Witajcie !!
Kolejna praca to poduszka szaro - czarna z makowym akcentem.
Ostatnio jestem trochę monotematyczna , ale poduszki bardzo lubię dziergać.
Z cyklu - Z KUFERKA MARYSI , chcę pokazać dwie serwetki wyhaftowane bardzo dawno.
Dopiero na zdjęciu zauważyłam , że oprócz serwetek uwieczniłam też banknot dziesięciozłotowy , no cóż musi tak zostać.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
Niedawno wklejałam zdjęcia zimy i świąteczne a tu już wiosna. Jak ten czas szybko mi zleciał . Przyroda rozkwita każdego dnia i cieszy oczy swoją bujnością i kolorami.
W domu czas odmierzają dwa zegary , które bardzo lubię.
Drugi zegar . Stary ale nie oryginalny.
Klepsydra stara jak świat , też odmierza swój czas.
Sprawdza się w kuchni.
To tyle na dzisiaj . W kolejce do prezentacji ustawiły się obrusy które wyhaftowałam i oczywiście zaczęłam nowe poduszki.
Jedno kończę a już myślę co będzie następne .
Czy też tak macie ? Kiedyś miałam kilka rzeczy pozaczynanych jednocześnie i w sumie długo , długo nic nie kończyłam. Teraz nie zaczynam drugiej aż nie skończę pierwszej . Jedynie duże prace , wykonuję z doskoku . Teraz robię mały pledzik z kwadracików , jak zwykle jest dużo zabawy z nitkami.
Dziękuję za wszystkie komentarze
i cieple słowa. Witam Joasię wśród obserwatorów i jej blog " Rękodzieło Joanny " .
Miło mi , że chcesz tu zostać na dłużej.
Życzę Wam miłej końcówki tygodnia i wspaniałego weekendu.
Pozdrawiam cieplutko , pa
Marysia
A ja tam lubię jak Ty jesteś monotematyczna! Poduszki to z pewnością Twój konik. Uwielbiam szarości, one chyba z każdym kolorem cudownie wyglądają!!!
OdpowiedzUsuńAleż cudna klepsydra.....bajka!!!A podusia jak zawsze u Ciebie cudo!!!
OdpowiedzUsuńPiękne pamiątki,odmierzające czas.Podusia jak zwykle śliczna .Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje podusie są cudne, a te stare pamiątki uwielbiam:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ladne polaczenie kolorystyczne:) I piekne starocie:)
OdpowiedzUsuńSciskam;)
Twoje podusie są takie... przytulne :-).. Takie zegary to skarb.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudowna poducha:)Uwielbiam Twój klimacik domowy Marysiu:)!!!!Serdeczne pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńPoduszka prześliczna!!! Też lubię starocie:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękna podusia aj, kiedy ja wreszcie obfocę moje nowości?
OdpowiedzUsuńSerwetusie śliczne ja nabyłam kilka tkaich cacuszek ostatnio na pchlim targu:)
Pozdrowionka!
Lubię to stonowane połączenie i dodatkowo z jednej strony z bawełną - sama tak zszywam,praktycznie.Ciepło pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKolejna śliczna podusia , z poprzednią tworzą bardzo ładny zestaw :) zegarów szczerze zazdroszczę , marzy mi się taki odmierzacz czasu z duszą :)
OdpowiedzUsuńA c do robótek toja mam odwrotnie , kiedyś robiłam jedną rzecz na raz i planowałam co będzie kolejne , a teraz zaczynam po kilka imam ciągłe poczucie , ze się nie wyrabiam ...
Prowadzę ze sobą rozmowy wychowawcze w tym temacie ale jakoś ciężko idzie ;)
Maczkowa poduszka śliczna.Stary zegar cudny,piękna pamiątka rodzinna.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńSuper pdusia, jak tez serwetki z kuferka :) A w ezgarach tos ei zakochalam :) Ja tez czasami mam pozaczynane duzo prac i potem wszystkie tez na raz koncze. Ale czasami mam tylko dwie, bo robiac tylko jedna to ona mi sie czesto nudzi, wiec musze meic odskocznie ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna poduszka :) Ja mam zawsze kilka prac zaczętych. Robię je na zmianę. Jak jednej już niewiele brakuje do końca to tylko na niej się skupiam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudna podusia :-) Piękne kolory.
OdpowiedzUsuńNic na to nie poradzę, ale od razu najbardziej zwróciłam uwagę na cudne zegary :-) Mam takiego bzika dzięki mojemu synusiowi i tatusiowi... Cudne okazy! Uwielbiam takie pamiątki rodzinne.
Pozdrawiam serdecznie.
Fajna podusia - zostań dalej w tej monotonii ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńz robótkami to różnie jest jak mam zastój nic nie robię a jak zaczynam to kilka rzeczy by nie zapomnień swojej wizji;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna poduszeczka, kwiatek uroczy :) Ja tez lubie klepsydry :)
OdpowiedzUsuńZawsze miałam wielką słabość do rękodzieła użytkowego, dlatego z przyjemnością oglądam Twoje poduchy i wszystko co jest nie tylko ładne, ale i przydatne.
OdpowiedzUsuńŚwietna poducha zegary piękne ale ja się pozbyłam swoich bo tykanie doprowadzało mnie do szału tz. zostały w rodzinie bo szwagoier się nimi zaopiekował:)))) (teraz siostra rozumie "jak można słyszeć zegar z dołu ":))) (wcale nie jestem wredna:))))) .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Marysiu, zegary są cudowne. Zwłaszcza ten pierwszy, nakręcany. Uwielbiam takie czasomierze z historią, o które trzeba dbać, żeby pokazywały nam upływ czasu. Teraz wszystko jest szybkie i niewiele znaczące. Wkłada się baterię i ma się spokój na 3 lata. A taki nakręcany... trzeba otworzyć, dotknąć, poczuć zapach starego drewna, nakręcić... trzeba się po prostu przy nim na chwilkę zatrzymać...i włożyć do niego część naszej duszy :)
OdpowiedzUsuńPodusie jak wszystkie, miękkie, przytulne i radosne :)
Pozdrawiam.
Ależ masz wspaniałe zegary, zazdroszczę! Piękna podusia!
OdpowiedzUsuńKolejna wypracowana, stylowa poduszka i pasuje do starych zegarów,. Pozdrawiam Cię Marysiu serdecznie.
OdpowiedzUsuńpodusię podziwiam... serwetki też..
OdpowiedzUsuńa powiedz mi Marysiu... jak duży jest Twój kuferek, w którym trzymasz te wszystkie wspaniałości ? hihi
pozdrawiam cieplutko
Piękna podusia :) ja wolę je szyć, bo szybciej. Zegar taki jak Twój na pierwszym zdjęciu miał mój dziadek. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper Ci to wszystko wyszło, a maki darzę szczególną miłością :) Kiedyś w przyszłości, jak zrobi się poddasze, też będę miała taki zegar, tzn. marzę o tym :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękna podusia z makiem a mam słabość do starych zegarów:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękna podusia z makiem a mam słabość do starych zegarów:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Świetna podusia i wspaniałe skarby! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Marysiu:) Piękne podusie dziergasz:) Śliczne zegary, zwłaszcza ten pierwszy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Śliczne rzeczy tworzysz i z tego, co widzę, coraz bardziej ambitne:)
OdpowiedzUsuńU nas w domu też jest stary zegar, jeszcze po pradziadkach, nadal działający.
Marysiu, jak zwykle u Ciebie przemiło, podusia kolorystycznie bardzo ładna, zegary przepiękne, niby tak powoli, dostojnie "tykają", a czas goni i goni ....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie:)
Bardzo fajna podusia, a te serweteczki sa swietnie, musze sie przyznac, ze nie zauwazylam tego banknotu, a tylko mal czerwona komodke,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak zwykle cuda Marysiu wyczarowałaś. Mam taki jeden piękny zegar, który czeka na naprawę... Serdeczności posyłam :)
OdpowiedzUsuńPiękna poducha:) Zatęskniłam do szydełkowania:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna ta podusia z czerwonym maczkowym akcentem:)))
OdpowiedzUsuńPiękne zegary odmierzają spokojnie czas,a on tak szybko umyka:))
Pozdrawiam słonecznie::)))
cudowna poduszeczka Marysiu:)
OdpowiedzUsuńtaka w kolorach mojego pokoju ,uwielbiam ten zestaw kolorów :)
pozdrawiam ciepło:)
Beautiful pillow, very nice photos!
OdpowiedzUsuńZ tego co piszesz Marysiu to w Twoim domu masz dużo dzierganych wspaniałości, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńI pozdrawiam również ciepło !
Z tego co piszesz Marysiu to w Twoim domu masz dużo dzierganych wspaniałości, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńI pozdrawiam również ciepło !
Ładniutka poduszeczka, a powiem ci , że jakbyś nie napisała o tym banknocie , to bym nie zauważyła ;D
OdpowiedzUsuńpięknie U Ciebie jak zawsze...
OdpowiedzUsuńPodziwiam stare piękne zegary i ciekawą klepsydrę - wszystkie poduszeczki w Twoim wykonaniu są cudne - pozdrawiam Marysiu serdecznie
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości. Marysiu ja tez mam taki zegar i bardzo lubie na niego patrzeć. W ogóle lubie stare rzeczy z dusza:))
OdpowiedzUsuńSuper podusia. Wspaniale przedstawiłaś upływający czas. Bardzo lubię oglądać stare zegary, są takie tajemnicze, pełne wspomnień. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMarysiu prosze Cie o adres ,jestes u mnie zwyciezca Candy,pozdrawiam ,ania
OdpowiedzUsuńSuper wiadomośc na początek dnia . Dziękuję !!!!
UsuńWitaj Marysiu,
OdpowiedzUsuńmoj adres email to anna.staszalek@wp.pl prosze o Twoj adres do wysylki paczki,pozdrawiam cieplo