Witajcie !
Pokazuję dziś kolejny haft na jaśki .
Pierwszy w niebieskościach dla niego.
Początek
Drugi w różu dla niej
Z nowości w naszej zagrodzie jest to , że w końcu mamy swoje kury. Latem przygotowaliśmy im wybieg.
W wybiegu zbudowaliśmy kompostownik , po którym kurki często chodzą i grzebią.
Do kuchni wleciał taki piękny świerszcz.
Wypuściliśmy go na wolność.
Zasyłam uściski i pozdrawiam gorąco
Bywajcie w zdrowiu 💚💙💛🧡
Marysia
Bardzo pomysłowe hafty na jaśki ,zawsze chciałam mieć mały domek i kurki oraz kaczki.Nie udało się.Piekny wybieg.Pozdrawiam.🐓🐣🐥🐤
OdpowiedzUsuńHafty mega kojarzą mi się z uroczym domkiem na wsi co ja osobiście uwielbiam. Hafty na medal, idealne!!!! <3 Fajnie obserwować, jak się rozwijacie, jak spełniacie swoje marzenia, no miło się to obserwuje. Pozdrawiam cieplutko, miłego weekendu. Niech zdrowie się Was trzyma i niech święta będą pełne magii mimo wszystko. <3 :
OdpowiedzUsuńOba hafciki bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńPokaż te kurki i napisz o nich coś więcej :) Jestem bardzo ciekawa "co i jak".
Pozdrawiam serdecznie :)
Śliczne wyglądają te wyszyte kwiatowe bukiety :) Pokażesz podusie jak będą gotowe?
OdpowiedzUsuńTak dla sprostowania ten owad to nie świerszcz tylko pasikonik zielony:)
I przepraszam że się czepiam ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dzięki za sprostowanie. Człowiek uczy się przez całe życie. Pozdrawiam ❤️
UsuńPiękne kwiatki wyhaftowałaś to i świerszcz przyszedł je podziwiać. Miłej niedzieli:)
OdpowiedzUsuńA Ty Marysiu wciąż jak nie szydełko to haft, zresztą pięknie Ci i jedno i drugie wychodzi.
OdpowiedzUsuńPodpatrzyłam kompostownik, również mamy, nawet 2, jednak z desek. A ten Wasz, betonowy na pewno trwalszy. Pokażę mężowi.
Ściskam Cię mocno! I również zdrowia życzę. :)
Prześliczne hafciki, bardzo lubię takie drobniutkie kwiatki.
OdpowiedzUsuńWspaniały wybieg dla kur. Mam wielki sentyment dla tych domowych ptaków, ale sama jakoś nie mogę się dorobić...Trochę na zasadzie chciałabym, a boję się. Obydwoje z mężem jesteśmy czynni zawodowo, ciągle w biegu...
Pozdrawiam serdecznie, Marysiu. Bądźmy bezpieczni!
macie piękną działkę :)
OdpowiedzUsuńTe haftowane bukieciki są śliczne. Będą świetną ozdobą poduszek. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, delikatne hafty... w oko wpadła mi szczególnie niebieska wersja kolorystyczna :)
OdpowiedzUsuńpogodnego wieczoru:)
OdpowiedzUsuńTwoje hafty zawsze mi się podobają - też bym chciała tak wyszywać, dziergać na drutach i mieć swoje kurki - będą szczęśliwe w takiej zagrodzie - pozdrawiam Maryniu serdeczne
OdpowiedzUsuńPiękny niebieski haft❤
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się Twoje hafty, są takie delikatne i subtelne. Zazdroszczę kurek i swojskich jajeczek. Ja niestety mam za małą działkę, aby mieć kury.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piekne Twoje chafty , i te rozowe i niebieskie,dziekuje tez za wizyte i komentarz KochanaMarysiu,pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńHafty na jaśki przeurocze! O hodowli kur wiem sporo, ponieważ moi rodzice prowadzili fermę. Uwielbiałam żółty dywan kurczaczków. Trzeba było je grzać i pilnować w nocy, żeby się nie spłoszyły. Nic czerwonego nie mogło być w kurniku. Jajka od szczęśliwie biegających kur, bez antybiotyków i rybnej karmy mają wspaniały smak. Dobra decyzja, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny wybieg. Kurcze, kiedy Ty znajdujesz czas na te cudne hafty? :)))))
OdpowiedzUsuńWszystkie te hafty wykonałam jak byłam na wiosnę uwięziona za granicą z powodu pandemii. Teraz je prezentuję. Pozdrawiam 💗
UsuńTakie jaśki powodują, że w domu id razu robi się przytulnie.
OdpowiedzUsuńMnie się kur odechciało skutecznie,jak dwunożne lisy poniszczyly ogrodzenie i przywłaszczyli kury.
Poduszki będą piękne i dodadzą klimatu. Szyk i elegancja .
OdpowiedzUsuń