Witajcie !
Tak jak w poprzednim roku chcę zrobić trzy sweterki dla Adelki . Pierwszy skończyłam. Ozdobiłam go kolorowymi kropkami. Włóczka akryl , druty 4,5.
Blokowanie
@@@@@@@@@@@@@@
W tym roku posadziliśmy cztery dynie.
Największe zajmowały całą taczkę
Wykonałam dwa stroiki na groby. W kuchni letniej mam taki komfort , że mam dużo miejsca i mogę nabrudzić .
Dla babci Konstancji
i dla rodziców
W domu unosi się zapach jabłek. Suszę jesienne odmiany.
Kochani miło mi , że zaglądacie . Dzięki temu blog cały czas "żyje ".
Życzę Wam spokojnego nadchodzącego weekendu
Pozdrawiam serdecznie
Marysia
Piękne stroiki wykonałas...fajne dynie i już czuję zapach suszonych jabłek... Cudownosci i ja życzę.. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak sielsko, domowo.Sweterki śliczne z kropkami fajny pomysł.Dekoracje dyniowe uwielbiam a tego pieca to zazdroszczę, suszone jabłuszka mniam, pachnie nieziemsko.Stroiki urocze.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńSweterki śliczne- ładne kolorki i " bąbelki".
OdpowiedzUsuńPiękne dynie wyrosły i dostojnie zdobią wejście do domu.
Stroiki Ci się udały- ładne kompozycje, masz dar.
Moja mama robiła przed Świętem Zmarłych wianuszki z mchu, układała je w chłodniejszym pomieszczeniu.
Na takiej kuchni przyjemnie jest suszyć jabłka. Będą zdrowe chipsy?
Pozdrawiam serdecznie
bardzo ładny sweter i cóż za przepiękne okazy dyń :O
OdpowiedzUsuńSuszone przez Babcię jabłka to smak mojego dzieciństwa ❤️❤️❤️ a sweterek piękny
OdpowiedzUsuńJeju, jak tam cudownie u Ciebie. Taki klimat bardzo lubię. Kuchenki letnie - ileż one maja funkcji świetnych. 10 lat temu budowaliśmy swój domek. Powstawał na szczerym polu. Nie było tu zadnych starych budynków, ale ja wiedziałam - kuchnia letnia musi być:) Mam, w tzw. budynku gospodarczym.
OdpowiedzUsuńŚliczny sweterek dla Adelki (urocze imię) Te bąbelki są takie radosne:)
Serdeczności Marysiu:)
Śliczny Sdelkowy sweterek ,dynie Marysiu pięknej urody. Stroiki cudne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przepraszam ADELKOWY
OdpowiedzUsuńPodobają mi się Twoje sweterki. Ładne i kolorowe. Mysmy też posadzili dynie. Mamy mnóstwo od dużych po malutkie dekoracyjne.
OdpowiedzUsuńHermosos jerseys y ésas calabazas son impresionantes. BESICOS.
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie się dzieje dużo! Chociaż muszę przyznać, że przy takich suszących się jabłkach przepadłbym... tam musiało tak pachnieć!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
Wspaniale sweterki, takie kolorowe i piękne wiązanki. Pozdraeiam
OdpowiedzUsuńRóżowy sweterek w kropki jest wyjątkowo dziewczęcy. Następny również ciekawie się zapowiada. Stroiki zgrabniutkie. Zawsze podziwiam Twoją pracowitość przy wykorzystywaniu darów ogrodu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWszystko piękne Marysiu, ale różowy sweterek skradł cały post, a na drugim miejscu jabłuszka. Pozdrawiam milutko.
OdpowiedzUsuńAle przepięknie prezentuje się ten pierwszy sweterek. Drugi też na pewno wyjdzie wspaniale, cudne kolory!
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że bardzo dorodne urosły Wam te dynie - świetna robota!
Uwielbiam zapach jabłek.
Cudne stroiki przygotowałaś.
Pozdrawiam cieplutko.
Coś się chce dzieje z moimi komentarzami, pojawiają się i znikają. Albo jakiś chochlik albo ja nie umiem wstawić komentarzy,a był na pewno 🤔
OdpowiedzUsuńW poprzednim napisałam że wszystko mi się podoba,i sweterki i piec kaflowy a, wobec tego jeszcze raz to powtórzę 😍
Pozdrawiam Monika 🙂
jeju moja córa uwielbia takie sweterki:)
OdpowiedzUsuńAle wielgachne dynie. Jestem pod olbrzymim wrażeniem ich wielkości. A suszone jabłuszka, coś pysznego. Sweterki dla Adelki też wyglądają obłędnie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńU Ciebie zawsze dużo się dzieje. Wnusia ma szczęście mieć tak uzdolnioną babcię. Stroiki piękne, naturalne, a te jabłka... wyobrażam sobie zapach. Dynie urosły olbrzymie, a u nas ślimaki pozjadały zaraz po wschodach i ocalała tylko jedna. Mam więc tylko sześć dyniek. Musi wystarczyć. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńJesteś mega inspirująca. Taka pracowita, a jednocześnie potrafiąca dbać o innych. Dziękuję, że pośród tylu zajęć, znajdujesz czas, by do mnie napisać, dziękuję. Piękny sweterek, obudził miłe wspomnienia, bo kiedyś taki dostałam podobny. :) Gratuluję dyń, wyrosły meeega, aż mi szczęka opadła na tę wielką. Stroiki piękne, czego Ty nie potrafisz, to ja nie wiem. hehe Muszę napisać, ze mega podoba mi się Twój dom, okna, wejścia, ogród, mega wspaniałe miejsce stworzyłaś. Widać, czuć tam Twoją duszę, moim zdaniem jest u Ciebie zachwycająco. Miej jak najpiękniejsze dni, zawsze odpoczywam na Twoim blogu! Tulę. <3
OdpowiedzUsuńJaki piękny sweterek, te kolorowe kropeczki przeurocze <3 Coś cudownego. Drugi też zapowiada się wesoły i śliczniutki ^-^.
OdpowiedzUsuńPodziwiam także wielkie dynie i śliczne stroiki :)
Uroczy sweterek :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńPiękny sweterek! Cudowny, uroczy :) Drugi pewnie też będzie zachwycający :) Dynie niesamowicie wielkie! Ależ by z nich zupy narobił :) Pyszne jabłuszka aż czuję ich zapach przez monitor!
Pozdrawiam cieplutko ♡
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękny sweterek, drugi też zapowiada się ciekawie🤩. Pozdrawiam cieplutko ❤️☘️💚
OdpowiedzUsuń