sobota, 5 kwietnia 2025

Łapki do kuchni


Witajcie !


Kiedyś zrobiłam czerwone łapki do kuchni. Ostatnio było zapotrzebowanie na inne kolory , a więc wydziergałam. Łapki są  grube , podwójne.



Na granatowych inaczej ułożyłam gwiazdki











@@@@@@@@@@@@@@@@

Na wiosnę u nas zawsze są bratki , które uwielbiam.





W tym roku szczególnie zachwyciły mnie pomarańczowe











Świerk został ścięty. Zostawiliśmy pieniek , który wykorzystam pod doniczkę.









Czarną folię przebiły krokusy




Gałązki śliwy z ostatniego posta zakwitły










Co roku wysiewam pomidory i aksamitki . Pozostałe rozsady warzyw kupuję u ogrodnika.
Na parapecie zrobiło się zielono. Posiałam też wyjątkowo w tym roku ogórki korniszony .










Takie mini plastikowe inspekty kupiłam w sklepie Action. Mają regulowany otwór w górnej części. Sprawdziły się bardzo dobrze.









Ostatni weekend spędziłam na pielgrzymce w Częstochowie jako członek Kręgu Matki Bożej Pielgrzymującej z Szenszatu. Z naszej wioski były ze mną jeszcze trzy osoby . Wspólnie z Krysią , Aldoną i Tereską  bardzo owocnie spędziłyśmy ten czas . Trudno było blisko dostać się do Cudownego Obrazu ze względu na udział wielu  Kręgów z całej Polski . Krąg to wspólnota rodzin , które przyjmują Maryję w swoich domach.




Wczoraj pracowałam w ogrodzie prawie " na letniaka " , a dzisiaj zimno , wietrznie i nawet sypnęło śniegiem.

Kochani dziękuję za wszystkie komentarze i witam nowych obserwatorów.                                  Życzę Wam dobrego weekendu i do napisania wkrótce 

Marysia

czwartek, 13 marca 2025

Wiosenne poduszki

 

Witajcie !


We wcześniejszym poście pokazywałam różne kwiatki , które wydziergałam na szydełku. Zaplanowałam ozdobić nimi proste poduszki w kratkę. W ten sposób powstały ozdobne wiosenne poduszki.






































@@@@@@@@@@@

Wczoraj u nas sypnęło lekkim śniegiem. Rano zostały gdzieniegdzie jego ślady. Zrobiło się zimno i mokro. 

W minionym tygodniu trochę działaliśmy w ogrodzie. Między innymi mąż przyciął drzewka owocowe. Wzięłam parę gałązek śliwy do domu. 








Obecnie są już duże zielone pączki.



Zostało mi jeszcze sporo czosnku.










Zostawiłam trochę na bieżącą konsumpcję , a resztę zakonserwowałam. Tym sposobem nie zmarnuje się . Zaraz przecież będziemy sadzić nowy.




Dzień Kobiet był miłym dniem. Róże od męża .












Przebiśniegi w pełnym rozkwicie.




Podczas pracy w ogrodzie wyszły owce na łąkę.

 Baaardzo lubię takie widoki.



W sobotę szykuje się ścięcie świerka i czereśni. Będzie trochę pracy z porządkowaniem gałęzi . Przyda się dodatkowe drewno na zimę.

Moi drodzy , bardzo dziękuję za komentarze . Czasami na nie odpisuję , ale  zawsze czytam je dokładnie.  Dziękuję za każde miłe słowo i za Waszą obecność.

Jutro piątek , piąteczek , piątunio .... początek nowego weekendu . Życzę Wam przyjemnego odpoczynku , pozdrawiam serdecznie i do następnego spotkania 

Marysia

poniedziałek, 3 marca 2025

Zielona chusta

 

Witajcie !


Zostało mi trochę włóczki od swetra. Wydziergałam do kompletu chustę. Lubię ten wzór. Mam już kilka chust tego typu w różnych kolorach.


Jest pochmurno i kolor na zdjęciach jest inny niż w rzeczywistości.






Na tych zdjęciach jest kolor prawdziwy.










@@@@@@@@@@

W poprzednim tygodniu bardzo mocno przycięłam ostrokrzew. Bardzo się rozrósł . Z ogromnej kuli zrobiłam drzewko bonsai.






Więcej słońca będzie dochodziło do starych murów obórki.




Jak Wam minął Tłusty Czwartek  ? Pączkowo czy faworkowo .

U nas były faworki czyli chrusty.
Smażą się.












Mniam... były dobre






Do ogrodu nieśmiało przyszła wiosna. 




Wypatruję wiosny codziennie. Żurawie już są. Klangor od rana rozchodzi się po łąkach.

Dziękuję za komentarze i trzymajcie się ciepło

Marysia

wtorek, 25 lutego 2025

Sweter z bąbelkami

 


Witajcie !

Dzisiaj przedstawiam trzeci sweter z serii zimowych. Wzór z bąbelkami. 






Troszkę złej jakości są zdjęcia









@@@@@@@@@@@@@@


U nas w końcu nie ma już śniegu. Nadal brak słońca i jest pochmurno. Dzisiaj cały dzień padało. Taka pogoda nie zachęca do prac na zewnątrz. Moje wyjścia z domu to były spacery z psem i zaglądanie do kurek.


Na weekend piekłam rogaliki drożdżowe






















Hiacynt , który wcześniej pokazywałam jest w pełnym rozkwicie.





W domu pojawił się nowy kwiatek



Późną jesienią jedna z kurek wysiedziała kurczaki.






powiększyło się też nam stado kaczek staropolskich. W tym jeden kaczorek z czapeczką.





Na wybiegu mamy kaczki staropolskie , kaczki piżmowe i kurki nioski.



To tyle kochani na dzisiaj . Czekam na cieplejsze dni , bo tęskno już mi za pracą na świeżym powietrzu. Na najbliższy czas mamy w planie ścięcie starej dużej czereśni i dużego świerka srebrnego. Czekaliśmy na pozwolenie z gminy. Teraz otrzymaliśmy zgodę i czekamy na dobrą pogodę.

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za wszystkie komentarze. 

Marysia