czwartek, 27 sierpnia 2015

Kocyk z elementów



Witajcie !

Kolorowy kocyk z kwadratów babuni dziergałam od dawna , wykorzystując końcówki włóczek. Systematycznie po kilka kwadracików dziennie .  Szydełko 3,5.





















@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@

W ostatnich dwóch postach pokazywałam prace z motywem owoców. Będąc dalej w tym temacie wklejam parę fotek z naszego sadu . 









Tak jak pisałam ostatnio brzoskwinia ma sporo owoców. 
Została posadzona piętnaście lat temu.  Nie sądziliśmy , że  będzie owocować . Traktowaliśmy ją bardziej jako drzewo ozdobne.
W tamtym czasie brzoskwinie były mało popularne , kojarzyły się raczej z cieplejszymi krajami , a tu tak miło co roku nas zaskakuje. 












Grusze mają wyjątkowo  mało owoców.


Jabłonki mają piękne liście , ale owoców też jest mało.







Z kuferka Marysi wyciągnęłam kolejną serwetkę haftowaną.
Seria kuferkowa powoli zaczyna się kurczyć . Na serwetce nalewka wiśniowa z zeszłego roku. Piękny ma kolor..... a smak to na pewno  domyślacie  się jaki .




Dziękuję gorąco za wszystkie miłe słowa . Życzę Wam dużo słońca i uśmiechu .
Pozdrawiam serdecznie , pa

Marysia













































41 komentarzy:

  1. Sliczny ten kocyk, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny, kolorowy kocyk. Po kilka kwadracików dziennie, nie zmęczą monotonią i jest spore dzieło.
    Świetny sposób na pozbycie się resztek a pledzik bardzo przydatny.
    Poszukaj dokładnie to może jeszcze coś z kuferka wyciągniesz, bo fajne są Twoje robótki:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny kocyk, podziwiam Twoją cierpliwość:),kuferki są pojemne, więc jeszcze nie raz pokażesz coś ładnego, a brzoskwini u mnie też sporo. Naleweczka się przyda na jesienne wieczory:)). Pozdrawiam deszczowo:). Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczny kocyk.Pozdrawiam serdecznie.Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocyk to doskonały pomysł na końcówki nitek. Świetnie Ci wyszedł! Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniały kocyk :-) Przepiękne kolory - bardzo mi się podoba :-) Tak bardzo mi się podoba, że mam nadzieję zrobić dla siebie podobny...
    Nalewka wiśniowa... mmmmmm marzenie :-)
    Sad masz wspaniały !
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu na takie kocyki mam sposób. Robię po kilka kwadracików . Jak dziergam białe koronki to chce mi się kolorów i wtedy kocyk jest pod reką. Jednostajnie nie dałabym rady , bo nie mam aż takiej anielskiej cierpliwości. Pozdrawiam i zachęcam.

      Usuń
  7. Włóczki wykorzystałaś Marysiu i wesoły kocyk cieszy oko. Wyjątkowo fajnie go wykończyłaś. Przy takiej suszy, to chyba nic dziwnego,że owoców jest mniej, ale te co są wyglądają apetycznie i chemii w sobie nie mają, smacznego!

    OdpowiedzUsuń
  8. MArysiu podziwiam Ciebie i wsszystkich co robia takie koce, narzuty i pledy z elementów, to taka praca dla cierpliwych....kocyck jest uroczy... mam taka serwetke również...to chyba lata 80-te,90-te...ale tez trzymam bo sa spod igły mojej teściowej...czyli rodzinne skarby....pozdrawiam mocno:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko dziękuję za propozycję w ostatnim poście , odezwę się na poczcie. Tak serwetka to te lata. Pozdrawiam .

      Usuń
  9. Cudny kocyk zrobiłaś Marysieńko :-)
    W sadzie tak zielono, u mnie przez tą suszę opadaja nawet te owoce, które są z późnej jesieni a trawa jak ściernisko :-(
    Dzisiaj znowu kupiłam parę kilo brzoskwiń i smażę jak szalona ;-)
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mało podlewaliśmy i mimo tego zieleń się zachowała. Na północy kraju trochę mniej paliło słońce niż na południu . Zimą będziemy wspominać jak było gorąco . W tamtym roku spróbowaliśmy zrobić nalewkę z brzoskwiń ale nie wyszła zbyt dobra. Pozdrawiam .

      Usuń
  10. Piękny kocyk :) U mnie też są małe owoce przez upały. Najważniejsze, że są własne, ekologiczne :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Kocyk jest cudowny! Uwielbiam takie resztkowce :) I jakie ładne wykończenie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocyk zajął wiele czasu, ale efekt jest cudownie kolorowy :)
    Moja brzoskwinkę, już owocującą zjadły pewnej zimy mysiory jakieś.
    Pozdrawiam serdecznie Marysiu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nas czeka ścięcie ogromnej jabłoni , żal ściska - ale tak to jest z drzewami owocowymi , żeby chociaz szybciej rosły. Pozdrawiam .

      Usuń
  13. Bardzo ładny ten kocyk; szczególnie to wykończenie brzegów mi się podoba.
    Moje grusze i jabłonie w tym roku też mają mało owoców, a brzoskwinie przemarzły mi kilka lat temu.
    Gorąco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasze brzoskwinie są mrozoodporne , jak na razie są ok . Pozdrawiam .

      Usuń
  14. Koloraśny pięknie się prezentuje z szarym dookoła. Brzoskwinie w tym roku są takie dorodne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Koloraśny pięknie się prezentuje z szarym dookoła. Brzoskwinie w tym roku są takie dorodne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczny pled mój też się dzierga środek już pokazywałam ,ale dalej produkuję kwadraty z resztek i będę je dorabiać ,gdyż łączę wykonując ostatni rząd kwadratu. Widziałam pledy i poduszki z modułów w domu M. Rodowicz!!.
    pozdrawiam bardzo serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łaczę tak samo jak Ty . Maryla jest kolorowym ptakiem , a więc i w domu stawia na multikolor. Pozdrawiam .

      Usuń
  17. Twój sad Marysiu wygląda świeżo, tak jakby susza go nie dotknęła. U mnie brak deszczu jest porażający, na wiosnę będę musiała części przesuszonych roślin się pozbyć. Ależ szkoda...

    OdpowiedzUsuń
  18. Jaki piekny pled zrobolas Marysiu, duzo pracy cie kosztowal ale bylo warto. Masz piekny sad, tylko pozazdroscic:))

    OdpowiedzUsuń
  19. DZIĘKUJĘ , ŻE MNIE ODWIEDZACIE I ZA KAŻDY ZOSTAWIONY ŚLAD. MIŁEGO WEEKENDU !!

    OdpowiedzUsuń
  20. Pled świetny.Od lat lubię te tzw. babcine elementy.
    I u mnie owoców dużo mniej.Co roku walczę z kędzierzawką na brzoskwini i z tego powodu mam zawsze mniej owoców.w tym roku zapowiadało się pięknie, mnogośc kocówek wisiała na ogołoconych z liści gałęziach ( sposób na kędzierzawkę) i w tym właśnie momencie przyszła jedna totalnie deszczowa chwila sobotnia i na chwilkę obecną mam na drzewie 3 słowie trzy brzoskwinie :):)
    Kilka zestawów z takim motywem haftu wyszyłam w latach 80-tych .
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Śliczny kocyk i nic się nie zmarnowało:) Ja też lubię mieć pod ręką dwie różne robótki dla urozmaicenia. Z większą chęcią się je robi:)
    Sad piękny, zazdroszczę,
    Pozdrawiam serdecznie
    Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  22. kocyk bajeczny Marysiu :)
    nalewki chętnie bym się napiła bo już mi sił brak :)
    ściakam i dziękuję za odwiedziny:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Narzuta jest fantastyczna, wyobrażam sobie, ile pracy ona wymagała:) Podziwiam szczerze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za szybko opublikowałam komentarz, a chciałam jeszcze napisać, że mieć sad to chyba fajna sprawa,owoce świeże, wiesz co jesz:) U nas akurat jabłek było dużo.

      Usuń
  24. Piękny kocyk, na pewno będzie dobrze grzał w zimowe wieczory. Bardzo fajnie, że wykończyłaś go siwą wełenką, dzięki temu jest uroczy!

    OdpowiedzUsuń
  25. Taki pledzik-marzy mi sie))

    Brzoskwinia odwdziecza sie Wam, za troske)
    Usciski Marysiu)

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękny ten kocyk, widać że bardzo czasochłonny!

    OdpowiedzUsuń
  27. Przepiękny, takie kocyki lubię najbardziej, ale tyle chowania nitek... gratuluję i podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo mi się podoba Twój kocyk,ja uwielbiam kwadraty babuni. Buziaki. Kasia-mazurskie pasje:)

    OdpowiedzUsuń
  29. piękny kocyk i przepiękne zdjęcia :-) uwielbiam takie klimaty :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Śliczny jest Marysiu. Bardzo mi się podobają te kocyki z elementów!

    OdpowiedzUsuń