niedziela, 2 grudnia 2018
Wstawka i koronka do serc z reniferami
Witajcie !
Została mi resztka kordonka po zrobieniu koronki z poprzedniego posta. Wykonałam wstawkę i koronki do serc. Serca trzeba jeszcze uszyć. Nie wiem kiedy rozłożę się z maszyną do szycia . Mam nadzieję , że jeszcze przed świętami to mi się uda. Muszę zamknąć się w sypialni z maszyną , bo Nuki lubi różne kabelki i skutecznie przeszkadza w szyciu.
@@@@@@@@@@@@
Przez kilka dni był u nas mróz bez opadów śniegu. W domu jest ciepło i przytulnie. Pracowaliśmy na to latem. Palimy drewnem w centralnym i w kuchni kaflowej. Przed zimą musimy mieć spore zapasy drewna. Zrobiłam fotorelację jak nasza drewutnia powoli zapełniała się opałem.
Wiosną po zimie drewutnia w połowie była pusta.
Powoli ją zapełnialiśmy.
Pieńki żywiczne , smolne które mąż tnie na małe szczapy i służą jako podpałka.
Wyglądając z drewutni widać stóg bukowy.
Drewutnia prawie pełna.
Tniemy drewno na stóg brzozowy.
Stóg brzozowy. Stogi układa nam znajomy z sąsiedniej wsi Wasyl. Zawsze zastanawiam się jak to jest . Wasyl jest prawie zawsze pod wpływem , a stóg wychodzi mu zawsze jak od cyrkla. Wzorcowy.
Stóg bukowy.
Dwa razem.
Takie stogi są naturalną dekoracją .
Powoli zaczynam obmyślać plan na święta. Zawsze staram się , aby co roku było coś nowego. Jakaś nowa potrawa , ciasto czy dekoracja. Od końca listopada namiętnie puszczam piosenki świąteczne , przy których dostaję energii do pracy. Wtedy czuję , że święta są już tuż , tuż.
Czy Wy też czujecie już świąteczny klimat ?
Kochani dziękuję bardzo za wszystkie komentarze . Ostatnio powiększyła sie witrynka obserwatorów , dziękuję.
Jak zaczynałam pisać swój blog , były blogi na które z chęcią zaglądałam. Po upływie czasu wiele z nich odpłynęło w niebyt . Mam nadzieję , że te które obserwowałam powrócą do blogosfery. Zauważyłam , że przeważnie są to blogerki , które założyły facebook lub instagram i blog poszedł w odstawkę. Na facebooku czy instagramie jest łatwiej i szybciej. Nie trzeba się zastanawiać nad postem . Wystarczy wkleić zdjęcie i dodać jedno zdanie. W tych naszych szybkich , pędzących czasach jest to rozwiązanie szybsze , bardziej ekonomiczne. Ja mam tylko blog i tego się trzymam. Nie mam żadnego facebooka . Budzi to zdziwienie wśród znajomych , bo jak w tych czasach można funkcjonować bez fejsa ? a no można.
Dzisiaj rozpisałam się jak nigdy , coś mnie naszło.
Życzę Wam dobrego tygodnia , pozdrawiam cieplutko
Marysia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Stożki drewniane piękne:)lubię drewno i dlatego spapugowałam tło bloga:)Mój blog istnieje już 7 lat ale go nie widać. Już się przyzwyczaiłam ,ostatnio jak mam czas ciągle coś zmieniam w oprawie. Czas przed świąteczny mam już w pracy, stroiki choinki, reniferki. Prezenty na Mikołajki .Piosenki ,kolendy .Wigilia w pracy już 12 grudnia. Od 18 grudnia mam urlop. Zaczynam świętować w domu:)serdecznie Cię pozdrawiam Marysiu:)
OdpowiedzUsuńPrzez to , że nie widać Twojego bloga często wpadam za późno , ale nie zapominam. Pozdrawiam .
UsuńFantastyczne te drewniane stogi!Pierwszy raz coś takiego widzę.Kuchnia kaflowa...też bym chciała!Reniferki urocze, proste w "rysunku" i właśnie przez to urocze.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńSuper te stogi z drewna. Też mam trochę drewna,ale tylko do kominka. Lubię ten zapach kiedy ogien mruga w kominku.
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę tak ułożone stogi serduszka są śliczne i wstawka również.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Tym razem i ja dłużej zatrzymałąm sie przy zdjęciach z drewnem. Jako posiadaczka pieca c.o również zdaję sobie sprawę , że ten urobek to ogrom pracy i siły. Samo się nie pocięło i nie porąbało.stogi cudne i sądzę, że wraz z panem Wasylem odejdzie ta umiejętność rzadko spotykana.
OdpowiedzUsuńW temacie blogóww miałam ostatnio podobne przemyślenia.Ten pęd czasu i jednak wygoda doprowadzają do spłycenia kontaktów nawet wirtualnie. Sama na Fb jestem i jak dla mnie to źródło pomysłów, ciekawych linków. Tylko jak i wszędzie trzeba tam być z głową. Tylko tam nie opiszę ze szczegółami jak coś powstaje, jakie popełniłam błędy przy tworzeniu. Do tego jest mój blog i z niego nie zrezygnuję pomimo trendu.
Pozdrawiam cieplutko :)
Ostatnio czytałam , że blogi odchodzą powoli do lamusa. Powyżej to moje spostrzeżenia. Dla mnie blog bardzo odpowiada , bo jest e - pamiętnikiem moich prac i naszego nowego życia na wsi. Pozdrawiam.
UsuńUwielbiam drewno, w każdej wersji, również jako stogi, czy ułożone w drewutniach :D
OdpowiedzUsuńŚwiąt prawdę mówiąc jeszcze nie czuję, tak długo było ciepło, że trudno mi uwierzyć, że to już grudzień :D
Szydełkowe prace cudne , podziwiam talent i cierpliwość <3
Pozdrawiam serdecznie, Agness:)
fajny wzór. Przydałby się na zazdrostkę...:)
OdpowiedzUsuńWitaj,Marysiu,piekne u Ciebie te koronki,naprawde nie wiem jak Ty to robisz ,ze masz czas na nie,a stogi sa piekna dekoracja,wyglada b.ciekawie,Wasyl prawdopodobnie jest stale zakrecony,dlatego tak swietnie uklada stogi ,pozdrawiamcieplo
OdpowiedzUsuńMasz rację Aniu prawie zawsze jest zakręcony jak to na wsi bywa 😊 Pozdrawiam .
UsuńSerduszka będą piękne z tymi koronkami.Nie jesteś sama która prowadzi tylko bloga. Ze mną jest podobnie i mam nadzieję że przetrwamy w tym wirtualnym świecie. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję. Gdybym musiała ogarniać bloga , facebooka i instagram to chyba musiałam kogoś zatrudnić ,aby być na bieżąco. Zamiast się rozdrabniać , lepiej pilnowac jednej rzeczy. Pozdrawiam.
UsuńNo, stogi robią wrażenie, zwłaszcza ten brzozowy, jakby go kosmici zrobili :))). I drewna faktycznie ogrom! My mamy ogrzewanie gazowe, a drewnem palimy tylko w kominku jak jest bardzo zimno albo tak dla przyjemnosci, żeby się w ogień pogapić :).
OdpowiedzUsuńPrzeważnie osoby, które zarabiają dzięki internetowi, mają profile na Fb czy Instagramie, bo tak łatwiej dotrzeć do szerszego kręgu odbiorców. Ale coraz więcej osób ostatnio wraca na blogi, czytałam to już u kilku blogerek, które na jakiś czas zniknęły. Blogi mają jednak swój klimat, który ja też wolę :).
Reniferki bardzo fajne, a takie stosy drewna są imponujące i rzeczywiście zdobią. Ja zdecydowanie już czuję świąteczny nastrój i wciągnęłam się w szydełkowanie śnieżynek:) W tym roku pierwszy raz nie uda mi się pojechać do Polski na Święta, więc skupiam się na dekoracjach drzewka i mi trochę mniej smutno:)
OdpowiedzUsuńNiektóre z blogów, które chętnie odwiedzałam zostały porzucone, a inne całkiem zniknęły. Sama nie tak dawno zrobiłam dłuższą przerwę w blogowaniu, bo miałam podły nastrój, ale teraz już jestem z powrotem:) Lubię pisać posty i dzielić się wydarzeniami, wrażeniami itp.
Pozdrowienia!:))
Ja tez miałam przerwę . To jest normalne , czasami nieprzewidziane okoliczności zmuszją nas do tego. Pozdrawiam.
UsuńStogi z drewnem robią wrażenie, a ten zapach podczas cięcia... Instagram nie dla mnie - nie mam, facebook mam, ale od pół roku tam nie zaglądam. Jakoś ostatnio wolę blogi niż przeglądanie fb. Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńWidzę że zima nie straszna:))a koronki urocze:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńojej jaki drewniany zapas:D
OdpowiedzUsuńPiękne prace,a drewutnia robi wrażenie:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbędzie ciepło naszej Autorce:)
UsuńTeż nie mam facebooka i wcale mi to nie przeszkadza. Lubię pisać posty i w ten sposób z Wami się spotykać. Widzę, że przygotowania do zimy biegną pełną parą, a Ty w sypialni się zamykaj i szyj.
OdpowiedzUsuńW życiu nie widziałam tak pięknie ułożonego drewna :) To faktycznie wspaniała ozdoba :)
OdpowiedzUsuńMarysiu no teraz to poleciałaś z tym drzewem;) zapasy że hoho! ja też uwielbiam piosenki świąteczne i sobie je puszczam co prawda nucąc pod nosem ale jednak dla mnie grudzień to zawsze czas dla rodziny mniej hand made więcej aktywności np, w jasełkach dziewczyny moje grają czy pomagam w organizacjach;) masz rację trzymaj się blogowania uwielbiam tu czytać co u Was słychać;)buziaki
OdpowiedzUsuńStaram sie trzymać w miarę systematycznie. Pozdrawiam .
UsuńPiękne są Twoje prace, a ilość drzewa mi zaimponowala:)
OdpowiedzUsuńmnie również :D
UsuńPrzepiękne koroneczki!!!Kochana na zimę jesteś dobrze przygotowana!!!
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczności:))
Marysiu:) reniferki w serduszkach sa cuuudneee, stogi niesamowite, a to Wasyl! Masz rację,że na fb można tylko cos wrzucić, od roku mam Fb jednak zawsze wracam na blog zeby sie uzewnętrznić i spotkać, poczytać, pogadać, może dlatego,że nie lubię takiego lekkiego trybu w niczym, tylko czas ogranicza mnie bo pewnie blogowałabym częściej. A my to już weteranki:))) CAłuje Mikołajkowo:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie weteranki . Beatko kiedy to minęło ? Przecież niedawno zaczęłam go pisać. Pozdrawiam.
UsuńPiękne te wasze stogi drewniane. Widzę, że sporo drewna Wam potrzeba. Ciepło z drewna i węgla jest zupełnie inne niż to gazowe,elektryczne czy olejowe.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie czuję nastroju przedświątecznego, bo jeszcze ciągle pracuje zawodowo, ale powoli obmyślam menu świąteczne :)
Powiem, że mój blog za niedługo będzie istniał 8 lat i też czasami myślę, czy nie pora go zamknąć...
O nie , nie ... a skąd ja będę brała przepisy i kulinarne inspiracje Uleńko ?
UsuńPozdrawiam .
miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńDziekuej serdecznie za odwiedziny,GROszek jest naprawde slodziakiem,pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńudanego weekendu:)
OdpowiedzUsuńWzajemnie Kathy. Dziękuję , że tu bywasz. Pozdrawiam.
Usuńbywam:) i twierdzę że za rzadko piszesz:)
UsuńReniferki cudowne, takich drobiazgów nigdy za wiele:). Zabezpieczeni jesteście przed zimnem, wieczory przy kuchni kaflowej niezapomniane. Ja także zaczęłam przygotowania do Świąt, na razie od drobiazgów. Mam założonego fb, ale dużo lepiej czuję się w blogosferze, tu jest bardziej domowo i przyjaźnie. Pozdrawiam cieplutko o poranku z nad wspólnej rzeki:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńSerducha wspaniałe! Zapasy drewna robią wrażenie :) Marzy mi się koza na takie drewienka...
OdpowiedzUsuńPiękne serduszka :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje prace, bardzo mi się podobają! :) Ja prywatnego facebooka posiadam tylko ze względu na komunikowanie się związane z uczelnią - wymiana materiałami, informacjami itp. Do tego jest mi niezbędny. Ale gdy tylko zakończę swoją ścieżkę edukacyjną, myślę że będę mogła się z nim pożegnać. Tego typu media nic wartościowego dla mnie nie wnoszą, jedynie zjadają cenny czas. Także w zupełności Cię rozumiem, że nie odczuwasz potrzeby posiadania tam konta. Pozdrawiam serdecznie :*
OdpowiedzUsuńJelonki plus serduszka - no coś pięknego! Od razu widzę je w pięknej, sielskiej kuchni. Ja niestety póki co słabo czuję klimat świąt, choć dziś pada śnieg, może będzie ciut lepiej ;) Pozdrawiam Marysiu.
OdpowiedzUsuńO jaaaa, ale dużo drewna :)
OdpowiedzUsuńSerduszka są śliczne :)
JAKIE TO PIĘKNE <3
OdpowiedzUsuńReniferki urocze, stogi imponujące, a co do fejsa mam takie samo zdanie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJest klimat ❤
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć takie zdolności manualne i tworzyć podobne arcydzieła :)
OdpowiedzUsuńW rodzinnym ogrodzie też mam takie kopki drewna. Ładnie to wygląda i nie szpeci, a drewno w ziemie potrzebne! Piosenki świąteczne uwielbiam! Mnie również one nastrajają i dodają pozytywnej energii!