Witajcie !
Wykonałam dużą poduszkę z resztek , wykorzystując kwadraty babuni. Poduszek u mnie nigdy dość.
Brzegi z zastosowaniem takich pikotek.
W komplecie z poprzednimi.
@@@@@@@@@@@@
Drzewa w sadzie powoli kończą kwitnienie.
Ostatnie kwitły jabłonie i grusze.
Mamy bardzo starą gruszę , która bardzo dawno nie miała owoców. Dwa lata temu mąż bardzo mocno ją przyciął. Teraz nawet miał pomysł , aby ją ściąć razem z czereśnią. Daliśmy jej jeszcze szansę , a ona tak się odwdzięczyła. Niesamowicie zakwitła . Czasami warto postraszyć hi hi...
Zrobiłam zdjęcie z końca sadu. Nasz domek i sad.
Przy sadzie mamy alejkę świerkową.
Powoli zaczynam wyciągać leżaki i inne sprzęty ogrodowe.
Majówka i nasz pierwszy w tym roku grill.
Kupiłam na Allegro matę teflonową wielokrotnego użytku na której pieczemy. Jest bardzo praktyczna , bo tłuszcz nie kapie do węgla drzewnego i ruszt po grillowaniu jest czysty. Tylko trzeba umyć matę. Najważniejsze , że bardzo dobrze się na niej piecze . Polecam.
Nasz kaczorek z pomponikiem i dwie kaczki staropolskie.
Bratki niedługo przestaną kwitnąć. Kupię drobne begonie i jak zwykle pelargonie. Aksamitki , które wyhodowałam wczoraj wsadziłam do gruntu. Mam nadzieję , że nie będzie już przymrozków.
Kochani dziękuję za wszystkie komentarze.
Praca w ogrodzie mnie pochłonęła. Większość dnia spędzam na zewnątrz i wracam padnięta do domu. Mało ostatnio zaglądałam do blogosfery. Zaczynam nadrabiać braki.
...a jak Wy spędziliście majówkę ? Czy ogrody macie już ogarnięte ? Ja muszę jeszcze tylko posadzić po piętnastym pomidory , ogórki i fasolę. Większość rozsad kupuję zawsze u ogrodnika.
Życzę miłego weekendu i pozdrawiam Was serdecznie
do następnego spotkania
Marysia
Witaj Marysiu. Ja także zaliczyłam już grilla. Długi weekend był piękny. Poduszeczka śliczna. Pozdrawiam i życzę udanego weekendu.
OdpowiedzUsuńPięknie mieszkasz.Podusia cudowna .Gruszki tylko stare odmiany przetwają, u mnie w okolicy to już rzadkość jakąś zaraza się ich trzyma.Grill niezaliczony ,najszybciej u syna będzie.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPoduszka śliczna, zawsze podobały mi się drobne kolorowe kwadraciki jako środek i potem zestaw jednolity. Spędzas czas , jak inni. A to prace ogrodowe, a to sad, a to świętowanie majówki -szkoda tylko, że zrobiło się zimno.
OdpowiedzUsuńPoducha prześliczna. (Też przymierzam się do kwadratów).
OdpowiedzUsuńKwitnące jabłonie i grusze wyglądają zjawiskowo. Ciekawe rozwiązanie ze świerkami.
Oj, bardzo podoba mi się ten kaczorek z pomponikiem.
Miłych wiosennych prac, Marysiu.
Fajna ta lotuszka. Super, że.daliście szansę drzewo odwdzieczylo się i pewnie bedą owoce. Miłego tygodnia życzę:)
OdpowiedzUsuńKwiaty piękne, poducha też, ale mata mnie bardzo zainteresowała.
OdpowiedzUsuńPoducha wyszła Marysiu piękna i bardzo się zgrywa z pięknie kwitnącymi drzewami .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Witaj Marysiu 💛
OdpowiedzUsuńKolejna piękna poducha do kolekcji. Taka bardzo optymistyczna!
Trzymam kciuki za Twoje roślinki u też mam nadzieję że już nie będzie przymrozków, bo ten chłód o poranku gdy jadę do pracy już mnie męczy...
Ja majówkę spędziłam w prosty.
Udanego tygodnia i reszty maja 🌸🪻☀️😘
Prześliczna poduszka, ja bardzo lubię to, co tworzysz. Chcę się nauczyć robić takie różyczki, Twoje są śliczne. Powiem Ci, że Twój ogród nie przestaje mnie zachwycać. Sad w ogrodzie, alejka świerkowa, zwierzątka... a idź... toż to raj. Naprawdę mi się u Ciebie bardzo podoba, jest tak swojsko, tak miło, tak jakbym cofnęła się w czasie... dla mnie raj. Cieszę się, że masz takie miejsce, dzięki Wam jest ono tak przesiąknięte magią. Widać, że ciężko pracujesz, widać tego rezultaty. Dziękuje, że znalazłaś czas, by mnie odwiedzić, a bycie u Ciebie na blogu to zawsze balsam dla serca i oczu. Moje balkonowe roślinki trochę walczą, bo jest zimno, mocno im kibicuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najserdeczniej, pięknego dnia. <3
Poduszka wygląda niezwykle zjawiskowo. Z chęcią bym się do niej przytuliła. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚwietna robota z tą poduszką! Bardzo fajny sposób na wykorzystanie resztek materiałów. A w ogrodzie widać, że praca wre! Cieszę się, że grusza się odwdzięczyła po cięciu – to zawsze miła niespodzianka. Grill i prace w ogrodzie brzmią super, mam nadzieję, że ciepłe dni już niedługo! 😊
OdpowiedzUsuńWiosna u Ciebie jest piękna Marysiu, poducha również. Tylko leżeć w puchach na łonie przyrody, ale wiem, że tak się nie da, zwłaszcza przy Twojej pracowitości, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna poducha. Teraz przyszedł czas na spędzaniu go na powietrzu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPoduchy z resztek super. Fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńThat sounds so cozy and creative! I love how you used leftovers to make something beautiful and practical—granny squares always add such a charming, handmade touch. And honestly, you're right—there's no such thing as too many pillows!
OdpowiedzUsuńhttps://nanajee.com/
Marysiu u Ciebie zawsze tak swojsko i klimatycznie Przypomina mi się wówczas mój dom rodzinny, otoczony sadem. Kwitnące drzewa zawsze były i są cudem natury. Kocham ten czas kiedy kwitną. U nas nie było jeszcze grillowania. Jest zimno i nieprzyjemnie. Zainteresowała mnie mata. Poduszki piękne jak zwykle. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie poduchy! Bardzo pięknie jest u Ciebie!
OdpowiedzUsuń