środa, 23 września 2015

Matrioszka nr.1



Witajcie !!

Od dawna chodził za mną motyw matrioszki.
Schemat znalazłam na  stronie Stylowi.pl.
Miałam kawałek lnu i grubszy kordonek.
Wyhaftowałam motyw stosując podwójne krzyżyki , aby powstał większy haft na  poduszkę. Len miał rzadką kanwę i między krzyżykami były otworki. Nie do końca byłam zadowolona z efektu . Postanowiłam wykonać ten haft jeszcze raz używając wełnę - co przedstawię w przyszłym poście.













@@@@@@@@@@@@@@@@@

Lato odchodzi w zapomnienie. Dzisiaj zaczęła się astronomiczna jesień . Jesień kalendarzowa tradycyjnie wypada  dzień wcześniej 22 września. Ostatnim dniem lata był 21 wrzesień . Oby ta pora roku była piękną , złotą jesienią.
Zamykając lato 2015 wklejam jeszcze ostatnie letnie zdjęcia.
Po pelargoniach i begoniach dzisiaj kwiaty różne.

W donicach mieliśmy drobne gożdziki 





Dwa rodzaje lawendy o małych i większych kwiatkach. Ta bujniejsza do końca sierpnia kwitła.


Te roślinki  skalniakowe bardzo mi się podobały.
Kupiliśmy je pierwszy raz .
Wieczorem zamykały się , płatki były dwukolorowe.






Tak wyglądają rozwinięte








Parę zdjęć różnych











Wspomnienie upału .

Pozycja kocurka w upalne dni.



Filuś ledwo dyszący


Bukiet cynii dla Was


Dziękuję za wszystkie komentarze .  Życzę Wam samych dobrych chwil i pozdrawiam już jesiennie. Do następnego spotkania , pa.

Marysia
 








 


 



 

czwartek, 17 września 2015

Narzutka


Witajcie !

Przedstawiam narzutkę , mały pled dla dziewczynki.
Szydełko 3,5.



























@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@

W powietrzu czuć już jesień . Na blogach zrobiło się też trochę jesiennie. U mnie jeszcze zdjęcia letnie , które chcę upamiętnić na blogu. Kiedyś pisałam ,  że drugą część posta zawsze traktuję  jako pamiętnik . Czasami wracam do starych postów , bo przyjemnie jest powrócić do zapisków , zdjęć o których nawet już zapomniałam. 
W ostatnim wpisie były pelargonie , a w tym begonie.
Lubię begonie drobnokwiatowe  , mąż przeciwnie .
W tym roku mąż zwyciężył.
Nie były rewelacyjne ,  susza zrobiła swoje.




























Ostatnio pytałam się o Wasze doświadczenia związane z krochmaleniem. Dziękuję bardzo za wskazówki.
 Większość z Was stosuje Ługę z zadowalającym skutkiem , spróbuję i ja ........ może krochmalenie będzie przyjemniejsze ,  a już na pewno będzie pachnące.

Dziękuję za wszystkie miłe słowa , pozdrawiam cieplutko

Marysia


 



 

 

środa, 9 września 2015

Koronka w róże



Witajcie !!

Dzisiaj przedstawiam koronkę w róże.
Szydełko 1,5 , kordonek Maxi.










Bardzo lubię technikę filet. 
Szukając różnych wzorów skupiam się najczęściej na tej technice , może dlatego , że ta technika pasuje według mnie bardzo do rustykalnych wnętrz i do mojego domu.
Usztywniam swoje prace stosując tradycyjny krochmal z mąki ziemniaczanej . Jakie macie doświadczenia w tej dziedzinie ?
Nie próbowałam innych usztywniaczy typu Ługa , cukier ... żeby porównać.

@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@

 W tym i kolejnych postach będę pokazywała kwiaty.
Zrobiłam trochę zdjęć latem .  Jak przyjdzie szybko chłodna jesień zdjęcia zrobią się nieaktualne.
W sumie kwiatów mamy mało. Większość w donicach i pojemnikach. Jedyna konkretna rabata - to rabata  z różami .
 Jest trochę  marcinków , irysów , cynii.
Co roku sadzimy pelargonie. 
Nie były tak bujne jak w tamtym roku przez upały.










Najładniejsze są na parapecie w sieni


.... a tak wygląda parapet od środka







Lawenda , która rosła w wiklinowych pojemnikach została posadzona do ziemi , mam nadzieję że na drugi rok ładnie się rozrośnie. Na jej miejsce posadziliśmy pelargonie.



Dziękuję  za Waszą obecność i wszystkie wpisy , które dopingują i dodają skrzydeł.  Dużo słońca i optymizmu życzę wszystkim i pozdrawiam ciepło , pa

Marysia




piątek, 4 września 2015

Poduszki z elementów



Witajcie !!!

Dziekuję bardzo za wiele ciepłych słów odnośnie kocyka , który pokazałam w poprzednim poście.
Zostało mi trochę włóczki różowej i beżowej , którą wykończyłam kocyk . Postanowilam wydziergać jeszcze  dwie poduszki . Tym sposobem powstał taki komplecik.
















Zdjęcia nie odzwierciedlają kolorów w rzeczywistości , robione były podczas upałów.

@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@

Okres wakacyjny to też okres dojrzewania owoców leśnych. 
Pierogi z jagodami muszą być !!!
Nie lubię ich zbierać , ale jeść bardzo chętnie.
Sąsiadka Krysia co roku chodzi na jagody i zawsze  daje nam trochę.
Między nami istnieje ciągła wymianka ciastami , owocami , warzywami itd .......... dobrze nam tu jest.
Krysia piecze swojski chleb , który też często dostajemy.
Zapraszam Was na pierogi z jagodami.










.... a tu ze śmietanką i cukrem


CIASTO NA PIEROGI

2,5 szklanki mąki
1 duża łyżka oleju
1 szklanka gorącej wody
szczypta soli

********************

Chciałam dzisiaj pokazać Wam jeszcze kapliczkę , która wędruje u nas po wsi od rodziny do rodziny.
Każda rodzina ma ją u siebie przez trzy dni i potem przekazuje ją dalej. W tym roku mieliśmy szczęście , bo nasza kolejka wypadła na Wielkanoc i na sierpień , kiedy to mam swoje marysine święto. Takiego gościa mieliśmy w domu.

KAPLICZKA MATKI BOŻEJ TRZYKROĆ PRZEDZIWNEJ



Kochani dziękuję za wszystkie komentarze. Witam wśród obserwatorów Karinę , miło mi że chcesz zaglądać do mojego Atelier. Życzę Wam wszystkiego co najlepsze i do następnego pisania . Pozdrawiam serdecznie , pa

Marysia