piątek, 13 grudnia 2013

Świąteczne podkladki



Witajcie !!!


Ostatnio pokazywałam świąteczne koronki w kolorze biało - czerwonym a dziś w tej samej kolorystyce małe serwetki czyli podkładki . Jak zwykle użyłam kordonek Maxi i szydełko 1,5.









































*****************************************
Dziś napiszę trochę o zwierzętach , które są zawsze obecne w naszym życiu. Nie tak dawno hodowaliśmy kózki .
Zaczęliśmy hodowlę od parki - koziołka Gucia i kózki Meli.
Powoli stadko rozrastało się i nie mogliśmy pogodzić pracy zawodowej i związanych z nią wyjazdów z hodowlą.
Sprzedaliśmy całe stadko - kózki poszły w dobre ręce , ale sentyment do tych zwierząt pozostał na zawsze.
Szukam w sieci blogi gdzie występuje hodowla kóz i często tam zaglądam. Kózki to śmieszne zwierzątka i bardzo wesołe , można godzinami przyglądać się na ich harce.
Oto kilka zdjęć z tamtych czasów.

GUCIO W CAŁEJ OKAZAŁOŚCI


GUCIO MIAŁ PIĘKNĄ  BRÓDKĘ I KRĘCONĄ GRZYWKĘ


KÓZKI UWIELBIAŁY SUCHY CHLEB.
BARDZO LUBIŁY WSKAKIWAĆ NA NASZĄ STARĄ STUDNIĘ.


TUTAJ MELA I POTOMSTWO



Dziękuję Wam że zaglądacie do mnie i za wszystkie bardzo miłe komentarze. Zaczyna się gorący okres przedświąteczny .
Życzę wszystkim spokojnego szykowania się do świąt .
Dobrego weekendu życzę i do następnego pisania

Marysia

28 komentarzy:

  1. Już oczami wyobraźni jak można świetnie w dekoracjach świątecznych wykorzystać te cudne podkładki! Gucio boski:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Marysiu fantastyczne te kózki mieliście takie dobre zwierzęta;) dobrze im z oczu patrzy! piękne kolejne robótki. Ja uwielbiam tu zaglądać jest tak naturalnie, pięknie i relaksująco z kubikiem herbaty;) buziaki dla Was!

    OdpowiedzUsuń
  3. Marysiu,mi jest równiez miło za Twoje odwiedziny:)Fantastyczne są te podkładki w klimaciku świątecznym-passe;)Kózki są super może kiedyś i ja się zdecyduje.Pozdrawiam serdecznie;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie wymyśliłaś te podkładeczki. Wyszedł Ci duży komplet świąteczny, którego części można zestawiać na różne sposoby.
    Kózki to bardzo sympatyczne zwierzaki, chociaż czasem potrafią nabroić i są chyba wszystkożerne--
    Będąc kiedyś na rajdzie górskim miałam przez chwilę styczność z kozą i to wystarczyło, żeby zniknęły z klapy plecaka moje prawie suche skarpety. Za późno się spostrzegłam, już tylko fragment skarpety wystawał kozie z pyska------oj musiały być smaczne hahaha...
    Przynajmniej było wesoło...
    Cieplutko pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kózki ciągle trzeba mieć na oku , bo mówi się że jedzą wszystko , sama widzisz nawet skarpety mogą być smakołykiem haha...Pozdrawiam również cieplutko.

      Usuń
  5. Marysiu podkładki śliczne,a zwierzaczki do zacałowania.Z Gucia to przystojniak niesamowity.
    Pozdrówka zasyłam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Urocze podkładki, bardzo mi się również podoba stroik z bombką, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne wyczarowałaś podkładki :)) Jak tak się napatrzę na Twoje szydełkowe cuda to myślę czy tez nie złapać za szydełko i przypomnieć sobie :))
    Piękne Twoje kózki szczególnie Gucio. Gdy moja córka była mała, moi sąsiedzi mieli kózki i ona z suchym chlebem biegała do nich " pobawić'. się z kózkami .
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mogę przestać się zachwycać Twoimi misternymi pracami szydełkowymi. Śliczne są. A kózki też bardzo lubię, kiedyś może też rozpocznę hodowlę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczności zrobiłaś,zachwycające są te serweteczki. Kózki bardzo urocze.Mam bardzo złe doświadczenia z koziołkami trzy razy mnie zaatakował i to dość poważnie .Wchowywałam od małego a jak podrósł to strach było się zbliżyć.Moja złamana noga to też sprawka koziołka bo tak szarpnął kiedy wchodził do zagrody że mnie porzewrócił i skutki tego zdarzenia ponosze do dzisiaj.Teraz mam tylko jedną kózkę i boję się nawet sprowadzić koziołka by mieć potomstwo.Samo życie.Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Halszko to doskonale, czasami trafi się taki bojowy osobnik. Nasi znajomi mieli nawet takiego koguta który był postrachem , bez kija nie warto było podchodzić. Gucio również lubił straszyć rogami , ale nie był zbyt agresywny.Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  10. Same śliczności u Marysiu:)Zachwycam się kuzkami:)Uwielbiam klimacik u Ciebie:)Radosnych przygotowań Ci życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. pomyłka:(Same śliczności u Ciebie Marysiu:)))))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Przyznam sie , ze marzy mi sie stadko kozek:))
    Buziaki:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Marysiu, Twoje koronki wprowadzają do wnętrza ciepło i miły świąteczny nastrój. Nieustannie się nimi zachwycam. Lubię do Ciebie zaglądać. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj ! Cieszy mnie fakt że lubisz tu bywać i zapraszam częściej. Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  14. Marysiu jakie to wszystko śliczne u Ciebie ....i takie klimatyczne ...ach....
    uściski posyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolorystyka bardzo świąteczna, Marysiu i takie misterne te Twoje robótki:) Mnie też się marzą kozy, choć ponoć, to straszne psotnice i na dodatek zjadają wszystko, co się da i nie da też:D
    Buziaki posyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kózki są fajne , wszystko się zgadza tylko trzeba często zmieniać ściółkę , a zużyta jest ciężka i wymiana na suchą to ciężka praca , nie wspomnę już o zapachu. Pozdrawiam gorąco.

      Usuń
  16. Podkladki prezentuja sie znakomicie, kojarza sie ze swietami:) ten Gucio fajnie wyglada, ladnego mial koloru siersc;)Mela i male urocze. Nie dziwie sie jednak ze sprzedaliscie hodowle, praca przy kozach musi byc wymagajaca i na pelen etat.

    OdpowiedzUsuń
  17. mais tu ne m as jamais dit que tu avais des chevres bisous patricia

    OdpowiedzUsuń
  18. Marysiu jakie to wszystko piekne - najbardziej mi się podoba ta długa koronka jest urocza a o zwierzątkach które opisujesz bardzo lubię czytać 0 te kózki są wspaniałe a;e wrócę jeszcze do podkładek sa takie sympatyczne ze sobie również zrobię - szybko sie robi to chyba zdążę tak przy kawce buziaczki śle Marii

    OdpowiedzUsuń
  19. Marysiu Twój zwierzyniec jest imponujący, widac że bardzo dbacie o swoje zwierzaki:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Marysiu podkładki przecudne i wspaniale się prezentują!!! Stadko kózek przesłodkie i przesympatyczne! Cieplutko pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  21. Jesteś mistrzynią szydełka :)
    Nie szkoda Ci tych kózek?

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo mi się podobają Twoje koroneczki!!! Tworzą taki fajny ciepły, świateczny nastrój:)))Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Wspaniałe , wyobraźnia Twoja pracuje na dużych obrotach pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń