czwartek, 13 marca 2025

Wiosenne poduszki

 

Witajcie !


We wcześniejszym poście pokazywałam różne kwiatki , które wydziergałam na szydełku. Zaplanowałam ozdobić nimi proste poduszki w kratkę. W ten sposób powstały ozdobne wiosenne poduszki.






































@@@@@@@@@@@

Wczoraj u nas sypnęło lekkim śniegiem. Rano zostały gdzieniegdzie jego ślady. Zrobiło się zimno i mokro. 

W minionym tygodniu trochę działaliśmy w ogrodzie. Między innymi mąż przyciął drzewka owocowe. Wzięłam parę gałązek śliwy do domu. 








Obecnie są już duże zielone pączki.



Zostało mi jeszcze sporo czosnku.










Zostawiłam trochę na bieżącą konsumpcję , a resztę zakonserwowałam. Tym sposobem nie zmarnuje się . Zaraz przecież będziemy sadzić nowy.




Dzień Kobiet był miłym dniem. Róże od męża .












Przebiśniegi w pełnym rozkwicie.




Podczas pracy w ogrodzie wyszły owce na łąkę.

 Baaardzo lubię takie widoki.



W sobotę szykuje się ścięcie świerka i czereśni. Będzie trochę pracy z porządkowaniem gałęzi . Przyda się dodatkowe drewno na zimę.

Moi drodzy , bardzo dziękuję za komentarze . Czasami na nie odpisuję , ale  zawsze czytam je dokładnie.  Dziękuję za każde miłe słowo i za Waszą obecność.

Jutro piątek , piąteczek , piątunio .... początek nowego weekendu . Życzę Wam przyjemnego odpoczynku , pozdrawiam serdecznie i do następnego spotkania 

Marysia

poniedziałek, 3 marca 2025

Zielona chusta

 

Witajcie !


Zostało mi trochę włóczki od swetra. Wydziergałam do kompletu chustę. Lubię ten wzór. Mam już kilka chust tego typu w różnych kolorach.


Jest pochmurno i kolor na zdjęciach jest inny niż w rzeczywistości.






Na tych zdjęciach jest kolor prawdziwy.










@@@@@@@@@@

W poprzednim tygodniu bardzo mocno przycięłam ostrokrzew. Bardzo się rozrósł . Z ogromnej kuli zrobiłam drzewko bonsai.






Więcej słońca będzie dochodziło do starych murów obórki.




Jak Wam minął Tłusty Czwartek  ? Pączkowo czy faworkowo .

U nas były faworki czyli chrusty.
Smażą się.












Mniam... były dobre






Do ogrodu nieśmiało przyszła wiosna. 




Wypatruję wiosny codziennie. Żurawie już są. Klangor od rana rozchodzi się po łąkach.

Dziękuję za komentarze i trzymajcie się ciepło

Marysia