środa, 25 września 2024

Ubranka zimowe dla lalek

 

Witajcie !

Nadszedł czas na zrobienie ubranek zimowych dla bobasków Adelki. Dzierganie bardzo przyjemne , bo efekt końcowy jest szybki. Bobaski są już gotowe na jesień i zimę. 


























@@@@@@@@@@@@


Dzisiaj ścięłam już wszystkie hortensje . Bardzo ładnie się przebarwiły. W domu postawiłam nowe bukiety , które stwarzają miłą atmosferę przez całą zimę.



W tamtym roku przed domem posadziłam hortensje , aby ożywić iglaki.








Na studni
















Na ścianie starej obórki




Z kotem w tle












Grabie ozdobne , które zrobił mąż



Latem wykonaliśmy wiele różnych drobnych prac domowych . Między innymi pomalowaliśmy deski od szopy na drewno. Została jeszcze jedna deska.




Do kawki piekłam ostatnio ciasteczka maślane











U nas od wczoraj pada i ochłodziło się. Sezon słoikowy mam zakończony , ogród do zimy przygotowany. Kocham jesienne wieczory . Mam więcej czasu na swoje robótki i zainteresowania. Zapewne częściej będę w sieci , aby nadrabiać zaległości. 

Kochani dziękuję za wszystkie wpisy i miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie , pa pa i do następnego spotkania

Marysia

poniedziałek, 2 września 2024

Rustykalna poduszka

 

Witajcie !


Uszyłam kolejną poduszkę haftowaną wełną. Ozdobiłam dodatkowo kremową koronką.
















W pierwszej odsłonie poduszek  pokazywałam podobną . Na tamtej kanwie nie zmieścił się cały wzór. Na przedstawianej dziś poduszce zmieściło się całe stadko. 

Porównanie





@@@@@@@@@@@@

Wiosną zaczęliśmy budować wędzarnię , aby mieć swojskie wędliny. 



Wędzarnia  miała stanąć w naszym dołku biesiadnym

Początki prac






























Wynik końcowy






Zbudowaliśmy też nowe miejsce na ognisko



Do kompletu doszedł stół piwny. Pomalowałam go ciemnym olejem do drewna.





Wkoło domu  jest jeszcze trochę kolorowo. 





Aksamitki sadziłam z nasion





Lubię robić różne bukiety. 






Pokrywa do studni dostała nowe okucia.





Końcówka lata jest łaskawa. Ciepło i przyjemnie . Kotek najczęściej śpi pod krzaczkami.


W kuchni letniej spędzam teraz trochę czasu. Staram się nic nie zmarnować co mi urosło. Ostatnio robiłam surówkę z kapusty białej do słoików. Jutro wezmę się za pomidory , bo jest ich trochę. Trzeba sporo pracy włożyć , aby zimą mieć luksus i jeść swoje różne przetwory. Powoli stajemy się samowystarczalni.

Moi drodzy , dziękuję Wam za wszystkie komentarze . Udanego tygodnia i do następnego spotkania w sieci 

buziaki 

Marysia