Witajcie !! Dzisiaj pokazuję kolejną poduszkę . Szydełko nr 3.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@ Zrobiliśmy wypad do naszego lasu. Znane miejsca grzybowe zaskoczyły. Pierwszy taki zbiór w tym roku.
Grzyby suszymy na kuchni kaflowej. W domu roznosi się wspaniały leśny aromat.
@@@@@@@@@ Dzisiaj naszło mnie na wspomnienia ...... W tym roku mija 16 lat jak kupiliśmy nasz dom na wsi i 10 lat jak tu mieszkamy. Z perspektywy czasu stwierdzam , że była to bardzo odważna decyzja.... ale czyż do odważnych świat nie należy ???? Sześć lat remontowaliśmy dom , aby można było w nim zamieszkać. Obecnie jest jeszcze wiele rzeczy do zrobienia. Lubię zmiany i jak coś się dzieje. Ten niekończący się remont inspiruje ciągle , każda najmniejsza rzecz kupiona czy wykonana cieszy niesamowicie. Chyba nie byłabym szczęśliwa , gdyby wszystko było skończone ..... a więc niech ten remont trwa jak najdłużej. Będzie motywacja do pracy i radość z każdego pokonanego zadania. Nie stresuję się nim , staram się żyć chwilą i doceniać cud natury otaczający nas. Jak nam nie uda się go skończyć - to dokończy syn , który ma naturę wędrowca i docenia piękno przyrody. Wcześniej mieszkaliśmy w mieście położonym nad pięknym jeziorem 15 km obecnie od nas. Nasz dom był obok kościoła , którego wieżę widać na zdjęciu.
Wkoło jeziora jest bardzo atrakcyjna ścieżka rowerowa i wspaniałe ścieżki do pięknych wędrówek.
Życzę Wam również wiele fantastycznych wędrówek pieszych i rowerowych. Ważne , aby się ruszać , bo wiadomo sport to zdrowie. Dzisiaj trochę dłuższy post . Mój blog traktuję nie tylko jako miejsce ekspozycji moich prac , ale również pamiętnik życia na wsi po mieście. Dziękuję Kochani za wszystkie wpisy. Witam serdecznie dwie nowe obserwatorki !!!!! Pozdrawiam gorąca , pa , pa ....... Marysia
Koronkę w sówki wykonałam jeszcze w tamtym roku , zdjęcie zrobione w okresie świątecznym. Jeszcze nie wiem jak ją wykorzystam , leży sobie i czeka na inspirację.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@ Dzisiaj będzie kulinarnie. Lubimy bardzo wszelkie ciasta z makiem. Makowce piekę często nie tylko na święta Bożego Narodzenia. Kiedyś nie piekłam dużo . Od kiedy pojawiły się masy makowe w sklepach , makowce często goszczą w naszym domu. Tutaj sobie rosną.
Wyjęte z pieca.
Zdjęcie z moim paluszkiem.
Wyszły wyśmienite - palce lizać ! @@@@@@ Obecnie zamykamy w słoiki owoce . Najwięcej mamy śliwek. Część powędrowała do zamrażarki i na rozdanie dla rodziny i sąsiadów. Robimy śliwki w occie i śliwki w cukrze. Przepis na śliwki w cukrze znalazłam w internecie na stronie gotujemy.pl. Przepis prosty i czytelny. Przygotowanie do pracy.
Śliwki już w słoikach.
Pasteryzowanie.
Gotowe !!!!!!
Dla chętnych przepis . ************************ Na słoik 700 ml ------ 6 - 8 łyżek cukru Ułożyć śliwki warstwami w słoiku posypując cukrem. Co drugą warstwę dociskamy , aby pozbyć się powietrza. Układamy do samego brzegu słoika tak , aby zakręcając go trzeba było je lekko docisnąć. Zakręcamy i do garnka z wodą. Pasteryzujemy ok. 30 min od momentu zagotowania się wody. Wyjmujemy i stawiamy do góry dnem , studzimy. ************************************************* Ten przepis można stosować do różnych owoców. Tak samo zrobiłam brzoskwinie krojąc je na półksiężyce.
Brzoskwiń w tym roku nie ma dużo , ale za to owoce są dorodne.
Następna praca będzie z gruszkami , bo też jest ich trochę.
Dziękuję Wam za wszystkie wpisy i słowa które zostawiacie. Pozdrawiam gorąco i posyłam dużo uśmiechu i pozytywnej energii. Cieszcie się latem , dopóki jeszcze trwa . Buziaki i do następnego pisania , pa Marysia
Witajcie ! Poduszki z kolorowych kwadratów babuni powstały w ramach pozbycia się resztek włóczek. Jak zwykle sporo pracy było z maskowaniem nitek .
Najwięcej wykonuję rzeczy do dekoracji domu. Czytający mojego bloga zauważyli na pewno , że mało u mnie rzeczy do noszenia. Nie noszę dzierganych ubrań , oprócz bolerek , narzutek , chust czy szali. Tak lubię . Nie czuję się dobrze w dzierganych bluzkach czy sweterkach. Tak mam i już nic na to nie poradzę. Za to dekorowanie domu dziergadełkami uwielbiam. Tęsknię już za białymi koronkami , bo ostatnio kolory wzięły górę. @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@ W drugiej części mojego wpisu , wklejam zdjęcia pelargonii na parapetach okiennych. Nie są zbyt okazałe jak co roku , może przez częste deszcze u nas.
..... i tu trzy okienka razem i nasz mały biały domek
moje ulubione miejsce wyciszenia
Trawa rośnie jak szalona , bo często pada i jest w miarę ciepło. Świeżo skoszony sad.
a u sąsiada za płotem pojawiła się plantacja kań
Dziękuję za wszystkie komentarze . Pozdrawiam Was gorąco , miłych letnich chwil życzę. Zasyłam buziaki i do następnego spotkania , pa. Marysia