niedziela, 16 lipca 2017

Kolejny komplet poduszek




Witajcie !

Faza na kolor niebieski trwa.
Wydziergałam przody do kolejnych poduszek . Teraz tylko trzeba usiąść do maszyny i uszyć. Stosik takich prac rośnie i czeka na wykończenie.







































Z kuferka Marysi.  Haft krzyżykowy . Jak zwykle kanwa z nadrukiem - wiejski kościółek. Jeszcze parę haftów mam do pokazania i będę zamykać kuferek. 













@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@


Dzisiaj kulinarnie.
Planujemy zbudowanie wędzarni , aby mniej kupować wędlin skażonych chemią. Wszyscy wiemy , że wyroby zrobione własnoręcznie mają inny smak i zapach.
Szynka kupiona w sklepie bardzo szybko w lodówce robi się nieświeża , pleśnieje .  Jest naszpikowana różnymi ulepszaczami czyli chemią. Ta zrobiona samemu może leżeć znacznie dłużej w lodówce , aż nawet  wyschnie.
Póki co robimy taki swojski schab , który nie trzeba wędzić.
Jest to schab dojrzewający . 


Wygląda tak.












Jak robimy , przepis dla chętnych.
Kupujemy 1,5 kg schabu bez kości. Myjemy i oczyszczamy z błonek. Osuszamy. Następnie obtaczamy schab w 3 /4 szklance cukru . Wkładamy do pojemnika i do lodówki na 24 godz.
Potem wyjmujemy , myjemy , osuszamy i obtaczamy w 3/4 szklance soli. Wkładamy jak poprzednio do lodówki na 24 godz.  Znowu powtarzamy mycie i suszenie. Następnie obtaczamy w przyprawach np. tymianek , rozmaryn , papryka itp. Wcześniej nacieramy czosnkiem przepuszczonym przez praskę. Zawijamy w bandaż i wieszamy na 5 dni w ciepłym i suchym miejscu.
Schab kroimy na piórka , delikatne , prawie przezroczyste plasterki.  Smacznego !


W tym roku nasze drzewa iglaste powypuszczały dużo pięknych szyszek.

Sosna czarna.










Świerk srebrny.





Pelargonie pięknie kwitną.
W tle tego zdjęcia widać nasze niewykończone wejście do domu. Zawsze starałam się tak robić zdjęcie , aby nie było tego widać. W tej chwili kończymy remont i wkrótce pokażę Wam efekt.

Życzę Wam udanej niedzieli i przyszłego tygodnia.
Udanego urlopu , jeżeli go macie.

Korzystajcie z lata !!!!!  Pa i do następnego spotkania

Marysia









środa, 5 lipca 2017

Poduszki w kolorze niebieskim



Witajcie !


Poduszki to mój mały bzik. Uwielbiam je robić , pojawiają się często u mnie na blogu. Tym razem zachciało mi się niebieskości.
Szydełko 3,5. Włóczka akryl.























Z kuferka Marysi mała makatka do  kuchni.














@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@

Kochani , dziękuję za wszystkie komentarze odnośnie naszych grządek podwyższonych . Dziękuję , że doceniliście pracę jaką włożyliśmy w ich urządzanie. Warzywka mają się dobrze .
Już skubiemy trochę włoszczyzny do przyrządzania potraw.


Dzisiaj wstawiam parę fotek z różami.

Róża pnąca.















Róże rabatowe




















Taka kompozycja okienna została przechowana przez zimę w sieni.





Pierwszy raz juka wypuściła kwiat.





Mój ulubiony widok , sad po skoszeniu.


Kochani , dziękuję za wszystkie komentarze !!!

Pozdrawiam Was serdecznie , miłego letniego wypoczynku życzę


Marysia