sobota, 3 października 2020

Haft z ważkami

 Witajcie !


Dzisiaj zaczynam przedstawiać serię haftów , które wykonałam na wyjeździe podczas zamkniętych  granic. Hafty jeszcze  nie mają użytkowego zastosowania . Część wykorzystam na poduszki , ozdoby , serwetki , pościel itp. 

Początek






































@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@

Latem cieszyliśmy się nową przybudówką , altaną . Parę kadrów jak wygląda.



Stara ławka i stół został opalony i na nowo pomalowany lakierem














































W tym roku posadziliśmy fasolkę szparagową na czarnej folii. Myśleliśmy , że to zły pomysł . Fasolka miała jednak dużo strąków , zbieraliśmy kilka razy. Niestety nie wszystkie wykiełkowały.








Moje wygłupy z Adelką 💖💖💖💖💖




Muszę zacząć myśleć o jakiś dziergadełkach dla dzieci.

Kochani życzę Wam udanego weekendu i dziękuję za wszystkie komentarze.

Pozdrawiam Was jesiennie  i do następnego pisania papa...  🌳🌳🌳🌿🌿🌿🍁🍁🍁

Marysia



23 komentarze:

  1. Śliczny haft. Miło posiedzieć w takiej pięknej altance. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna altanka, jednak Adelka najcudowniejsza.:) Za owadami nie przepadam, ale w Twoim wykonaniu są całkiem sympatyczne. Pozdrawiam Marysiu i życzę dobrych dni.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hafty bardzo ładne:)))altana cudna i pięknie urządzona:)))Adelka urocza dziewczynka:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Marysiu,piekne wazki,gratuluje,U Ciebie jest tak uroczo w domu,w altanie,,a Twoja wnuczka - cudowna,gratuluje Ci kochanej wnusi,w "Przygodach z drutami " pokazaywalam ubranka dla wnukow mego parnera,pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie śliczne są Twoje owady haftowane, Marysiu. Podoba mi się Twój sposób- mam ochotę coś wyhaftować, więc haftuję, a z czasem znajduję zastosowanie dla tych haftów! Wspaniała altanka, my też mamy podobną w narożniku domu, ale też myślimy o renowacji. Cudowne zdjęcie z Adelką. Jak pięknie się do Ciebie uśmiecha!
    Wspaniałe zbiory. Czarna folia się sprawdza, skoro jak piszesz fasolka miała dużo strąków i zbieraliście kilkakrotnie. A, że nie wszystkie wykiełkowały- to się przecież zdarza.
    Pozdrawiam serdecznie. Miłego niedzielnego popołudnia, dobrego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie próżnowałaś ,ważki przepiękne. Przybudówka rewelacja, pięknie urządzona, kwiatki śliczne.Czekam na ubranka dziecięce.Pozdrawiam wietrznie i deszczowo.❤🍁🍀🌿🌼

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne latające hafciki, z pewnością stworzysz z nich cudeńka. Altana i jej otoczenie wspaniałe. Wnusia słodka, jesteś wspaniałą Babcią Marysiu. Pozdrawiam cieplutko ❤️

    OdpowiedzUsuń
  8. Marysiu, urocze klimaty u Ciebie, tak przyjaźnie i swojsko. I altanka cudna i w ogródku piękne widoki, a i warzyw własnych i zdrowych mnóstwo. A Adelka prześliczna panienka :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne hafty, lubię takie motywy :). Altanki czy inne zadaszone tarasy to świetne miejsca do spędzania czasu w letnie dni. Fajnie urządziłaś to miejsce, na pewno miło jest tam posiedzieć, spotkać się z rodziną czy przyjaciółmi. Gratuluję wnuczki, śliczna panienka :).

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne "robale" wyhaftowłaś :-).Miejsce do odpoczynku pierwsza klasa. Pozdrawiam:-).

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam drewniane meble:) mają niesamowity klimat i styl:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Drewniane altany i ganki, to stare, bardzo dobre pomysły. Z pewnością było miło, latem wypoczywać w w tym nowym, uroczym miejscu. Ja myślę, że czas na haftowaną pościel i sukieneczki dla Adelki, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie, mnie też marzy się ganek :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Marysiu hafty są śliczne podziwiam Twoje wielorakie uzdolnienia a ogrodem jestem zawsze zachwycona:) .
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Pięknie u Was, jesiennie, ale kolorowo. Wnusia(?) cudna !

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny haft, a altanka jest urocza. Adelka widać, ze jest z Tobą szczęśliwa.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj Marysiu,dziekuje Ci serdecznie za odwiedziny,droga Marysiu nie mam pracy,ale mam korepetycje i z nich sie utzrymuje,jest ich duzo ,bo po pandemii duzo dzieci ma problemy z nauka i z jezykiem angielskim,dlatego jestem zadowowlona.Lepiej byc dojezdajacym nauczycielem niz obecnie pracowac w szkole podstawowej,halas i narazenie sie na wirusy, grypy, koronawirusa ,bakterie itp.Nie chce przyjmowac u siebie mlodych i dojezdam do Piastowa, po Warszawie i jest dobrze.Groszek zadowolony bo jestem czesciej w domu.Pozdrawiam WAS cieplo i jeszcze raz dziekuje.

    OdpowiedzUsuń
  18. Wiem, że codzienność jest u każdego trudna i pełna zmagań ale twój post kipi cudowną sielskością i błogim spokojem i wielkim szczęściem. Zyczę Ci tego z całego serca aby jak najwięcej tego dobrego przynosiła codzienność. Zachwycająca jest altanka, twoje hafty :) Wszystkiego dobrego raz jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Adelka jest cudowna, altanka też i hafty, oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
  20. dziecinka jest prześliczna:) nic tylko tulić:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Super miejsce do haftowania i oczywiście do odpoczynku przy kawie. Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń