środa, 9 września 2015
Koronka w róże
Witajcie !!
Dzisiaj przedstawiam koronkę w róże.
Szydełko 1,5 , kordonek Maxi.
Bardzo lubię technikę filet.
Szukając różnych wzorów skupiam się najczęściej na tej technice , może dlatego , że ta technika pasuje według mnie bardzo do rustykalnych wnętrz i do mojego domu.
Usztywniam swoje prace stosując tradycyjny krochmal z mąki ziemniaczanej . Jakie macie doświadczenia w tej dziedzinie ?
Nie próbowałam innych usztywniaczy typu Ługa , cukier ... żeby porównać.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
W tym i kolejnych postach będę pokazywała kwiaty.
Zrobiłam trochę zdjęć latem . Jak przyjdzie szybko chłodna jesień zdjęcia zrobią się nieaktualne.
W sumie kwiatów mamy mało. Większość w donicach i pojemnikach. Jedyna konkretna rabata - to rabata z różami .
Jest trochę marcinków , irysów , cynii.
Co roku sadzimy pelargonie.
Nie były tak bujne jak w tamtym roku przez upały.
Najładniejsze są na parapecie w sieni
.... a tak wygląda parapet od środka
Lawenda , która rosła w wiklinowych pojemnikach została posadzona do ziemi , mam nadzieję że na drugi rok ładnie się rozrośnie. Na jej miejsce posadziliśmy pelargonie.
Dziękuję za Waszą obecność i wszystkie wpisy , które dopingują i dodają skrzydeł. Dużo słońca i optymizmu życzę wszystkim i pozdrawiam ciepło , pa
Marysia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zgrabne różyczki zakwitły na Twojej koronce Marysiu, ślicznie to wygląda. Do kwiatów też masz dobrą rękę i u Was chyba wiatr nie wieje, bo nic nie potargane. Do serwetek i koronek używam Ługi, trochę z lenistwa, bo nie chce mi się krochmalu gotować, a trochę dlatego, że białe są bielsze i do nieorganicznego krochmalu owady mniej lecą. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem taka ozdoba nawet bardzo pasuje do rustykalnych wnętrz:) My kwiatów trochę mamy, znacznie więcej zasadzonych niż w doniczkach. Szybko te letnie nam jednak padły w tym roku,,pomimo dobrej pielęgnacji, większość nie wytrzymała upałów.
OdpowiedzUsuńPodziwiam niezmiernie te Twoje koroneczki. Kolejna piękna.Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńBardzo piekne sa te koroneczki, kwiaty tez sa cudowne, pozdrawiam cieplo i glaski dla psinkiod PERELKI i Groszka
OdpowiedzUsuńRóżana koroneczka prześliczna.Lubię bardzo róże i marzę o zazdrosce .Kiedyś tam zrobiłam bieżnik i zaczęlam do kompletu robic zazdroską ale skończyło się na jednej wydzierganej róży i tak juz leży pół roku.Nie moge się zmobilizować do dalszej pracy.Pozdrawiam i milego dnia życzę
OdpowiedzUsuńBardzo ładna koronka i bardzo ładnie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńCudna koronka :-) Przepiękne róże. Filet to też moja ukochana technika :-)
OdpowiedzUsuńJeśli muszę, to również krochmalę tradycyjnym krochmalem z mąki ziemniaczanej. Może nie usztywnia on prac ekstremalnie, ale to mi się podoba.
Kwiaty wspaniałe! Pięknie wokół Ciebie.
Pozdrawiam serdecznie.
Niezmiernie podziwiam, wieki nie robiłam nic filetem :)
OdpowiedzUsuńMArysiu różyczki cudne, ja ostatnio własnie wykrochmaliłam w łudze nie rozcieńczonej i jestem zadowolona spróbuj raz. Technike siatkowa równiez lubię bardzo, teraz robie liście:) Twoje firanki w oknach zachwycające...pozdrawiam Beata:)
OdpowiedzUsuńPiękna koronka,a ja Marysiu od lat używam tylko i wyłącznie właśnie ługi strecz i nie zamienię na inny krochmal i już(ładnie pachnie) .Ale każdy ma swoje doświadczenia i zwyczaje.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Piekna, rozana koronka :) Tez zwykle robie normalny krochmal z maki ziemniaczanej. Raz chyba usztywnialam cos lakierem do wlosow.
OdpowiedzUsuńŚliczna koronka,ja lubię szydełkować ,ale jeszcze się nie odważyłam wydziergać coś takiego. Dlatego podziwiam Twoje prace. Ja też zazwyczaj krochmalę mąką ziemniaczaną,ale też dobre efekty są przy krochmaleniu cukrem. Moja mama zawsze serwetki szydełkowe tak usztywniała. Buziaki. Kasia-mazurskie pasje:)
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w Twoich koronkach!
OdpowiedzUsuńKoronka jest piękna. zresztą Ty robisz wyłącznie piękne!
OdpowiedzUsuńjuż się cieszę na kwieciste posty, przyda nam się trochę koloru gdy za oknem się robi szaro buro i ponuro.
Piękna praca. A jesień musi być u Ciebie wspaniała!pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudowna różana koroneczka!!! Wspaniałe kwiaty!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Koronka jak zawsze u Ciebie śliczna i profesjonalnie wykonana.
OdpowiedzUsuńA co do krochmalenia, rzadko coś krochmalę, ale jak już to "Ługą"- ozdoby świąteczne; są wystarczająco sztywne. Poza tym lubię ten zapach. Niektórzy dla super usztywnienia mieszają Ługę z klejem.
Gorąco pozdrawiam Dorota
Piękna różana koronka zakwitła na Twoim kominku:)))
OdpowiedzUsuńMarysiu czekam na zdjęcia kwiatów będzie miło kolorowo.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Marysiu, kolejną śliczną koronkę wydziergałaś:) A ja mam zamiar zrobić sobie koronki i jakoś tak nie mogę się przybrać:(
OdpowiedzUsuńSwoje prace usztywniam ługą rozcieńczoną lub nie w zależności od tego co to jest - jestem bardzo zadowolona. Poza tym zawsze jest pod ręką już gotowa:)
Pozdrawiam cieplutko:)
jak najbardziej się z Toba zgadzam Marysiu... wszystko w stylu rustykalnym czyli takim, który bardzo lubię
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Cudna koronka, do rustykalnego wnętrza pasuje idealnie - podobnie jak piękne, bujne pelargonie. Zakochałam się w Twoich kwiatach! Masz wspaniały dom :)
OdpowiedzUsuńSuper koronka, genialnie pasuje do wystroju wnętrza, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLubię do Ciebie zaglądać, tak Tu miło i sympatycznie. Koronka jest śliczna. swoje serwetki usztywniam ługa tak z wygody. Piękne kwiaty. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPieknie wyglada Twoj dom) Przytulnie)
OdpowiedzUsuń