niedziela, 27 września 2020

Chusta trzy kolory


Witajcie !


Wykonałam chustę z resztek. Miałam takie trzy kolory . Jestem z niej bardzo zadowolona . Wzór tej chusty pokazywałam już nie raz.






 




































@@@@@@@@@@@@@@@


Poprzedni wpis był o warzywach , a ten będzie o owocach. W tym roku mieliśmy zdecydowanie mniej owoców niż zwykle . Trochę śliwek , gruszek i wiśni . Tylko wiśnie poszły do słoików , a pozostałe jedliśmy na bieżąco.

Jabłek również nie było dużo i bardzo wiele z robakiem.



Brzoskwiń na drzewie było mało , ale za to były duże.



Krzewy trochę podrosły
 



Najlepiej owocowała borówka amerykańska.











Aronia też miała ładne owoce

Z aronii miała być aroniówka. Piękne czarne owoce czekały na zebranie. Pomyślałam sobie , że zostawię jeszcze je ze dwa dni  na krzewie. Na nalewkę są najlepsze bardzo mocno dojrzałe. Rankiem idę je zebrać i oczom nie wierzę . Ani jednej jagódki na krzewie . Chyba sójki mnie ubiegły i o nalewce mogę pomarzyć. Na drugi rok będę sprytniejsza i zakryję je agrowłókniną.

Z nowości , to zrobiliśmy murek oporowy między krzewami a sadem. Wcześniej była tu stara siatka. 



 







Na koniec Nuki , który ciągle bałagani w swojej bazie.


Kochani czytelnicy , dziękuję Wam za wszystkie komentarze.

Pisanie posta na nowym blogerze to dla mnie istna masakra. Co chwilę znika pogrubienie i wielkość czcionki , aż nie chce mi się pisać.

U nas jest sporo grzybów , które lubimy zbierać . Zachęcam Was też na grzybobranie 🍄🍄🍄

Serdeczne uściski zasyłam

Marysia





































21 komentarzy:

  1. Chusta świetna, wzór przy każdym zestawie kolorów prezentuje się ciekawie. Chyba wszędzie w tym roku owoców było mało. Nuki wygląda tak niewinnie 😁, chyba aż tak mocno nie broi. Nowy bloger potrafi zdenerwować, ale damy radę 😁. Pozdrawiam deszczowo, ale cieplutko. Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Marysiu chusta świetna ja też jestem na etapie wykańczania włóczek robię skarpetki i chusty w różnych wariantach kolorystycznych.Twój ogród pięknieje .Ja w innym przypadku to bym też biegała do lasu na grzybki nawet o dwóch kulach, ale mam wyznaczony termin operacji na 2 listopada i mam bardzo oszczędnie do niej funkcjonować.
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudna chusta:) W muszelki:)Borówka amerykańska jest niezawodna. Przynajmniej u mnie owocuje jak głupia w każdym roku. Nuki przesłodki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ile jabłuszek! Ale bym piekła szarlotkę, tartę jabłkową mniamm :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Resztki są fajne, lubię kombinować
    . Muerk super.Ja nie narzekam na owoce.Jablon mam starą i zawsze ma owoce zcrobakiem ale na musy, ciasta jest super.🍏🍓🍏🍏

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna chusta :)
    U mnie borówki podjadały ptaszory, więc nie za dużo było dla nas ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Marysiu,Piekna chuste zrobilas,gratuluje,owoce swietne,a Nuki jak toJack Russel Terier balagani lobuziak,pozdrawiamy serdecznie - ja I Groszek,czy moge Cie prosic o umieszczenie mego bloga w Twpjeje liscie blogow.
    Masz racje ten nowy blogger to jakas tragedia,dlaczego go zmienili skoro jest gorszy niz poprzedni.Pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  8. Chusta moim ulubionym wzorem :)))U mnie dzisiaj szarlotka z dużą ilością jabłek i cynamonem :)moje jabłka małe robaczywe bardzo dużo karłowatych. Serdecznie Cię pozdrawiam Marysiu:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczna chusta! Kolorowe muszelkowe pasy rozświetlą jesienną, deszczową pogodę.
    U mnie jabłek było jak na lekarstwo, brzoskwiń mniej, ale więcej, bardzo smaczne i soczyste. Teraz został już tylko winogron i orzechy.
    Nuki wygląda ślicznie na kolorowym posłaniu. Urocze zdjęcie!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna chusta Marysiu.:) U nas też w tym roku mniej zapraw. Grzybki uwielbiam, ale nikt się u nas nie zna. Pozdrawiam cieplutko.:)

    OdpowiedzUsuń
  11. U Ciebie ciągle coś się dzieje. Pięknie zagospodarowaliście teren . Chusta bardzo udana i przyda się na jesień :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Chusta piękna i miło się będzie nią otulić w jesienne dni:))))ogród u Ciebie zachwyca:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. jeju ale cudowna chusta:) sama bym taką nosiła;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna chusta powstała!:) U mnie też marnie w tym roku z owocami, a miało być dużo, podobno co drugi rok mocno drzewa owocują, w zeszłym roku nic, a w tym tyle co kot napłakał. Ale wykorzystywałam wszystko co zebrałam, jakieś przetwory udało się zrobić:) Miłego grzybobrania:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ulubione wzory warto wykorzystywać z różnych włóczek. Chusta śliczna i optymistyczna w kolorach. Zachwycam się również Twoimi świerkami- piękne. Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajnie wyszła ta chusta i ładne zdjęcia z ogrodu :) Ja mam tez problemy z pisaniem na blogu. Za każdym kawałkiem tekstu muszę zaznaczać na nowo czcionkę. Nowe zmiany na blogerze nie są zbyt dobre, było dobrze to po co zmieniali ? Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękna ta " resztkowa" chusta.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ważka to jeden z moich ulubionych motywów :)
    A ława genialnie wygląda!

    OdpowiedzUsuń