piątek, 16 listopada 2018

Hafcik polne kwiatki




Witajcie !

Latem kiedy były upały wykonałam sporo małych hafcików do czegoś , bo sama jeszcze nie wiem do czego. Wykorzystam je jak przyjdzie wena i pomysł . Na razie czekają na swoją kolej.


 Na tamborku.











Z bliska






















@@@@@@@@@@@@@@

Kończymy okładać wejście kamieniami. Robota ciągnie się jak ślimak , ponieważ majster robi tylko w soboty i to od popołudnia. Mam nadzieję , że do świąt wejście będzie skończone.









Do zrobienia jest jeszcze jedna ścianka i fugi.


Nuki w końcu zaczął spać w swojej bazie.



Na łóżku Nuki takie przybiera pozy.



Kupiłam do smażenia na naszej kuchni kaflowej patelnię cygańską na Allegro. Teflonowa , która mamy ma  rączkę z tworzywa  i  zupełnie  nie nadaje się na taką kuchnię.
Na święta będzie dużo smażenia i pichcenia. Próby już się odbyły , jest super.



Były czarne i pobielane. Wybraliśmy tę drugą.


Pozdrawiam Was cieplutko i do szybkiego spotkania już niedługo.

Marysia


25 komentarzy:

  1. Marysiu niezapominajki są cudowne(mam nadzieję ,że to niezapominajki :) )p
    pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wiem jakie to kwiatki , dlatego w tytule napisałam polne . Faktycznie może są to niezapominajki. Pozdrawiam .

      Usuń
  2. Podziwiam Marysiu Twój talent, co za precyzja i świetny smak:)
    co do patelni kupiłam kiedyś taką od cyganów na rynku. Zaczęła mi szybko rdzewieć, może nie umiałam jej konserwować:( albo to była jakaś podróba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po każdym użyciu trzeba posmarować olejem , tak jest w instrukcji. Inaczej może zardzewieć. Pozdrawiam .

      Usuń
  3. Hola Marysia, has hecho un trabajo precioso, me encantan los bordados ,te han quedado maravillosamente bien, bordas de lujo, eres una maestra con todo lo que te pones hacer, me encantan tus entradas eres tan amena, la sartén es genial, y tu mascota me tiene loca, me encanta, es preciosa, y esa puerta tan espectacular ,esta quedando maravillosa con la piedra… , me encanta venir a verte, he visto las entradas anteriores y son una verdadera maravilla y tus dulces me tienen loquita, soy muy golosa y tú me pones los dientes largos...jajajaja¡¡ besitos.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mariolu... mam taką patelnię po rodzicach... jeszcze biwakowa... wywiozłam ją na Radacz, ale szybko wróciła do domu bo Jarek powiedział, że najlepszą patelnię mu wywiozłam... podziwiam Cię za te Twoje hafty są piękne i nie tylko te niezapominajki ale wszystkie... pozdrawiam i do rychłego zobaczenia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na patelni cygańskiej smażymy ryby jak jesteśmy w Wierzchowie , już tyle lat. Na kuchni kaflowej sprawdza się również doskonale. Czekam na spotkanie , i znowu język mnie będzie bolał od gadaniny hihi... Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Piękne hafty. Bardzo lubię haft płaski i wiem ile precyzji wymaga, tym bardziej więc doceniam Twoją pracę, Jakich nici używasz, bo ja dawno wypadłam z obiegu a chciałabym spróbować ponownie.Patelnia, to ważna rzecz,ja zwykle kupuję w Ikea lub Tefala, ale z ich żywotnością różnie bywa.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu , bardzo dawno nie kupowałam nici . Mam duży zapas z dawnych lat , nie wiem jakie są teraz na rynku. Do tego haftu użyłam nici DMC , jak cienki kordonek i z małym połyskiem. Ja je nazywam atłaskiem. Bardzo lubię haftować kwiaty nićmi cieniowanymi , bo daje to ładny efekt. Do kuchni z blatem ceramicznym mamy teflonową i ceramiczną , do kaflowej kupiłam tradycyjną. Pozdrawiam.

      Usuń
  6. Hafciki urocze, ładnie wyglądały by na poszewkach :))
    Pomału skończy się remont ,a jak potem będzie ładnie !!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne hafty Marysiu. Moja mama a podobną patelnię, kupioną na targu od Cygana, bardzo dobrze służy. Niestety ten pan więcej razy się nie pojawił, a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  8. prześliczny ten hafcik:) przypomina letnie dni :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak zwykle u Ciebie nietuzinkowa praca. Hafciki cudnej urody. Motyw bardzo podoba mi się, u mnie widziałabym obrus z takimi elementami.
    Dobra patelnia to dziś skarb, trudno taką dostać. Życze aby spełaniałą zadania.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. haft przepiękny, jestem zachwycona! :) Pięknie wygląda to kamienne wejście, życzę abyście się szybko uporali z pracą :* ale to piesek skradł moje serce zdecydowanie najbardziej <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam Twoje hafciki. Zawsze coś ładnego wyczarujesz z nich. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  12. Hafciki cudowne, z pewnością znajdziesz dla nich właściwe miejsce:). Psinka dorośleje to i miejsce musi sobie znaleźć. Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
  13. Urocze hafciki!!! Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten śliczny hafcik kojarzy mi się z niezapominajkami.Dobry zakup poczyniłaś. Cygańskie patelnie są bardzo trwałe. Od wielu lat używam takiej do naleśników i nic się z nią nie dzieje. Patelnie z Lidla też lubię, ale bardzo szybko się zużywają. Ciekawie to wejście wygląda. Remonty na zewnątrz domu mniej przeszkadzają w funkcjonowaniu domu, niż te w środku. Ja już prawie miesiąc się męczę i końca bałaganu nie widać. Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  15. Piekne te Twoje hafty,gratuluje,i b.podoba mi sie Nuki,wspanialy piesek wyrosnie z niego,piekne wejscie,wyglada niesamowite,pozdrawiam cieplo,zawsze chcialam mieszkac wsrod drzew,miec widok na drzewa,pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  16. Hafcik uroczy....Podziwiam...Praca domowa wre....Super...Piesek tak jak mój ...Legowisko legowiskiem ale kanapa czemu nie...Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja to jestem pełna podziwu dla Twoich prac. Z przepisu plackowego na pewno skorzystam. A taka patelnia to jest najlepsza!!! Pozdrawiam i głaski dla psiutów.

    OdpowiedzUsuń
  18. Prześliczny haft! Chciałam zapytać jakie to nici, bo wydawało mi się, że to nie jest mulina, ale znalazłam już odpowiedź pod innym komentarzem :). Podoba mi się haft płaski, może kiedyś w końcu spróbuję, bo na razie potrafię tylko krzyżykami :).

    OdpowiedzUsuń