Witajcie !
Zrobiłam drugie podejście do haftu wstążeczkowego. W ramach ćwiczeń wykonałam aplikacje na bawełnie.
Muszę zrobić jeszcze próbę prania , bo nie wiem jak taki haft będzie wyglądał do praniu.
@@@@@@@@@@@@@@@
Czekam na wiosnę i jej pierwsze oznaki . Jak na razie widać tylko nikłe pierwsze ślady przedwiośnia. Pocieszam sie myślą , że już niedługo będzie marzec .
Obecnie pogoda nas nie rozpieszcza . Bardzo nieprzyjemne są u nas wiatry powodujące , że zimno jest bardziej odczuwalne.
Póki co jak zawsze dokarmiamy ptaki. Dokarmiamy je przez cały rok.
Bardzo dobrze sprawuje się plastikowa butelka z Lidla. Napełniona rano , wieczorem jest już pusta. Mąż zamówił duży parciany worek ziaren dla ptaków w hurtowni przez internet.
Wyszło tanio , a ptaki maja duży zapas jedzenia.
Słoninkę atakują sikorki.
Wieszamy też kulki w siateczce. Do postawienia został jeszcze największy karmnik , ale ciągle brak nam czasu. Stoi sobie w piwnicy i pewnie na wiosnę ujrzy światło dzienne.
Na starociach znalazłam takie fajne pudełko na szydełka.
Dziękuję Wam za wszystkie komentarze i ślady jakie tu zostawiacie.
Pozdrawiam serdecznie i do następnego spotkania , pa , pa ....
Marysia
Marysiu, pięknie wyszły te hafty wstążeczkowe! Podziwiam Twoje zdolności:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak je wykorzystasz:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Hola Marysia, que entrada tan bonita, las flores me encantan , el bordado de cintas me gusta mucho, y las fotos son encantadoras así como tu relato de todo lo que haces por los pájaros, es genial, como me gustan tus entradas, y esa caja es fabulosa para tu ganchillo... besitos
OdpowiedzUsuńŚliczne te hafty wstążeczkowe.:) Pięknie dbacie o ptaszki, a staroci zazdroszczę. Pozdrawiam Marysiu.:)
OdpowiedzUsuńCudowne hafciki wstazeczkowe .Bardzo mi się podoba ta technika haftu .Pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńCudowne są te hafty. Prace wykonane tą techniką są chyba moimi ulubionymi i chciałabym kiedyś się nauczyć je robić.
OdpowiedzUsuńPiękne hafciki :) My ptaki dokarmiamy mieszanką orzechów :)
OdpowiedzUsuńCudne różyczki , moja mama robi coś podobnego, obserwuję i pozdrawiam ☺
OdpowiedzUsuńPiękne te hafciki, podziwiam ogromnie! Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńHafty są śliczne:))miło ze dbacie o ptaszki:))fajne pudełko:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńjej te różyczki są ładniejsze niźli żywe;D
OdpowiedzUsuńPrześliczne hafciki, ciekawa jestem do czego je wykorzystasz :D
OdpowiedzUsuńPtaszki mają u Was szczęśliwe życie :)
Pozdrawiam ciepło, Agness<3
Piękne wstążeczkowe różyczki, też kiedyś tej techniki próbowałam, ale potem jakoś w zapomnienie odeszła. Co do prania nie wiem jaki będzie skutek, ale satynowe wstążeczki są bardzo delikatne. Pięknie dbacie o ptaszyny a one zapewne radosnym świergotem wam podziękują. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHafty przesliczne, pewnie u Ciebie gwarno jak ptaszki zleca sie na jedzonko:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńi będą ćwierkały koncerty:)
UsuńŚliczne różyczki! Dobrze opanować taki haft wstążeczkowy, w pasmanterii takie cudeńka kosztują, szczególnie gdy się kupuje większą ilość. Pojemnik na szydełka bardzo mi się podoba- przypomina mi trochę piórnik jaki miałam w szkole.Dbacie o skrzydlatych przyjaciół- wspaniała rzecz taki worek z ziarnem.Pomysłowe i bardzo atrakcyjne są wasze karmiki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wooow, za zdolności podziwiam.
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło i kolorowo.
A wiosna coraz bliżej i bliżej.
serdeczności.
Ale zarąbisty...
OdpowiedzUsuńPiękny haft. Bardzo ładnie Ci on wychodzi.
OdpowiedzUsuńKarmnik dla ptaszków jest świetny, jest też śliczną ozdobą w ogrodzie.
Pozdrawiam cieplutko:)
Ładne hafciki, podobają mi się :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńprzywołują wiosnę;)
UsuńTwoje ćwiczenia dały piękny efekt!
OdpowiedzUsuńPiekne,jak TY tp robisz,ze wszystko czego sie dotkniesz ,jest takie piekne,nie napisalam ,ze umowe mam tylko do konca zajec,tj .21 czerwca,ale dostene tez ekwiwalent urlopowy,w Wwie w tej chwili jest problem z nauczycielami,uciekaja z zawodu,dostalam az 6 telefonow z roznych szkol,i moglam sobie wybrac szkole,czasem po rozmowie kwalif.nastepnego dnia dzwonilam,ze rezygnuja,ciesze sie,ze pracuje,sa to stale dochody,a pozatem tez mam korepetycje,pozdrawiam CIE cieplo,dziekuje za odwiedziny,pa
OdpowiedzUsuńJak ślicznie ;)
OdpowiedzUsuńteż dokarmiam ptaszki :) hafciki urocze!
OdpowiedzUsuńSłodkie te różyczki.
OdpowiedzUsuńKwiatki ze wstążek pęknie wyszyłaś. Masz super karmniki. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńUwielbiam hafty wstążeczkowe, ale sama po pierwszym podejściu się zniechęciłam. To znacznie trudniejsza sztuka niż krzyżyki!
OdpowiedzUsuńPiękne róże:). My też dokarmiamy ptaszki, a one nam pięknie śpiewają. Pozdrawiam przedwiosennie:). Małgosia
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna czy te dzwoneczki przy słonince to dobry pomysł, chyba że dbasz aby nie zjadły za dużo i nie roztyły się :D
OdpowiedzUsuńPiękne prace. Jak patrzę na takie cuda to nadziwić się nie mogę, że jest tyle zła w ludziach, skoro jest tyle piękna zarazem :) Gdyby ludzie skupili się na dobrych stronach swojej osobowości to ten świat byłby pięknym przedsionkiem raju.
Pozdrawiam :)
cudownego poranku:)
OdpowiedzUsuńCudne są, aż miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńTeż mam takie pudełko - dostałam od cioci z Niemiec. Czytając Twoje opisy widzę, że mamy dużo wspólnego, chyba jakaś intuicja mnie na Twojego bloga przyprowadziła :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe rzeczy tworzysz Marysiu :)
OdpowiedzUsuń