poniedziałek, 2 września 2024

Rustykalna poduszka

 

Witajcie !


Uszyłam kolejną poduszkę haftowaną wełną. Ozdobiłam dodatkowo kremową koronką.
















W pierwszej odsłonie poduszek  pokazywałam podobną . Na tamtej kanwie nie zmieścił się cały wzór. Na przedstawianej dziś poduszce zmieściło się całe stadko. 

Porównanie





@@@@@@@@@@@@

Wiosną zaczęliśmy budować wędzarnię , aby mieć swojskie wędliny. 



Wędzarnia  miała stanąć w naszym dołku biesiadnym

Początki prac






























Wynik końcowy






Zbudowaliśmy też nowe miejsce na ognisko



Do kompletu doszedł stół piwny. Pomalowałam go ciemnym olejem do drewna.





Wkoło domu  jest jeszcze trochę kolorowo. 





Aksamitki sadziłam z nasion





Lubię robić różne bukiety. 






Pokrywa do studni dostała nowe okucia.





Końcówka lata jest łaskawa. Ciepło i przyjemnie . Kotek najczęściej śpi pod krzaczkami.


W kuchni letniej spędzam teraz trochę czasu. Staram się nic nie zmarnować co mi urosło. Ostatnio robiłam surówkę z kapusty białej do słoików. Jutro wezmę się za pomidory , bo jest ich trochę. Trzeba sporo pracy włożyć , aby zimą mieć luksus i jeść swoje różne przetwory. Powoli stajemy się samowystarczalni.

Moi drodzy , dziękuję Wam za wszystkie komentarze . Udanego tygodnia i do następnego spotkania w sieci 

buziaki 

Marysia

14 komentarzy:

  1. Masz fajne pomysły Marysiu. Kurki wspaniale się prezentują na poduszce. Wędzarnia jest stylowa i piękna. Coraz bogatsze to Twoje gospodarstwo, gratuluję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ piękne te poduchy:) Oczu nie potrafi.e od nich oderwać:) A wędzarnia, studnia i palenisko bardzo klimatyczne. Jednak okucia robią to "coś".
    Też trochę zagotowuję, ale gdzie mi do Ciebie w ilościach:).
    Pogodnych dni:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Marysiu! Przepiękne te poduszki,na takich z pewnością można doskonale się zrelaksować.
    A wlasna wędzarnia to naprawdę rarytas. Już czuję zapach własnoręcznie zdobionych wędlin, pyszności. Gdy byłam dzieckiem Tata na działce wędził. Cały ogród wygląda imponująco . I myślę że to bardzo dobrze że udaje się Wam być samowystarczalnymi. Serdecznie pozdrawiam i udanego września życzę 😘

    OdpowiedzUsuń
  4. Poduszki robią wrażenie, gniazdo macie coraz piękniejsze.Wędzarnik elegancki ,te okucia robią swoje.Kochane kurki w oddali ,sielskie życie, moje klimaty ale cóż trza siedzieć na blokowisku.Taki domek z kaczkami i kurami był zawsze moim marzeniem.pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Poduszka piękna,wyjątkowo koronka sie wpasowała w haftowaną poszewkę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Un cojín precioso, el encaje le da un aspecto delicado. BESICOS.

    OdpowiedzUsuń
  7. Poduszka w stylu folkl :). Wędzarnia wyszła bardzo okazale. Zresztą jak miejsce na ognisko. Będziecie mieli gdzie się integrować. Śpiący kotek mnie rozczulił. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Poduszka cudna, taka wiejska. Wędzarnia, to dzieło sztuki, już sobie wyobrażam wyroby z niej🤔. Pozdrawiam cieplutko 🌞🍀😘❤️

    OdpowiedzUsuń
  9. Poduchy cudowne Marysiu, a wędzarnia to mistrzostwo. Szkoda, że nie mieszkam blisko Ciebie...

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudne poduszeczki obie, podoba mi się ten haft <3. Bardzo ładnie też u Ciebie koło domu, doceniam cała włożoną w to pracę <3 a takiej swojskiej wędlinki to bym ze smakiem zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
  11. przepiękne poduchy mają w sobie urok niepowtarzalny!

    OdpowiedzUsuń
  12. Marysiu podziwiam Waszą pracowitość i pomysłowość:)
    A robienie przetworów na później daje zawsze satysfakcję, jak otwiera się słoiczki z własnymi przetworami, pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń