Witajcie !
Zostało mi trochę wełny do haftowania w stonowanych kolorach.
Wykorzystałam wełnę do wyhaftowania kilku poduszek. Znalazłam schemat indyka i przeniosłam go na kanwę.
Tak się zaczęło.....
Poduszka
Spód uszyłam z flaneli w kratkę.
@@@@@@@@@@@@@@@@@
W maju obsadziliśmy nasze grządki.
Jedna noc po 10 maja była chlodna i ogórki gruntowe trochę nam przemarzły . Musieliśmy okryć je agrowłókniną.
Nasz namiot foliowy - zeszłoroczny zakup.
W skrzyni posadziliśmy papryki czerwone , ogórki szklarniowe , pomidorki coctailowe okrągłe i podłużne oraz przy brzegu posiałam sałatę.
W donicach i wiadrach po remoncie rosną pomidory malinowe. W wiadrach wywierciliśmy dziury na spodzie.
Tutaj już wszystko jest podwiązane.
Tak trzymamy drobne przydasie jak sznurek , nożyczki itp.
Przy grządkach zainstalowaliśmy prowizoryczny jak na razie kran do podlewania , żeby nie chodzić z konewką przez cały sad.
W przerwach posilaliśmy się pierwszym ciastem z rabarbarem i herbatką.
oraz piliśmy dużo wody z cytryną , bo gorąco było.
Kochani dziękuję za wszystkie komentarze !!!
Życzę Wam dobrego tygodnia i do następnego pisania
Marysia
Poduszeczka ciekawa. Jestem pod dużym wrażeniem Twojego ogrodu. Takie podniesione grządki zawsze mi się podobają a cieplarenka świetnie zagospodarowana. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPięknie Marysiu sobie poczynacie. Wszystko zadbane, poukładane i przemyślane. Na cisto z rabarbarem mam ochotę a i wody z cytryną też chętnie bym się napiła. Indor na podusi pięknie się puszy.Cudny czas u Was.
OdpowiedzUsuńU Ciebie wiele się dzieję:)))poduszka piękna:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńIndyk pomysłowy.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te Twoje podniesione grządki. Podpowiadam mojemu mezowi juz drugi rok. Jak na razie tu właśnie wróciłam z haczką z ogrodu ;) Zaskoczyłas mnie zasadzeniem wszystkiego razem w jednej skrzyni w foliaku. Posiadam bardzo podobny, zakup tegoroczny ale ktoś mi powiedział, że nie łączy się pomidorów z ogórkiem i papryką. Wypróbuję w przyszłym roku.
Pracowicie spędzasz czas .
Pozdrawiam :)
Jesteśmy laikami w uprawie pod namiotem. Zobaczymy co urośnie , może faktycznie tak się nie sadzi ? Były u mnie koleżanki ogrodniczki amatorki i nie zwróciły na to uwagi . Zobaczymy. Grządki podwyższone to jest luksus. Niestety trzeba zainwestować , ale opłaca się na przyszłość . Co rok idzie na starośc a niestety nie na młodość. Pielę na stojąco bez schylania się . Pozdrawiam.
UsuńU Ciebie Marysiu bardzo klimatycznie:)nawet grządki maja swój urok:)Poduszka zachwyca prostotą:)))serdecznie Cię pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny haft na podusi ,a ogrodniczką jesteś przednią podziwiam i jeszcze raz podziwiam:))
OdpowiedzUsuńpozdrawienia
Podusia śliczna.
OdpowiedzUsuńWspaniały warzywniak .
Pięknie haftujesz. A co do grządek to nie trzeba się schylać i to jest duża zaleta :)
OdpowiedzUsuńIndyk przeuroczy. Bardzo mi się podobają Twoje hafty, ja niestety nie mam do tego talentu. Podziwiam również Twoje ogrodowe poczynania. Widać wspaniałe efekty, a smak własnoręcznie wyhodowanych warzyw będzie na pewno wspaniały. Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńPoduszeczka wyszła bardzo oryginalnie:)Bardzo podobają mi się te Twoje"skrzyneczki" na warzywa;)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUrocza poduszka, świetny pomysł na haft:). Świetnie urządziliście warzywniak:). Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńI see your blog daily, it is crispy to study.
OdpowiedzUsuńYour blog is very useful for me & i like so much...
Thanks for sharing the good information!
winwin log in
Witaj.Marysiu,cudowna.podusia,biedne.ogoreczki,zycze.zeby.urosly,pozdrawiam.cieplo
OdpowiedzUsuńCudne robisz poduszki, podziwiam. :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak warzywka czy owoce z własnego ogrodu. Zjadłabym takie rabarbarowe ciasto. :)
The content of your blog is exactly what I needed, I like your blog, I sincerely hope that your blog a rapid increase in traffic density, which help promote your blog and we hope that your blog is being updated.
OdpowiedzUsuńดูหนัง