środa, 24 września 2014

Kapturki na sloiki



Witajcie !!!!

Chcę przedstawić dzisiaj komplet kapturków na słoiki lub po wyjęciu wstążeczki komplet serwetek.
Zostaly wykonane z resztek  , nie wymagały krochmalenia.



















***************************************
W sierpniu miałam swoje marysine święto . 
Pochwalę się dwoma prezentami.
Pierwszy to nowy rododendron do ogrodu. Nie mamy szczęścia do nich. Sami kupowaliśmy już parę razy , ale po pewnym czasie marniał i wysychał. Ostatni dostaliśmy w prezencie od sąsiadów . W pierwszym roku pięknie zakwitł na biało / zdjęcie pokazywałam na blogu / a w tym roku jest byle jaki , choć mąż zawsze sadzi zgodnie z instrukcją i stosuje odpowiednie podłoże.
W tym roku od tych samych sąsiadów dostałam nowy.
Posadzilismy w innym miejscu.



Sąsiadka specjalnie ozdobiła go czerwoną wstążką aby go nie zauroczyć.






Drugi prezent od mojego męża o którym marzylam.






Zdjęcia robione we wrześniu podczas slonecznych dni.
Obecnie huśtawka jest pomalowana i stoi na swoim miejscu.

Od piątku czeka nas trochę pracy ze starym dachem nad budynkiem gospodarczym. Zrywamy starą papę i kładziemy nową , docelowo będzie pokryty blachą.

Zbieram włóczkę na nowe prace , oj będzie kolorowo.









Dziękuję za wszystkie wpisy i za to że zaglądacie do mojego Atelier. Życzę Wam dobrego tygodnia i udanego przyszłego weekendu. Pozdrawiam serdecznie.

Marysia



sobota, 20 września 2014

Koronki do półek



Witajcie !!!

Dwa małe dziergadełka - koronki do półek. Wykonałam je w dwóch wersjach . Jedną zrobiłam slupkami a drugą podwójnym słupkami . Robię je nie dla siebie . Po przymiarce zobaczymy która będzie bardziej efektowna.













****************************************************
Jesień zbliża się wielkimi krokami co czuć rano i gdy zapada zmierzch. Kwiaty jeszcze kwitną i zdobią obejście naszego domu. Róże posadzone na wiosnę przyjęły się i mamy nadzieję , że dobrze zniosą zimę . Wklejam trochę zdjęć dopóki jeszcze kwitną i cieszą oczy.

RÓŻA PIENNA MA RÓŻOWE KWIATY














RÓŻA ŻÓŁTA I BIAŁA   MA PIERWSZY KWIAT


KOMPOZYCJA NA PARAPECIE 








RÓŻA PNACA 






W SADZIE OWOCUJE OSTATNIE DRZEWO . STARA GRUSZA GUBI PYSZNE GRUSZKI.





Trochę dużo zdjęć , ale chciałam je prawie wszystkie wkleić. Wiosną zrobilam wiele zdjęć przyrody która budzi się do życia . Nie zdążyłam ich opublikowac na blogu bo szybko przyszło lato i zdjęcia stały się nieaktualne.

Dziękuję za wszystkie wpisy pod ostatnim postem . Witam w witrynce chętnych do obserwowania mojego bloga Martę i jej blog " MEIS IDEIS " mam nadzieję że zostaniesz na długo.
Dziękuję że zaglądacie do mnie .W tym tygodniu liczba wejść przekroczyła 50 000 , co jest dla mnie wielkim sukcesem i niezmierną radością. 
Życzę wszystkim dużo słońca i odpoczynku na weekend.
Łapcie odchodzące lato i rozkoszujcie się jeszcze letnimi promieniami słońca. 
Pozdrawiam cieplutko i do nastepnej pisaniny , pa.

Marysia

środa, 10 września 2014

Kolejny raz wełniane krzyżyki




Witajcie !!


Po raz trzeci prezentuję haft krzyżykowy wełną.
Motyw jak poprzednio sielsko - wiejski.  Są to moje ulubione motywy i wydaje mi się , że bardzo pasują do tej kanwy w kolorze szarego , surowego płótna.














Mam wyhaftowane białe kanwy i białe płótna muliną które czekają w kolejce na prezentację. Zostały wykonane jeszcze przed założeniem bloga . Ciągle zastanawiam się jak je wykorzystać w sposób użytkowy . Na myśl mi przychodzą torby , poduszki  , makatki itp. Parę mam oprawionych w ramkę ale na następne miejsca brak. 







Miniaturowe hafciki na różne okazje z wykorzystaniem małych kawałków kanwy.






*******************************************

W dzisiejszym wpisie królują " pierzaste ".
"Pierzaste " na kanwie i " pierzasty " w kuchni.
Zrobiłam po raz pierwszy KURCZAKA NA BABIE , przepis wyszukałam w internecie.



Zrobiłam marynatę z 1,5 łyżeczki papryki , 1 łyżeczki soli ,2 łyżek oliwy i pieprzu . Tą marynatą posmarowałam kurczaka jak powyżej.




Pokroiłam ok. 1,20 kg ziemniaków do miski. Następnie 2-3 ząbki czosnku również pokroiłam.



Pokrojone ziemniaki wymieszałam w misce z czosnkiem.
Dodałam jeszcze 2 łyżki oliwy z oliwek , zioła jak na zdjęciu / bazylia i rozmaryn / , pół łyżeczki papryki.
Wymieszałam wszystko razem . W przepisie powinno się dodać tymianek i oregano , nie miałam więc dodałam co było w kuchni.





Bierzemy formę do baby z kominem. Komin zakrywamy folią aluminiową i na niego nadziewamy kurczaka.
Kurczaka obsypujemy przygotowanymi ziemniaczkami.
W przepisie pisze - piec 2 godz. / temp. 200 stopni
Ja piekłam z termoobiegiem ok. 1 godz i 10 min./ 180 stopni
zerkając czy się nie spalił.


Tak wyglądał po upieczeniu.


Po upieczeniu mięso kurczaka było kruche , pięknie  odchodziło od kości a ziemniaczki pycha. Kurczak na babie będzie u mnie często gościł na stole .
Są przepisy gdzie piecze się kurczaka na butelce a nawet na butelce z piwem , jednak zawsze obawiałam się , że butelka może pęknąć i cała praca na marne.

Dziękuję za wszystkie wizyty i komentarze.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wszystkiego dobrego.
Buziaki

Marysia


czwartek, 4 września 2014

Krzyżyki wełniane ciąg dalszy



Witajcie !!!

Dzisiaj pokazuję kolejne dwa hafty krzyżykowe wełną. 
Są to nieduże formy bo takie akurat miałam dwa kawałki kanwy.






















*****************************************
Dzisiaj napiszę trochę o pelargoniach. Bardzo je lubimy szczególnie czerwone , co roku kupowaliśmy sadzonki.
W tamtym roku zmieniliśmy kolor na fuksję , która spodobała nam się bardzo. Pierwszy raz zrobiliśmy sadzonki sami , wykorzystując ukorzeniacz. Z efektu jesteśmy bardzo zadowoleni. Przez kilka lat eksperymentowaliśmy z pelargoniami i stwierdziliśmy , że te doniczki które stoją na schodach czy na parapecie okiennym w półcieniu ładnie kwitną do jesieni. Natomiast te które wystawione były na trawnik w pełnym słońcu na początku ładnie kwitły ale potem liście szybko zaczynały żółknąć i opadać. Tak wyglądają obecnie .













Na Wielkanoc kupiliśmy na parapet do domu pelargonie wolno rosnące z których też jesteśmy zadowoleni. Liście nie opadają , są cały czas zielone i kwitną  do tej pory. 
Te pelargonie mają małe delikatne kwiatki.

TU ZDJĘCIE Z WIELKANOCY W DNIU ZAKUPU





TUTAJ ZDJĘCIA JAK WYGLĄDAJĄ OBECNIE 












Tradycyjnie kończąc dziękuję za wszystkie wpisy i miłe słowa.
Cieszy mnie bardzo to , że odwiedzacie moje Atelier .
Na nadchodzący weekend życzę Wam dużo słońca i uśmiechu , ponoć ta jesień ma być prawdziwą polską złotą jesienią.
Każda pora roku jest piękna tylko trzeba umieć znależć to piękno , co czasami jest bardzo  trudne przy natłoku prac codziennych.
Pozdrawiam cieplutko , pa

Marysia