Witajcie !!
Mały przerywnik , między większymi pracami.
Został mi taki zestaw kolorów włóczki . Trochę smutny , ale za to bardzo praktyczny w kuchni. Zwłaszcza przy kuchni kaflowej , gdzie jest styczność z sadzą i popiołem.
Łapki są grube , bo wydziergałam je podwójnie.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@
Kochani dziękuję za ostatnie komentarze. Poprzedni post poświęciłam naszym zwierzętom nieżyjącym i obecnym.
Dziękuję , że podzieliliście się również ze mną wspomnieniami o Waszych czworonogach.
Zwierzęta towarzyszą mi przez całe życie , nie wyobrażam sobie życia bez nich.
Mamy jesień , czekamy na zimę i przygotowujemy się powoli do świąt. Miejmy nadzieję , że w tym roku święta będą białe.
Lubię spędzać jesienne wieczory przy blasku świec.
Światło świec sprawia , że w domu robi się przytulnie i nastrojowo.
W domu mam sporo świeczników i kaganków.
Pokażę Wam niektóre z nich.
Trochę zdjęć się nazbierało. Widać , że najbardziej lubię złote świece.
Mam też parę lampionów . Ich zdjęcia zostawiam na inny wpis.
Dziękuję za wszystkie komentarze !!!
Życzę Wam wspaniałych jesiennych wieczorów przy blasku świec. Pozdrawiam ciepło .
Marysia
Wow - niezłe zbiory!
OdpowiedzUsuńFajne takie łapki i do tego praktyczne :)
OdpowiedzUsuńZbiory imponujące !
Fajne łapki...wzór prawie identyczny jak na Twoich kaflach piecowych:)
OdpowiedzUsuńMasz okazały zbiór świeczników...wszystkie są piękne!Blask świec...czy ognia w kominku tworzy dobrą atmosferę w domu:)
Pozdrawiam Marysiu.
Fajne łapki, urocze :)
OdpowiedzUsuńTo nie są Twoje pierwsze łapki Marysiu, ale przy kuchni kaflowej szybko się zużywają i dobrze,że są grube. Tak kuchnia trochę jest kłopotliwa, ale dzięki niej ciepełko i żarełko masz wspaniałe, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny zbiór świeczników,nie dziwię się ,że lubisz wieczory spędzać przy świecach.Łapki super , zawsze się przydają w kuchni.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMarysiu, zbiór świeczników imponujący :) Ale mnie zastanawia inna rzecz: umiesz gotować na kuchni z fajerkami? Podziwiam. Tam się nie da kurka przykręcić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco :)
Tylko na niej gotujemy. Nowoczesną używamy sporadycznie , najczęściej tylko piekarnik . Pozdrawiam.
UsuńPiękna ta Twoja kolekcja:), ja też lubię blask świec jesienią. Łapek nigdy za dużo, zawsze się przydadzą:). Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńWspaniała kolekcja świeczników .Pięknie dekorują dom . Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńSliczne lapki.Cudowna kolekcja swiecznikow.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńcześc Marysiu :)
OdpowiedzUsuńwcale kolorek nie jest smutasowy... fajny i w sam raz pasuje do rustykalnego wnętrza :)
niesamowita kolekcja... u mnie tylko troszkę ale też coś tam mam
pozdrawiam i buziam :)
Bardzo ładnie wyszły te łapki, kolory bardzo mi się podobają:) Mam ogromną słabość do światła świec:)
OdpowiedzUsuńŁapki pierwsza klasa a co do świeczników to podziwiam, bo kolekcja jest niesamowita. Na samą myśl o nich widzę nastrojowe pomieszczenie :)
OdpowiedzUsuńWitaj.Marysiu,dziekuje,CI.serdecznie.za.wizyte,musze.sie.przyznac,ze.musialam.tez.odpoczac.i.wyspac.sie,mam.duzo.godzin,czasem.mysle,ze.tobedzie.moj.ostatni.rok.pracy.w.szkole,jest.coraz.ciezej.i.trudniej(i.te.24.godziny.w.szkole.w.tygodniu)moze.juz.jestem.za.stara.na.prace.w.szkole,piekne.te.Twoje.lapki.pozdrawiam.CIE.cieplo.i.dziekuje.za.wizyte.sciskam.mocno
OdpowiedzUsuńMaryś - Twoja kolekcja kaganków, świeczników imponująca. Świetne.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją pracowitość, robótki mistrzostwo świata. Chata wiejska genialna.
A krem do tych ptysi jak robisz? Narobiłaś smaka ;)
Buziaki
PS. Dawno nie zaglądałam, właśnie nadrabiam zaległości, pa.
Jolando robię krem budyniowy . Gotuję budyń na mleku , biorę połowę mleka niż na przepisie . Po wystudzeniu miksuję z kostką masła. Można tez kupić np . gotowy krem karpatkowy . Powodzenia.
UsuńLas agarraderas de la cocina me encantan, tu sabes cómo me gusta tu croché...y la colección que tienes de velones es maravillosa ...cuando las enciendas todas tiene que ser una preciosidad ...estar en silencio y con la luz de las velas observando a través de la ventana el cielo es maravilloso ,,,te deseo una semana preciosa...gracias por estar siempre ahí ...mil besitos
OdpowiedzUsuńłapek kuchennych nigdy za duzo:) Podejrzewa, że te świeczniki w kształcie stożka mój mąż zapewne wziął za tarka do warzyw:)
OdpowiedzUsuńKolejne fajne łapki! Masz imponującą kolekcję i jaka różnorodna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
fajne kurzołapy, takie z duszą:)
OdpowiedzUsuńUrocze i bardzo klimatyczne drobiazgi.
OdpowiedzUsuńMarysiu, zrobilabys dla mnie takie niebieskie lapki?
OdpowiedzUsuń