piątek, 23 sierpnia 2019

Kocyk z resztek



Witajcie po dłuższej przerwie

Z różnych włóczek zalegających moją szafę wydziergałam lekki , kolorowy kocyk.
























@@@@@@@@@@@@@@@@

Dużo sie u nas działo i dzieje . Szczególnie z powodu remontu mamy dużo pracy . 

Warzyw jest mniej niż w tamtym roku . Pietruszki prawie nie mamy , marchewek jak na lekarstwo . Obrodziła jak zwykle cukinia i ogórki.











Cukinię przerabiam na wszystkie możliwe sposoby. Robię pasztety , leczo , placki , zapiekanki , zamrażam i rozdaję .



W tym roku warzywnik nie był dobrze dopilnowany  ze względu na remont , wojaże itp. Byliśmy też na wspaniałym weselu u przyjaciół.                                                     Ogórki urosły ogromne i postarałam się je jakoś spożytkować. Tak samo z cukinią.








Trochę zakisiłam na małosolne . Wykorzystam je do różnych sałatek obierając skórkę i pozbywając się pestek jak będą za duże.




Duże ogórki wykorzystałam też na pikle.




Z owoców mieliśmy wiśnie , które poszły na nalewkę oraz śliwki i brzoskwinie . Bardzo mało było gruszek , a jabłka tylko na bieżacą konsumpcję.



Znajomi mają plantację borówki amerykańskiej . Zrobiliśmy z niej nalewkę.













W międzyczasie trzeba ogarniać przestrzeń koło domu.
Filuś i kot Przecinek zawsze asystują.








Przed domem remontowy pejzaż.




Piętnastego sierpnia dostałam między innymi taki piękny bukiet od synowej i syna.












Kochani , dziekuję za wszystkie wpisy 🙂🙂

Mam nadzieję , że pojawię się niedługo.
Życzę Wam miłych jeszcze letnich chwil , pozdrawiam cieplutko

Marysia