Witajcie !!!
Jakis czas temu pokazywałam trzy obrusy do haftowania.
Dwa okrągłe i jeden prostokątny. Okrągły wystąpił w moim Candy z okazji drugiej rocznicy bloga i poleciał do Beatki z bloga "Utkane z pasji ". Dwa pozostałe zostawiłam dla siebie , które już wyhaftowałam.
Dzisiaj pokazuję obrus prostokątny.
Tak wyglądał w momencie zakupu.
Tak prezentuje się po wyhaftowaniu.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
Ostatnio więcej czasu poświęcamy na drobne remonty niż na pracę w ogrodzie.
Posadzone wiosną bratki i prymule jeszcze siedzą w doniczkach , dopóki kwitną .
Posadziliśmy duże begonie
Powiększyliśmy zapas drewna .
Najwięcej pracy mamy z kosiarką i sekatorem.
Przed domem jeszcze krzewy czekają na przycięcie.
Widzicie na zdjęciu , że nasza droga jest brukowana.
Jak zakładano kanalizację , bruk został zdjęty i położony z powrotem. Mieszkańcy walczyli o położenie asfaltu , a my kupując nasz dom byliśmy przeszczęśliwi że mamy bruczek koło domu. Niestety z asfaltu nic nie wyszło a bruczek został hihi. Na zdjęciu widać jak blisko mamy do lasu.
Dziękuję za liczne komentarze pod ostatnim wpisem .
Witam dwie nowe obserwatorki , dziękuję że chcecie tu zaglądać.
Dzisiaj spotkała mnie niespodzianka , bo wygrałam piekną chustę w Candy u Ani z bloga " Przygody z drutami" .
Dziękuję Aniu . Będę się nią jeszcze chwalić na blogu.
Wszystkiego dobrego Wam życzę i pozdrawiam serdecznie.
Do następnego spotkania
Marysia
Same śliczności pokazałaś. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudny obrus!!! Podrawiam:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje złote rączki i haftowany obrus nimi wykonany. Mieszkasz w cudownym zaczarowanym domu i miejscu.Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńObrusik prześliczny!!! Wspaniale się prezentuje!!! Piękna okolica!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Pięknie się prezentuje Twój obrus.Dobrze że na drodze jest kostka brukowa a nie asfalt.Gratuluję wygranej i milego dnia życzę.
OdpowiedzUsuńPiękny Marysiu ten obrus - zastawa ciekawa na nim stoi - a kwiatki masz wszystie śliczne i cudny dom - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńObrus jest przepiękny
OdpowiedzUsuńMarysiu, powiem Ci, że z niecierpliwością czekałam na ten obrusik. Jest cudowny, haft delikatny, materiał mięsisty dość, wpisuje się do wnętrza świetnie, jest stworzony do tego, żeby leżec na Twoim stole.
OdpowiedzUsuńCo do okolicy, tez cudnie :) Bruk współgra z otoczeniem i pobliskim lasem. Choć rozumiem mieszkańców, którzy chcieli mieć prosty asfalt, to brukowi pod względem estetycznym nic zarzucić nie mogę. Po za tym, bruk na pewno wymusza u kierowców "spokojniejszą" nogę ;)
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Marysiu:) prześlicznie wyhaftowałaś ten obrusik:) też kiedyś pomyślę o hafcie :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie serdecznie!!!!!
Piękny ten obrus!!!! Pięknie wyhaftowałaś!!!
OdpowiedzUsuńBruk tworzy swoisty klimat i dobrze, że uchronił się:)
Pozdrawiam.
Pięknie go wyszyłaś :) U mnie bratki porozsiewały się na trawniku.
OdpowiedzUsuńBliskości lasu zazdraszczam;) Piękne kwiatki i Twój domek, Marysiu , a obrus , cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
bardzo ładny obrus Marysiu; kocham haft płaski ale dawno nim nie wyszywałam;
OdpowiedzUsuńkwiatki ładnie rosną a ja nie mam Bratków od wielu lat...
widzisz jak to jest z tą drogą... hihi
ja też lubię brukowane
pozdrawiam
Bardzo podoba mi się ten obrus! No i gratuluję wygranej:)
OdpowiedzUsuńUroczy obrus :). Drewna widzę kochana nie zabraknie Wam na zimę! :) Póki co cieszmy się ciepełkiem! Miłego weekendu ;-)
OdpowiedzUsuńŚliczny obrusik,kwiatki urodą dorównują tym żywym:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Marysiu:)
Marysiu, zawsze z podziwem ogladam Twoje prace, obrusik-cudo! i juz sobie wyobrazam, jak piekne bede begonie, gdy jeszcze troche podrosna:)
OdpowiedzUsuńSerdecznosci:)
Kwiatuszki prześliczne te wyhaftowane i te w ogródku, aż wesoło się zrobiło od patrzenia, miłej niedzieli, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczny obrus.... podziwiam ,ja już nie mam ani cierpliwości
OdpowiedzUsuńMarysiu do lasu masz blisko i fajnie, można chodzić na spacery a później na grzybobranie :) a co do drogi to plusy i minusy tego , gdyby zrobiono lepszą zwiększy się ruch .... bynajmniej u mnie
pozdrawiam miłej niedzieli
Fajnie ten obrus Ci wyszedł...
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszedł ten haft:) Jestem pod wrażeniem
OdpowiedzUsuńMnie też pochłonął ogród na całego. Śliczności u Ciebie. Ciepło pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMarysiu masz rację, w ogrodach jest sporo pracy, ale jeść też przecież coś trzeba :)
OdpowiedzUsuńnie wiem jak u Ciebie, ale u mnie sucho...
Marysiu masz rację, w ogrodach jest sporo pracy, ale jeść też przecież coś trzeba :)
OdpowiedzUsuńnie wiem jak u Ciebie, ale u mnie sucho...
Obrusik cudo:)). Im więcej natury w koło nas tym piękniej. nie wszystko trzeba zalać asfaltem i betonem.Drewna nigdy za dużo:). Pozdrawiam słonecznie:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńObrus jest piękny, nie znam tej techniki haftu a uważam, że jest wspaniała, obrus wygląda dzięki niej jak taki babciny.
OdpowiedzUsuńMieszkasz w pięknej okolicy, to wspaniale mieć tak blisko las a i front Twojego domu wygląda pięknie, można się rozmarzyć, uważam też, że bruk ma swój urok...
pozdrawiam, Ania
Marysiu podziwiam Twój obrus na każdym zdjęciu, haft jest taki dokładny i subtelny....aż sie boje czy ja po tak długiej...pewnie dwudziestoletniej przerwie jeszcze podołam temu wyzwaniu:)) mieszkasz w pięknej okolicy i świetnie że tak blisko możesz wyskoczyć do lasu....ja mam lasy ale kilkanascie km od domu.....pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPiękny obrus i piękna okolica, bardzo podoba mi się Wasz dom, marzy mi się kupić stary dom i go wyremontować, takie domy mają dusze!:)
OdpowiedzUsuńAle piękny obrus, mam słabość do takich wyszywanych, uwielbiam je:).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
So beautiful, great photos!
OdpowiedzUsuńGreetings.:*
Piękny obrus - podziwiam, sama nie haftuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Jest prześliczny :)))
OdpowiedzUsuńWspaniały obrus :-)
OdpowiedzUsuńPięknie położony jest Twój dom. Taka kostka zamiast asfaltu jest rewelacyjna :-)
Pozdrawiam serdecznie.