niedziela, 7 lutego 2021

Druga poduszka dla Adelki


Witajcie !


Wykonałam  drugą poduszkę dla Adelki. Zastosowałam ścieg najprostszy i urozmaiciłam hafcik tasiemką zygzak.









































@@@@@@@@@@@@@@


Zima się rozkręca. U nas jak w całej Polsce śnieżno i mroźno.  Częściej trzeba dokładać do pieca i przywozić drewno do piwnicznego okienka.




Nuki jest ciekawski  jak zwykle.






Jest mało widoczny na śniegu , szczególnie z daleka.






Kot opuścił obórkę i teraz podczas mrozów śpi pod drzwiami domu.




Nasz kot jest wyjątowy. Zawsze chodzi na spacer z nami  i z Nukim. Sąsiedzi się dziwią , bo nigdy nie widzieli spacerującej takiej pary.










Przed świętami urządzałam swoje atelier i kuchnię w odnowionym budynku gospodarczym. Na święta pierwszy raz  szykowałam w nowej kuchni różne smakołyki. Wszystkie wypieki , przetwory , przetwarzanie warzyw i owoców będą się w niej odbywały. Gotujemy tu prawie codziennie  ziemniaki dla naszych kurek. Jest to kuchnia całoroczna , bo mamy w niej kuchnię z cegieł. W następnym poście pokażę parę fotek.

Karnawałowe chrusty piekłam w nowej kuchni.












Jeszcze tylko posypać cukrem pudrem.




Moi drodzy , dziękuję bardzo za wszystkie komentarze .    
       
Życzę Wam spokojnego i dobrego tygodnia .
Dbajcie o siebie , pozdrawiam serdecznie papa...

Marysia

45 komentarzy:

  1. Takie poduszki są najpiękniejsze, a prosty śnieg sprawdza się na tych podwyżkach świetnie. Bardzo ładny pociąg, podoba mi się poduszka.
    U nas sypie od wczoraj, takiej zimy nie widziałam od lat. Szkoda, że wirusów nie zasypie...
    Fajnie jest mieć takie miejsce jak atelie tylko dla siebie, kuchnia też by się przydała. Mnie zostaje cisnac się w tej blogowej :)
    Faktycznie widok sprawującego kota i psa musi być niesamowity.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W naszym domu mamy małą kuchnię. Dawniej była duża , ale toaleta była na zewnątrz. Poprzedni właściciele podzielili ją na pół i zrobili łazienkę. Także ta kuchnia na większe prace kulinarne jest dla mnie wybawieniem. Pozdrawiam ❤️

      Usuń
  2. Słodka podusia, wszystkie maluchy lubią pociągi.U na pada nadal drugi dzień i jest minus 8 st.Taka kuchnia to fajna sprawa szczególnie jak robisz przetwory i jedzonko gotujesz dla kur, mniej pary w domku.Pozdrawiam śnieżnie i.mroźno .❄☃️☃️❄

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam piekę , gotuję lub smażę jak trzeba. Przychodzę do domu ,a tu w kuchni czyściutko. Wspaniała rzecz. Pozdrawiam ⛄⛄⛄

      Usuń
  3. Bardzo ładna ta podusia. Haft śliczny. Fajny duet - pies i kot. mój psiunio niestety, kotów nie akceptuje, nad czym ubolewam, bo koty lubię bardzo.
    Tez mam kuchnię w budynku gospodarczym, tylko nie taką tradycyjną - gazową:) Ale sprawdza się super - smażenie rybki, robienie przetworów, obieranie ziemniaczków - najczęściej tam. Niestety zimą zimno - to minus.
    Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli wiesz jaka to wygoda. Pozdrawiam ❄️❄️

      Usuń
  4. Ale mi narobiłaś smaka:)też będę robiła w sobotę.Obie podusie śliczne!!!!@@@@@
    Pozdrawiam Cię Marysiu cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odwzajemniam pozdrowienia. Faworki zawsze kuszą. ❤️❤️

      Usuń
  5. Podusia urocza. Tłusty czwartek zbliża się wielkimi krokami. Ja ostatnio za dużo słodyczy jadłam i będę ukarana, bo chrust by mi zaszkodził, ale Tobie życzę smacznego. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze coś fajnego wymyślisz do wyszycia. Pociąg jest rewelacyjny. Widzę, że koteczek też ma swój piękny kocyk. Moje koty też chodzą z nami na spacer. Wszystkiego dobrego życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mały haft , który w dwa dni zrobiłam. Pozdrawiam ❄️ 💗⛄

      Usuń
  7. Poczęstuję się jeśli pozwolisz. :D Poduszka jest świetna, cudne wykonanie i aż buzia się uśmiecha. No a te tory...superowe. :) Ta para, której się sąsiedzi dziwią, pewnie budzi dużo radości. :) Aż mnie ciekawi ten kolejny post. hihi Pozdrawiam Cię mega serdecznie, zdrówka i pięknego tygodnia Ci życzę. :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię poduszki i mam ich sporo, maluję je, obdarowuje nimi wszystkich w koło . Bardzo podoba mi się ta podusia z pociągiem. Kot jest prześliczna dobrze, że zaprosiłaś go do domu bo dom bez kota pusty jakiś się wydaje😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kot nie jest w domu lecz śpi w koszyku pod drzwiami. Pozdrawiam ⛄⛄⛄

      Usuń
  9. omom jaki mam ślinotok:) pycha dania tu widzę! A kotka i pieska bym miziała;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tłusty czwartek można poszaleć. Pozdrawiam ⛄❄️❤️

      Usuń
    2. my w pracy szał pączków mieliśmy:D

      Usuń
    3. Masz taką figurę , że nie musisz liczyć kalorii. Miłego wieczoru 👍👍

      Usuń
    4. ojej bardzo miło mi to słyszeć:D a

      Usuń
  10. Częstuję się pysznie wyglądającym chrustem:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podusia bardzo ładna i taka delikatna:)))u nas też mroźno i opału ubywa:))chrust wygląda smakowicie:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Sympatyczna jest ta poduszeczka:) Ale czy kotkowi nie zimno pod drzwiami???Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Kolejna śliczna poduszka. Uśmiałam się z ząbkowanych torów, ale pomysł świetny:)Chrust będę piekła jutro. Twój niesamowicie smakowicie wygląda. Czasem żałuję, że nie mogę sobie takiego pieca wstawić do kuchni. Ciepło a potrawy z takiego są najsmaczniejsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy dwie takie kuchnie. W domu kaflową , a w kuchni gospodarczej ceglaną. Pozdrawiam ❤️💗❤️💗

      Usuń
  14. Poduszka barrrdzo mi się podoba. Taka delikatna, z ciekawym motywem.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak zwykle można do Ciebie zajrzeć po inspiracje, pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetna poduszeczka. Jeszcze pociągu nie widziałam na poduszce. Fajny pomysł. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  17. Podusia jest urocza, faworki uwielbiam. Czy kotkowi nie zimno w nocy pod drzwiami ?
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kotek jest trochę dziki i całe życie jest poza domem. W domu czuje się źle i zaraz prosi o wyjście . Pozdrawiam 🙂🙂

      Usuń
  18. Urocza poduszeczka... Domownicy super...Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetna ciuchcia :) Bardzo podobny pieseczek mijał mnie dziś na spacerze. a kotek nie marznie na dworze ?
    Na takiej kuchni to trzeba umieć gotować.Podziwiam ilość faworków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wprawę , robię to na codzień. Pozdrawiam 🏂🏂🏂

      Usuń
  20. Podusia słodka. Ilość faworków powalająca. Ciężko musi być w takie mrozy z ogrzaniem mieszkania! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne podusie ma Adelka:)))ja upiekłam faworki z ciasta francuskiego:)wyszły całkiem fajne:)polecam:))

    OdpowiedzUsuń
  22. Podusia urocza, czasami nie trzeba wiele😁. Tegoroczne mrozy zaskoczyły chyba wszystkich, dobrze, że już cieplej. Pozdrawiam cieplutko ❤️❤️❤️.

    OdpowiedzUsuń