Witajcie !
Miałam sporo włóczki w kolorze ciemny turkus.
Wydziergałam kocyk . Ozdobiłam go białymi kwiatkami , aby nie był zbyt smutny. Szydełko nr 3 .
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
Dzisiaj wstawiam parę zdjęć naszych zwierzaków.
Filuś podczas ostatnich upałów najchętniej leniuchował pod krzaczkami.
Koty najlepiej bawią się na drewnie.
W poniższym zdjęciu zakochałam się.
Mina naszego kotka wyglądającego zza pieńka jest niesamowita.
Tylko powiększyć , oprawić i powiesić na ścianę.
Wykorzystujemy letni czas i wykonujemy drobne remonty.
Powoli remontujemy naszą starą obórkę , która u nas pełni rolę drewutni. Do obórki dobudowujemy małą drewnianą szopę na drewno.
Nie mieszczące się drewno w drewutni ułożone jest w stosy.
Teraz będzie jeszcze nowe miejsce do schnięcia w powstającej szopie.
Posadziłam parę nowych krzaczków lawendy wkoło pnia srebrnego świerka , tuż koło domu.
Dziękuję za wszystkie miłe wpisy .
Pozdrawiam Was serdecznie i posyłam wiele pozytywnej energii na ten letni czas. Udanych wakacyjnych przygód i do następnego pisania wkrótce. Pa , pa !!!!!
Marysia
Pięnae zdjęcia i koty
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kocyk z margaretkami.Śliczne zdjęcia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTen kocyk jest wielkiej urody Marysiu. Wcale nie jest smutny, tylko elegancki, a kwiatuszki plastyczne na nim - cudo. Wy ciężko pracujecie, a zwierzęta wdzięcznie pozują do zdjęć. Na co Wam aż tyle drewna? Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńIwonko , bo w centralnym palimy tylko drewnem , a zima długa..... tacy jesteśmy eco hihi... Pozdrawiam.
UsuńMarysiu. ale ten kocyk pracochłonny musiał byc, taki duzy....widząc obórkę i wylewke obok, twierdzę, że jak sie mieszka we własnym domu to robota nigdy sie nie kończy, a skarbonka i owszem. My w tym roku nadal kończymy altane i remontujemy taras, a przed nami chodniki.....końca nie ma....pozdrówka:)))
OdpowiedzUsuńMaryś Kochana, Ty mnie zawsze tak zestresujesz tym drewnem ;-) ha, ha,a u mnie jeszcze w lesie , tak jak moje wpisy na blogu ;-)
OdpowiedzUsuńKocyk piękny, taki do przytulania
a zwierzaki uwielbiam podglądać
Uściski
Iwonuś nie stresuj się drewnem , bo do zimy jeszcze daleko. Mnie też czasami ogarnia niemoc blogowa , w komentarzach ostatnio mam same tyły. Pozdrawiam .
UsuńPiekny.ten.kocyk.jak.TY.to.robisz,ze.co.kilka.dni.masz.cos.nowego.jestes.bardzo.pracowita.zwierzaki.cudowne.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMarysiu ten kocyk jest bajecznie cudny :))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńKocyk jest piękny, bardzo fajnie, że go rozweseliłaś margartakmi. Kotek cudny, zasługuje na ramę i honorowe miejsce w domu!!!
OdpowiedzUsuńBuźka, pa
Kocyk jest piękny, bardzo fajnie, że go rozweseliłaś margartakmi. Kotek cudny, zasługuje na ramę i honorowe miejsce w domu!!!
OdpowiedzUsuńBuźka, pa
Kocyk cudny, zwierzaki urocze, a drewna na zimę nigdy za dużo:). Pozdrawiam serdecznie:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńPiękny kocyk :-) Białe kwiatuszki pasują idealnie i dodają mnóstwa uroku :-)
OdpowiedzUsuńKocie zdjęcia cudowne!
Mój synuś w tamtym roku próbował 3 razy zbudować taką kopę z drewna i za każdym razem się zburzyła... podziwiam Was.
Pozdrawiam serdecznie.
Nie wiem Kasiu czy ułożylibyśmy takie stosy sami. Zawsze nam drewno rąbie i układa w stosy człowiek z naszej wioski. Lubię takie kopy drewna , bo są jednocześnie naturalnym elementem dekoracyjnym ogrodu . Pozdrawiam.
UsuńŚliczny kocyk Marysiu!
OdpowiedzUsuńOstatnio mam mało czasu i nie każdy wpis komentuję...ale chociaż w biegu poczytam i popodziwiam:)
Pozdrawiam serdecznie!
Ładny ten kocyk :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ''kwiatkowy'' kocyk... Filuś znalazł dobre miejsce na przetrwanie upału
OdpowiedzUsuńTakie stosy drewna to świetne miejsce do zabawy dla kotków:)))
Pozdrawiam słonecznie:)))
Och te Twoje kocyki:-). Są śliczne .Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper :) a zwierzaczki cudne :)
OdpowiedzUsuń