sobota, 5 listopada 2016
Maki w wazonie - haft krzyżykowy
Witajcie !
Dziś praca z cyklu - z kuferka Marysi.
Haft na kanwie z nadrukiem.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
W drugiej części dziś na słodko.
Często robię ptysie . Wychodzą mi zawsze 24 sztuki , jak na zdjęciu. Przekładam je kremem budyniowym lub bitą śmietaną. Ciasto nakładam dużą łyżką - pół łyżki na jedną porcję.
Przed pieczeniem
Wstawiam do gorącego piekarnika na 30 min / 180 stopni / , po tym czasie wyłączam piekarnik . Nie otwierając zostawiam na drugie pół godziny.
Kroję i nadziewam.
Dla chętnych podaję przepis na ciasto.
Ciasto na ptysie - 24 sztuki
----------------------------------------
Do garnka wlać 1 szklankę wody i dodać pół kostki masła.
Jak zacznie się gotować dodać jedną szklankę mąki. Drewnianą łyżką wymieszać na gładką masę i odstawić . Masa jest odpowiednia , gdy stanie się lśniąca i będzie odstawać od garnka. Do przestudzonej masy dodaję 3 całe jajka i miksuję 5 minut. Potem nakładam łyżką na papier do pieczenia.
Smacznego !
W tym roku mieliśmy dużo śliwek . Nastawiliśmy śliwowicę w ogromnym gąsiorze. Gąsior jest bardzo duży , zdjęcie nie oddaje jego gabarytów. Dwie osoby muszą go nieść , jest w specjalnej metalowej klatce. Do tego gąsiora weszły , aż dwa wiadra śliwek . Stoi sobie w piwniczce i nabiera procentów
1 listopada za nami i już powoli zaczynamy myśleć o świętach. To oczekiwanie jest magicznym czasem , który uwielbiam.
W zasadzie nic nie robię w tej chwili świątecznego , może jeszcze złapię jakąś inspirację przed świętami.
Dziękuję wszystkim za komentarze . Dzięki waszym wpisom chce się istnieć w blogosferze i działać robótkowo.
Życzę Wam przyjemnego weekendu , zasyłam buziaki , pa
Marysia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Maki są piękne, wspaniale Ci wyszła ta praca. Widzę, że Twój kuferek skrywa jeszcze wiele skarbów.
OdpowiedzUsuńNarobilaś mi apetytu na ptysie, wyglądają bardzo smakowicie
Maki w wazonie piękne.Wilka szkoda ,ze nie można się poczęstować chociaż jednym ptysiem bo bardzo je lubię.Pozdrawiam i miłego weekendu życzę.
OdpowiedzUsuńDlaczego w kuferku a nie na ścianie. Szkoda tak ładną pracę ukrywać.
OdpowiedzUsuńKusisz słodkościami :):):)
Pozdrawiam :)
Haft prezentuje się świetnie,a na ptysie narobiłaś smaka:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMarysienko, u Cibie to zawsze mik smig i zrobione, ja sie na ptysie nie porwe:) Hafcik-cudo.
OdpowiedzUsuńI kliamty kuchenne, ktore uwielbiam, serdecznosci:)
Oj i ja kiedyś sporo haftowałam na kanwach z nadrukiem.
OdpowiedzUsuńA właśnie - dlaczego te maki nie w ramce i na ścianie?
Ptysie bardzo apetyczne:)
Tak popatrzyłam, że oprócz suszonych grzybów w słoikach na szafkach to te drewniane łyżki też jednakowo trzymamy tylko ja w brązowym pojemniku:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Nigdy nie haftowałam na kanwie z nadrukiem. Zawsze bałam się, że kolory będą nadrukowane nierówno więc na pewno będą problemy. U Ciebie widzę wszystko super :)
OdpowiedzUsuńA ptysie, cóż - wyglądają pysznie, a ja popsułam piekarnik :(
Widziałam gdzieś ten wzór,obraz wyszedł piękny :)
OdpowiedzUsuńA na ptysie przepis przepiszę ! Masz bardzo ładny kuchenny piec ,taki z duszą :):)
Ptysie bardzo apetycznie wyglądają, sobota i niedziela zapowiadają Wam się słodko. Czyżbyście Marysiu po 12 sztuk zjadali? Hafcik uroczy, jeżeli nie widzisz go na ścianie, możesz go wyeksponować na fotelu lub poduszce.Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńOjej ptysie. Jakie słodkie a ja do świąt szlaban mam na słodycze. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńAle smaka robisz, litości nie masz;) fajny hafcik, ja też mam takie hafty, które leżą i nie wiadomo co z nimi zrobić:)
OdpowiedzUsuńco nie zajrzę do Ciebie to zawsze jakieś pyszności i tylko smaka robisz:)
OdpowiedzUsuńMarysia, un trabajo precioso, las amapolas me encanta, y esos bollitos de crema son lo más, siempre me pones los dientes largos cuando veo tus dulces ¡¡jajaja¡¡ eres una buena repostera ...tus entradas son siempre encantadoras, gracias por compartirlo todo...besitos sss
OdpowiedzUsuńMasz wspaniały klimat w swojej kuchni...nic dziwnego,że powstają tam takie smakowite cuda:)Ptysie robię prawie tak samo,tylko ja daję aż 6 jajek...i nie zawsze robię je na słodko ;)
OdpowiedzUsuńHaft uroczy...lubię maki:)
Pozrawiam serdecznie Marysiu.
Piękny jest wzór tego haftu:) A ptysie wyglądają na przepyszne:)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi smaka na ptysie.Hafcik będzie piękny.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny hafcik!!!Ptysie bardzo apetyczne!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuń>Sliwowicy nigdy nie robiłam, chyba nie umiem:(( a teraz będę zrzucać kilogramy bo przez tydzień miałąm gości i sie objadalismy, tak że kochana ptysi nie spróbuję niestety, zaczekam na śliwowice:)))
OdpowiedzUsuńBardzouroczy
OdpowiedzUsuńBardzo.uroczy.haft,gratuluje.pracy.wspaniale.ptysie,gratulujei.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki za fajny przepis na ciasto - szarlotek na jakiś czas mam dosyć i chętnie zrobię ptysie - jestem zachwycona Twoją kafelkową kuchnią - co za klimat ! ! ! ! ! ! ! - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMaki śliczne, tylko domagają się ramki:). Ptysie to same pyszności, u mnie tym razem serniczek:). Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.
OdpowiedzUsuń