piątek, 2 lipca 2021

W naszym warzywniku

 

Witajcie !


Pozdrawiam Was już z Polski. Po przyjeździe , rzuciłam się w wir pracy ogrodowej i blog odstawiłam na ten czas. U nas dzisiaj kolejny deszczowy deszcz . Mam trochę czasu na napisanie posta. Dzisiaj wrzucam parę zdjęć z naszego warzywnika. Zdjęcia były robione ponad dwa tygodnie temu , a więc są trochę nieaktualne ponieważ roślinki znacznie podrosły.

🍅🥦🧄🥕🧅🍆🥒🥔

W namiocie foliowym. Była rzodkiewka , jest jeszcze sałata i przede wszystkim pomidory.












W tym roku zbudowaliśmy nową grządkę podwyższaną z płyt betonowych , będzie bardziej trwała niż drewniane. Przez zimną wiosnę wyjątkowo słabo rosną pory.



Czosnek Harnaś , który sadziliśmy jesienią.





Marchewka i pietruszka słabo wzeszła i musieliśmy dosiewać.













Ogórki w tym roku eksperymentalnie posadziliśmy w wiadrach i przy siatce. Zobaczymy , czy hodowla na siatce będzie lepsza niż w skrzyniach czy w gruncie.










Tak wygląda nasz warzywnik , gdzie sadzimy wszystko do gruntu. Kapustę , truskawki , dodatkowo marchewka , pietruszka oraz buraczki , fasola szparagowa , cukinia i dynie. Warzywnik osłoniliśmy matą cieniującą od wiatru i jako ochrona od owiec sąsiada , które pasą się na naszej łące i podjadają przez siatkę. W tamtym rou zjadły nam wszystkie słoneczniki , które były posadzone wzdłuż siatki.


Moja  skrzynka z ziołami. Pod skrzynią w małych doniczkach stoją poziomki , które jeszcze muszę posadzić.


Zerwałam oregano do suszenia.


Po wysuszeniu


W tym roku mamy pierwszy raz dużo truskawek. Są trzyletnie i w końcu jest dużo owoców.

Dzisiaj post bez robótki. Mój blog będzie się zmieniał . Więcej będzie zdjęć o naszym życiu na wsi , mniej robótek . To nie znaczy , że robótek nie będzie. Będą , ale o wiele mniej niż zwykle. Ciągle jaram się życiem na wsi i staram się doceniać każdą chwilę życia.

Dziękuję Wam że zaglądacie . Ostatnio nie często wchodziłam na Wasze blogi , ale w tym tygodniu nadrobię zaległości .

Życzę Wam 💛miłego weekendu , pozdrawiam serdecznie 

Marysia







16 komentarzy:

  1. Dobrze, że już jesteś 😘 masz bogaty warzywniak,a zioła i warzywa w lepszej formie niż ja, no ale cóż u nas choroba wszystko opoznila. Pozdrawiam Cie serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Marysiu, zachwyca mnie Twój ogród warzywny. Widzę mnóstwo skrzyń, którymi jestem zafascynowana wręcz, mam tylko jedną, właśnie betonową, ale jesienią zostaną dostawione 2 kolejne :) Wszystkie warzywa tak pięknie w nich rosną, a i praca w nich to sama przyjemność :) Szklarnia z pomidorkami zachwycająca. Bardzo się cieszę na obietnicę postów z życia na wsi... już się doczekać kolejnego nie mogę :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny warzywniak. Ogórki w wiadrach to ciekawy pomysł. Życzę, by się udały bz pożarcia przez owce. Na wsi zawsze coś się dzieje i na pewno nie będzie Wam nudno.

    OdpowiedzUsuń
  4. Warzywnik niczego sobie. Masz dużo skrzyń i warzywa dobrze sobie radzą. Ze względu na moją chorą rękę też chcieliśmy dołożyć kilka skrzyń, bo uprawa w nich jest łatwiejsza. Nie wiem czy nam się uda. Z ciekawością czekam na Twoje posty. U Ciebie jest tak pięknie, swojsko. Przypominają mi się lata młodości. Pozdrawiam serdecznie:):):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny Twój warzywnik.Porowi przytnij liscie to się wzmocni, robię to 2 lub 3 razy , liscie mroże lub susze .U mnie 5 rzadkow marchwi wyszło a pietruszka zastrajkowala , będę jeszcze siac.Pozdrawiam.🥒🥒🍅🥕🥕🥕

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię takie ogrodowe posty, bo sama mam dwie lewe ręce do roślinek i "zgapiam" pomysły. daj znać Marysiu, jak rosną ogórki przy siatce, bo moje w gruncie, tradycyjnie rosnące juz któryś rok zawodzą. Podwyższoną rabatę tez mam i chwalę sobie. A zioła moje rosną w oponach:))) Właśnie się zastanawiałam, co zrobić z oregano, tak pięknie urosło. Marysiu, jak suszysz zioła, że są później takie zielone? Same listeczki? W suszarce jakiejś?
    Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużo masz wszystkiego w ogrodzie to pracy ogrom:)))Pozdrawiam serdecznie i na następne wpisy czekam:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniały warzywnik. wszystko wspaniale rośnie i widać że cieszy oko i... podniebienie :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale obfitość, fajnie, że jesteś Marysiu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniałości u Ciebie, Marysiu, taki warzywnik jest bezcenny, zwłaszcza, iż jest on owocem ludzkiej miłości i pracy. Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zazdroszczę bardzo własnych warzyw, ale to na pewno dużo pracy też, aby efekty były :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny jest Twój warzywniak, Marysiu! Patrzę i podziwiam. Mnóstwo grządek, mnóstwo własnych warzyw! I niemało pracy...
    Jest i akcent robótkowy- poducha jest prześliczna!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnie u Ciebie w ogródku. Lubię czytać takie "warzywne" posty :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja szklarnia jest przecudowna:D podeślę teściowej też chce ona takie coś zrobić u siebie;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie ma to, jak w domu😁. Piękne widoki u Ciebie Marysiu, widać dobrą rękę gospodarzy i dlatego się darzy, a na robótki przyjdzie czas . Pozdrawiam serdecznie 😘☀️🌺.

    OdpowiedzUsuń