Witajcie !
Przedstawiam dzisiaj drugi sweterek dla Adelki. Włóczka jak poprzednio akryl i druty 4,5. Tym razem dekolt wykończyłam za pomocą szydełka.
Pamiętacie mój kardigan ? Sweterek Adelki to mini kopia mojego. Razem będziemy fajnie wyglądać.
@@@@@@@@@@@@@@@
Latem wycięliśmy część iglaków przed domem. Wyrosły wysokie i zaczęły zasłaniać dom. Powstały puste miejsca.
Tak zakwitły pierwszy raz.
Przed starą obórką rosną juz kilkuletnie.
Na kredensie w sieni.
W weekend zainspirowałam się rogalami marcińskimi i wzięłam się za pieczenie. Część była z dżemem jagodowym
Lubię długie jesienne wieczory. Prawie codziennie do południa wychodzę z domu i coś jeszcze porządkuję , aby zdążyć przed zimą. Dzisiaj posadziliśmy czosnek ozimy. Jutro trochę zajmę się polbrukiem , bo ścieżki gdzieniegdzie zarastają mchem. Jednym z najlepszych przerywników w ciągu dnia jest spacer z psem.
Nad kuchnią kaflową
W pokojach
Pierwszy raz robiłam wianek
Tak mi wyszedł. Powiesiłam go w kuchni letniej
część z powidłami śliwkowymi
Udały się
Zaczęły się jesienne dni . Często deszczowe i pochmurne. Z grządek wszystko zebrane . Sad pełen liści na trawie. Jedynie jeszcze trzymają się aksamitki koło domu.
Kochani dziękuję , że jesteście. Dziękuję za wszystkie komentarze . Nie zawsze mam czas na nie odpowiadać.
Życzę Wam dobrego tygodnia , serdeczności zasyłam i do następnego pisania
Marysia
Swetry bliźniaczki, cudnie będziecie wyglądać, Twoje bukiety hortensjowe rewelacyjne.Rogaliki pysznie się złocą, pięknie u Ciebie.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPiękny sweterek dla Adelki, sama nosiłam podobne w dzieciństwie i bardzo je lubiłam, właśnie ze względu na kolorystykę. A rogaliki wyglądają bardzo apetycznie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMuy bonito el jersey, estupendo conjunto.
OdpowiedzUsuńAmo las hortensias, tienes muchísimas y seguro que disfrutarás mucho decorando con ellas. BESICOS.
Piękne są Twoje sweterki Marysiu. Hortensje w połączeniu z iglakami prezentują się znakomicie i już wyobrażam sobie jak jeszcze urosną. Widok z pewnością będzie piękny. Hortensje w bukietach i wianku są takie klimatyczne. Ale kusisz rogalikami. Ja miałam marcińskie. Przyjechały z Poznania. Co za smak. Każdego roku się nimi raczymy. U nas też już jest szaro, pada deszcz i jak tylko jest jakaś przerwa w opadach, pędzę na ogród i godzinkę popracuję. Niestety tych przerw jest mało. Czekam na wiosnę czytając książki, coś tam dziergam, haftuję i oby do wiosny. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńMasz mnóstwo pracy w ogrodzie i w domu . Fajne te sweterki i pyszne rogale . Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńFajnie jest mieć sweterek, taki sam jak babcia. Adelka będzie dumna, że może nosić coś tak kolorowego i ładnego. Marysiu, chyba przewidujesz srogą zimę, bo to nie pierwszy sweterek dla wnuczki. Hortensje nie wszędzie takie piękne rosną, u Ciebie mają dobre warunki. Domek wygląda, jak malowany. Energia Cię rozpiera, bo znalazłaś swoje miejsce na ziemi. Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńBliźniacze sweterki super, będziecie świetnie razem wyglądały :)))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z zasadzeniem hortensji na miejsce wykopanych iglaków, to piękne rośliny, będą prawdziwą ozdobą domu i rabaty :)
Rogaliki wyglądają bardzo smakowicie, na pewno są pyszne.
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
U Ciebie pięknie i bardzo klimatycznie:)))hortensja to śliczne kwiaty:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńBędziecie Obie pięknie wyglądać w tych ślicznych sweterkach. Hortensje są cudne i chyba też zrobię taki wianek. A i na rogaliki zrobiłaś mi smaczura!
OdpowiedzUsuńOba sweterki przecudne! Te kolory takie radosne. Hortensje zachwycają mnie niezmiennie od kilku lat. I chociaż sama nie mam ogrodu to chętnie podziwiam je u innych. Te wianek to poprostu sztos! Serdecznie pozdrawiam Monika 🙂
OdpowiedzUsuńWsaniały sweterek będziecie wyglądały super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sweterek cudo!
OdpowiedzUsuńAleż te hortensje pięknie się prezentują!
Cudowny jest ten kardigan. I sweterek uroczy. Hortensje uwielbiam, zasuszam na bukiety, plete wianki. Uwielbiam. Też staram się wykonać jak najwięcej ogrodowych prac by właśnie zdążyć przed zimą i wodna mieć mniej do roboty... Bo jednak na wiosnę pracy sporo.... Mój czosnek już też w ziemi. Obfitych plonów życzę. Do usłyszenia.
OdpowiedzUsuńOba sweterki śliczne . Hortensje przed domem to świetny pomysł. Sadzę je gdzie się da. pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Twojego dziewiarskiego talentu. Narobiłaś mi ochotę na Twoje rogaliki, już wyobrażam sobie ich zapach.
OdpowiedzUsuńWitaj Marysiu dawno Cię nie odwiedzałam, ale widzę że pięknie u Ciebie i robótki, kwiatki, wypieki. Aż zapachniało mi tymi rogalikami. Pozdrawiam Serdecznie
OdpowiedzUsuńu Ciebie na blogu zielono a u nas za oknem już zima;D
OdpowiedzUsuńGratuluję pięknych hortensji! Moje zostały z kwiatami, szkoda mi było ścinać, a potem już było trochę za późno na robienie z nich ozdób. Bardzo mi się spodobał wianek hortensjowy, w przyszłym roku spróbuję zrobić podobny. Robótki włóczkowe prześliczne, fajnie to wymyśliłaś, żeby duży i mały kardigan miały te same wzory, będziecie razem świetnie wyglądać :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Witaj, bardzo słodki sweterk dla Amelki. Piękne Hortensję, gratuluję u pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńŚliczny sweterek 🤩, akurat na obecną pogodę ❄️. Pozdrawiam cieplutko i serdecznie 💚☘️❤️
OdpowiedzUsuń