskawki też wciąż zajadamy. Muszę tylko kupić osłonę na nie bo mam z truskawek zrobiona sciankę. Więc mogą nie przetrwać zimy. Pozdrawiam . Pięknej jesieni.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zatęskniłaś, dobrze, że jesteś. :) Twoje posty zawsze budzą we mnie radość i spokój! Cudowne, wręcz zachwycające i budzące wspomnienia hafty/poduszki. Ty to jesteś robotna i mega utalentowana. Normalnie uwielbiam Twój styl, to, czym się otaczasz. Też lubię aksamitki, stwarzają piękny jesienny klimat. Pisz, twórz, bo dodajesz życiu barw. Pozdrawiam najserdeczniej, utul kotka ode mnie. :)))
OdpowiedzUsuńte jaśki super. Aksamitki też bardzo lubię, ale moje już dawno padły...
OdpowiedzUsuńgreat post, do you want to follow each other?
OdpowiedzUsuńhttps://fashionrecommendationss.blogspot.com/
Jak miło znów Cię czytać! 🍂 Twoje jaśki z haftem są prześliczne – tyle w nich ciepła i serca. Aksamitki rzeczywiście pięknie cieszą oko aż do późnej jesieni – u mnie też jeszcze parę dzielnie kwitnie 😊
OdpowiedzUsuńWrotycz, nowa budka dla kotka, etui na telefon – wszystko takie swojskie, przemyślane i pełne uroku.
Cieszę się, że wracasz do blogowania – Twoje wpisy są jak filiżanka herbaty w jesienny wieczór: kojące i inspirujące 🍁
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny...🩷