czwartek, 18 sierpnia 2016

Koronka w sówki



Witajcie !



Koronkę w sówki wykonałam jeszcze w tamtym roku , zdjęcie zrobione w okresie świątecznym. Jeszcze nie wiem jak  ją wykorzystam , leży sobie i czeka na inspirację.





















@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@

Dzisiaj będzie kulinarnie. Lubimy bardzo wszelkie ciasta z makiem. Makowce piekę często nie tylko na święta Bożego Narodzenia. Kiedyś nie piekłam dużo . Od kiedy pojawiły się masy makowe w sklepach , makowce  często goszczą w naszym domu.



Tutaj sobie rosną.




Wyjęte z pieca.




Zdjęcie z moim paluszkiem.

Wyszły wyśmienite - palce lizać !


@@@@@@

Obecnie zamykamy w słoiki owoce . Najwięcej mamy śliwek.
Część powędrowała do zamrażarki i na rozdanie dla rodziny i sąsiadów.
Robimy śliwki w occie i śliwki w cukrze.
Przepis na śliwki w cukrze znalazłam w internecie na stronie gotujemy.pl. Przepis prosty i czytelny.


Przygotowanie do pracy.




Śliwki już w słoikach.




Pasteryzowanie.




Gotowe !!!!!!



Dla chętnych przepis .
************************
Na słoik 700 ml ------  6 - 8 łyżek cukru

Ułożyć śliwki warstwami w słoiku posypując cukrem.
Co drugą warstwę dociskamy , aby pozbyć się powietrza.
Układamy do samego brzegu słoika tak , aby zakręcając go trzeba było je lekko docisnąć.
Zakręcamy i do garnka z wodą.
Pasteryzujemy ok. 30 min od momentu zagotowania się wody.
Wyjmujemy i stawiamy do góry dnem , studzimy.

*************************************************

Ten przepis można stosować do różnych owoców.
Tak samo zrobiłam brzoskwinie krojąc je na półksiężyce.




Brzoskwiń w tym roku nie ma dużo , ale za to owoce są dorodne.





Następna praca będzie z gruszkami , bo też jest ich trochę.




Dziękuję Wam za wszystkie wpisy i słowa które zostawiacie.
Pozdrawiam gorąco i posyłam dużo uśmiechu i pozytywnej energii. Cieszcie się latem , dopóki jeszcze trwa .
Buziaki i do następnego pisania , pa

Marysia









20 komentarzy:

  1. Narobilas mi ochoty na makowiec i kto wie co sie bedzie dzis dzialo..widze ze sliwki masz juz zamkniete w sloikach..ja czekam na wegierki ,a u nas jeszcze ich nie ma w sprzedazy..I przypomnialas mi o tym duzym garnku co sie chyba "gesiarka" nazywa.Musze popatrzec tutej, moze uda mi sie go kupic a jak nie to go zdobede jak pojade we wrzesniu do kraju.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Alicjo !!! Ten garnek to taka stara emaliowana brytfanka z domu mojej mamy. Pasteryzuję w niej , bo mieści sześć dużych słoików. Pozdrawiam . W kraju najlepiej , wiem coś o tym.

      Usuń
  2. sówki są piękne a owoce cudowne i napewno smakowite nie ma to jak z prosto z drzewa:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Marysiu, sówki cacy! Ja kupiłam oststnio firanke w Sowy małe i duże:) Porywam przepis na śliwki w cukrze i ten makowiec jeden, szkoda że bez przepisu:((mój M uwielbia). A ja mam taki piec jak TY w altance !! chwale sie bo mam od niedawna i niebawem pokażę:)) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepis podeślę na priv. Fajnie , że masz już taki piec. Pozdrawiam Beatko .

      Usuń
  4. Marysiu pracowicie u Ciebie:) u mnie mniej owocowo i walczę z dorodną cukinią.Pozdrawiam serdecznie Ania

    OdpowiedzUsuń
  5. Marysiu pracowicie u Ciebie:) u mnie mniej owocowo i walczę z dorodną cukinią.Pozdrawiam serdecznie Ania

    OdpowiedzUsuń
  6. Robótki i wypieki i same smakowite rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam makowce i też często je piekłami, z papieru robiłam luźne rulony,spinając na górze wykałaczką, żeby ciasto nie pękało. Ostatnio jednak trafiał mi się mak stęchły i to mnie zniechęciło. Przetwory,to cenna rzecz, masz wprawę w ich tworzeniu, jak widzę i to Ci nie przeszkadza w robótkach, bo kolejna urocza koronka powstała. Ja od dwóch dni dżemy robię, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pyszności zamykasz w słoiki. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam makowce, tak jak Ty Marysiu i goszczą na stole nie tylko w Święta.
    W sówkach zakochana.Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam makowce, tak jak Ty Marysiu i goszczą na stole nie tylko w Święta.
    W sówkach zakochana.Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważyłam, że masz Marysiu nieaktualny link do mnie.Zapraszam na iventiatelier.blogspot.com
      Uściski! :))

      Usuń
    2. Zauważyłam, że masz Marysiu nieaktualny link do mnie.Zapraszam na iventiatelier.blogspot.com
      Uściski! :))

      Usuń
  11. Twój makowiec wygląda niesamowicie smakowicie... Mam problem z drożdżówkami, więc tym bardziej podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Sówki są cudowne!!Ja też najbardziej na świecie uwielbiam makowiec a szczególnie w okresie Bożego Narodzenia:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajna ta sowia koronka.
    Za makowcami wręcz przepadam, ale rzadko je piekę;- Twój wygląda smakowicie.
    O przetwory, też je robię. Akurat ze śliwek w tym roku tylko powidła robiłam.
    Gorąco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. cześć Marysiu :)
    koronka jak zawsze urocza; pachnie sielskością;
    a makowcem to mi tylko smaka narobiłaś... tak dawno go piekłam... a może przepisik mi rzucisz ? smakowicie wyglądają
    też naginam przy owocach i nie tylko... za to zimą jak znalazł; kupne nie są tak smaczne a przede wszystkim zdrowe co swoje...
    ściskam mocno :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliwki są śliczne.Makowiec moje ulubione ciasto.Skorzystam z przepisu na śliwki zapowiada ,że będę miała bardzo dużo śliwek.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak zwykle , praca u Ciebie wre:)
    Ja tez nie nadazam z przetwarzaniem, ale nie moich zbiorow, sasiad mnie obdarowuje:)
    Wlasnie dwa dni emu nabylam mase makowa( a to rzadko dostepny produkt tutaj) , wiec te niedlugo jakas strucle upieke. Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń