Witajcie !
Nazbierało mi się trochę resztek . Wprowadziłam trochę koloru do kuchni. Wydziergałam duże podkładki . Używam je jako ręczniczki do rąk , łapki itp. Zawsze są pod ręką i przydają się zawsze.
Bardzo lubię hortensje bukietowe. Szczególnie podobają mi się jesienią jak pięknie są przebarwione .
Latem przed starą obórką.
Zimą lubię mieć zasuszone w domu.
Co roku przycinałam hortensje jesienią. Ogrodnicy piszą , że jednak najlepiej to robić wiosną w marcu i na początku kwietnia. Zimą hortensje zdobią ogród i nie ma pustych miejsc po wycięciu. W tym roku pierwszy raz zostawiam je bez cięcia w ogrodzie.
Bardzo lubię również zasuszone róże. Ładne , dorodne kwiaty zawsze suszę do bukietów.
Jesienne długie wieczory , jak ja je uwielbiam. Mam dużo czasu na swoje zainteresowania i po prostu leniuchowanie . Czas na domowe przyjemności , książkę , film i smakowanie życia bez pośpiechu.
Jutro zabieram się za robienie stroików na cmentarz . Myślami będę z najbliższymi , którzy już odeszli. Najbliższe dni będą pełne wyciszenia i zadumy.
Kochani dziękuję , że jesteście . Dziękuję za miłą blogową rodzinę.
Miłego tygodnia i weekendu Wam życzę
Marysia

















Naprawdę u Ciebie jest tak miło, tak sielsko, że serce wręcz wypoczywa. Cudności tworzysz, stworzyliście naprawdę magiczny dom, a ja jestem szczęśliwa, mogąc to oglądać. Cieszę się, że jesteśmy blogową rodziną. <3 Też kocham jesienne wieczory i to bardzo, są dla mnie bardzo klimatyczne. Dziękuję, że jesteś i dzielisz się swoim pięknem. <3
OdpowiedzUsuń