Witajcie !!! Na blogu pokazuję zawsze prace , które robię na bieżąco. Pomyślałam sobie , że mam trochę prac które wykonałam kiedyś , używane wielokrotnie . Postanowiłam dać im szansę zaistnienia w blogosferze. Moje rękodzieło zaczęło się od prostych haftów , ściegów sznureczek , łańcuszek itp. Następnie poznałam szydełko , dzięki mojej śp. cioci Jadwidze , która kiedyś mieszkała z nami i nie rozstawała się prawie nigdy z szydełkiem. To ona nauczyła mnie jak się nim posługiwać. Po szydełku miałam okres drutowania , robiłam dużo przeważnie dzianiny do noszenia. Następny okres to oczarowanie haftem richelieu i krzyżykami. Ostatnio cały czas używam szydełka i znowu powróciłam do igły , polubiłam haft płaski i łączenie różnych technik hafciarskich. Dziś chcę pokazać Wam stary bieżnik , który wykonałam z użyciem haftu richelieu. Prace z cyklu " z kuferka Marysi " są trącone myszką , a więc wybaczcie na czasami wystające nitki i niedostatki powstałe w wyniku użytkowania.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@ Powoli wszystko rozkwita i zielenieje. Jak ja lubię wiosnę !!! Wszystko takie czyste i świeże. Brzoza na nóżce wypuszcza listki
Wierzby także " listkują "
Bez również obudził się po zimie
Wierzba płacząca także poczuła wiosnę
Modrzew "igiełkuje "
Iglakowy skalnik zrobił się bardziej zielony
Po zimie jeszcze nic nie robiliśmy , a więc wkoło skalniaka jest trochę zielska . Nawet jak zrobimy porządek to i tak nie mamy nigdy wszystko pięknie i równo przystrzyżone . Lubimy tak naturalnie i nie do końca pod linijkę. Świerki posadzone na miedzy również nabrały koloru
Domowy szczypiorek rozrasta się
Pelargonie do zimnej Zośki jeszcze są w sieni i zaczęły pięknie kwitnąć.
Z okna sieni mamy widok na duży budynek gospodarczy , który remontujemy. Pisałam jesienią , że remontujemy dach . Dach jest wylany , czeka na dalszy ciąg. Po zimie budynek wewnątrz jest suchy i nigdzie nie przeciekał. Dziękuję za liczne komentarze pod ostatnim postem . Życzę Wam udanego weekendu i dużo słońca . Dziś postaram się nadrobić zaległości i pozaglądać do moich ulubionych blogów. Pozdrawiam gorąco Marysia
Witajcie !!! Dalej siedzę w kolorach. Powstała poduszka w kolorze turkusowo miętowym. Aparat nie odzwierciedlił prawdziwego koloru włóczek.
@@@@@@@@@@@@@@@@ Trochę zaczęliśmy porządkować teren po zimie. Poprzycinaliśmy niektóre krzewy , zgrabiliśmy suchą trawę , zlikwidowaliśmy kopce kretowisk. W tym roku krety mniej buszowały w sadzie . Najwięcej kopców było wkoło brzoskwini. Do donic posadziliśmy kwiaty . Tym razem żonkile , prymulki i jak zawsze bratki. Zdjęcia robiłam w święta . Obecnie szczególnie pięknie rozkwitły prymule .
Jak widzicie wejście do domu jeszcze nie jest skończone. W tym roku być może uda nam się wykończyć. Wiele rzeczy jeszcze mamy do zrobienia , ale to dobrze bo jest motywacja do działania i każdy najmniejszy sukces cieszy.
Dziękuję bardzo za komentarze pod ostatnim postem . Miło mi bardzo że podobały się Wam moje wypieki. Tort czekoladowy robiłam pierwszy raz i powiem szczerze , że nie smakował tak jak wyglądał. Muszę poszukać innego przepisu. Ostatnio postanowilam sobie , że muszę potrenować pieczenie tortów i ciast biszkoptowych . Biszkopt często mi nie wychodzi . Moja przyjaciółka sąsiadka robi tak samo , ale i tak mój zawsze jest o połowę niższy , może za mało serca w niego wkładam ?? Miłego tygodnia Wam życzę i aby do weekendu / może słonecznego ? /. Pozdrawiam cieplutko Marysia
Witajcie !!!! Przed świętami pokazywałam chustę i łapki , które wydziergałam z bardzo grubej bawełny. Dorobiłam jeszcze jeden komplet łapek i cztery podkładki pod kubki.
Łapki ozdobiłam haftowanymi różyczkami.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@ Święta są już tylko wspomnieniem. Obfociłam swoje wypieki na pamiątkę. Tort czekoladowy.
Biszkopt przełożony masą serową gotowaną
Pierwszy raz upiekłam babkę majonezową.
Mimo niesprzyjającej pogody podczas Świąt , wybraliśmy się na spacer do naszego lasu i po terenie wokół domu. Po świątecznym obżarstwie taki ruch dobrze zrobił wszystkim. W lesie było biało od kwitnących zawilców.
Róże dobrze zniosły zimę. Pnąca wygląda tak.
Od dwóch dni zrobiło się ciepło i z dnia na dzień przyroda coraz to bardziej zielona . Zdjęcie robione parę dni wstecz staje się nieaktualne. Dziękuję za wszystkie komentarze . Życzę Wam wiosennych , radosnych nastrojów . Pozdrawiam serdecznie i do nastepnego spotkania , pa Marysia
Witajcie !!! Witam wszystkich bardzo serdecznie po Świętach. Co dobre szybko się kończy i trzeba wracać do codzienności. Dzisiaj wylosowałam zwyciężczynię mojego Candy z okazji drugiej rocznicy bloga. Chęć udziału wyraziło 31 osób.
Oto szczęśliwy numerek.
Szczęśliwym numerkiem jest blog UTKANE Z PASJI - Beatko gratuluję wygranej i proszę o dane do wysyłki. Wszystkim dziękuję za tak liczny udział i za wszystkie miłe wpisy z okazji rocznicy. @@@@@@@@@@@@@@@@@@@ Święta jak zwykle skończyły się za szybko . Serdecznie dziękuję za wszystkie świąteczne życzenia. Szczególnie chcę podziękować Basi z bloga "Moje decu art " za piękną świąteczną karteczkę.
Dziękuję też Anulce z bloga " Barwy kreatywnych dużych i małych pomysłów " za życzenia i piękną świąteczną makatkę.
Dziękuję dziewczyny za wspaniałe niespodzianki !!! Jeszcze żyję Świętami , wspominam miłe chwile i spotkania z osobami bliskimi. Dojadamy pozostałości świąteczne , jak zawsze wszystkiego było za dużo . Na pamiątkę wklejam zdjęcie ŚWIĘCONKA 2015 r.
Dziękuję za wszystkie komentarze , witam dwie nowe obserwatorki , cieszę się że chcecie zaglądać do mojego Atelier. Przez święta nie miałam czasu na wizyty u Was , powoli będę nadrabiać zaległości. Życzę Wam spokojnego tygodnia i miłego powrotu do codziennych spraw. Wszystkiego dobrego , pozdrawiam serdecznie , pa . Marysia