Witajcie !
W tym roku zrobiłam dla siebie jeszcze przed zimą trzy swetry. Pierwszy z nich szaro czarny z żakardowym karczkiem .
Początek wrabiania wzoru. Ściągacz dziergałam na drutach 3,5 potem przeszłam na 4,5 .
Jest długi i obszerny.
@@@@@@@@@@@@@@@
Ostatnio było u nas bardzo dużo śniegu. Koło domu poruszaliśmy się odśnieżonymi ścieżkami.
Zaspy wyższe niż płot.
Staw zamarzł
Od ciężkiego śniegu połamało się sporo gałęzi
Z dnia na dzień śnieg topnieje .
Nuki dostał kostkę i tak się stara
Po kostce relaks
Nasz ulubiony deser , który ostatnimi czasy robię często. Jogurt grecki z nasionami chia , owoce / tu maliny / i galaretki.
Bardzo dziękuję za komentarze i Waszą obecność na blogu.
Pozdrawiam serdecznie i do napisania
Marysia
Sweter wyszedł przedni, piękne wzory i kolorek.No nie, tyle śniegu to mogę u Ciebie na obrazku zobaczyć, moje wnuki miałyby frajdę, u nas o wiele mniej było.Piesio przesłodki, pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńCudny sweter. Ile śniegu... U mnie tylko trochę poprószyło, raz tylko odgarniałam, zima prawie bez śniegu, wczoraj rano wiosennie, popołudniu jesiennie. Dziś ma być mniej słońca i jest chłodniej, ale nie było jakiś wielkich mrozów. Pozdrawiam cieplutko i przesyłam głaski dla pieska.
OdpowiedzUsuńSwetr jest piękny ,widoki cudne mnie mineły takie widoki w UK było zimno ,wietrznie,bardzo wietrznie .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Sweter bardzo ładny. Pięknie wrobiłaś wzory i dobrałaś kolory Marysiu. Jak u was taka prawdziwa zima, to się przydało dłuższe, cieple odzienie. Desery smakowite, niebieska galaretka trochę mnie zaskoczyła. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTa niebieska to z borówki , kupiona w Biedronce ♥️
UsuńNarobiłaś mi ochoty na galaretkę:) Sweter zapowiada się ekstra. U nas zima była 2 tygodnie a teraz jest przez kilka dni po 14 stopni ciepła. Nie jest to dobre dla roślin. boję się, że przyjdą mrozy i zniszczą te, które już się ruszyły do słońca.
OdpowiedzUsuńOjej ile śniegu. U mnie w tym roku to tylko tyle było co kot napłakał :-(. Sweterek w sam raz na zimę. Deserki smakowicie wyglądają. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńSweter jest bardzo ładny - ciekawie dobrałaś wzory żakardowe. Ależ śniegu pokazałaś, zima wygląda zupełnie jak za dawnych lat.
OdpowiedzUsuńTak właśnie pamiętamy dawne zimy ♥️
UsuńSweterek super! a i zima jak za dawnych lat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Marysiu sweterek piękny, śniegu miałaś tyle co w zimę stulecia, ale fajny to widok wręcz nie codzienny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Tu jersey es maravilloso y te habrá abrigado mucho con tanta nieve como tenéis por allí. BESICOS.
OdpowiedzUsuńPiękny sweter. Uwielbiam takie wzory. I godne podziwu jest to, że sama go wydziergałaś. Lubię taką zimę, jaką przedstawiłaś na zdjęciach. A galaretka to mój ulubiony deser. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny ten deser. A jakie fantastyczne sweterki :) Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńA to są dwa sweterki czy jeden w różnej fazie tworzenia?
UsuńJeden , początek robienia żakardu i efekt końcowy ♥️
UsuńSwetr cudowny. Ale piękna zima. Deserki bardzo apetyczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSwetry fantastyczny. Lubię robić na drutach i tworzyć nowe , niepowtarzalne swetry.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny i cieplutki sweter 😊 Nuki był chyba wniebowzięty po otrzymaniu smakołyku. U mnie takiego śniegu nie było w tym roku ale może i to lepiej bo nie mogę się doczekać wiosny i lata 😊 pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWow to była prawdziwa zima, zaspy. Super...ale dobrze , że już po białym puchu. Przedwiośnie piękne, oby do wiosny i bez szaleństw ze śniegiem. Cudowny sweter, słodki piesek, a co do deserów - robię te same...tylko mieszam maliny na ogniu, swoje oczywiście i dolewam wody, zagotowuje i wsypuję galaretki...nasiona chia rządzą i jogurty pitne smakowe zwłaszcza. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten sweterek . Zimy u nas nie było no może 1 cm śniegu przez jeden dzień. Fajny piesek poprawia humor ale widzę, że i kiciusia co śniegu się nie boi. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńMarysiu piękny sweter. Dobrze że dłuższy jest więc zakryje to i owo przy tej zimnicy. Ja takiego śniegu to z 15-20 lat nie widziałam... Koteczek uroczo wygląda w tym śniegu. Ale pieseł to szczególnie skradł moje serce. Prześliczny jest. Gorące pozdrowienia i udanego lutego 😘
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten deserek, zwłaszcza że bardzo dawno nie jadłem takiej galaretki, a przecież to smak dzieciństwa! Zdjęcia zimy od razu wywołały we mnie dreszcze, ja już z niecierpliwością czekam na wiosnę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
Fajny sweterek. Wow, ile śniegu...
OdpowiedzUsuńKochana, piekny sweter, takiniespotyjany.U Ciebie prawdziwa zima, niedlugo bedziemy w Wwie pokazywac dzieciom zima na zdjeciach,teraz jest zimno -4 ale sniegu tu niem.Nareszcie zobaczylam kochanego Nukiego, jest sliczny.Pozdrawiam cieplo i dziekuje za odwiedziny i komentarz.
OdpowiedzUsuń