Witajcie !
Dzisiaj ostatnia , trzecia część hafcików.
Hafciki wykorzystałam do małych ramek na ścianę. Wcześniej w tych ramkach miałam przez wiele lat różne reprodukcje , które powoli mi się znudziły. Ściana nabrała świeżości . Mała zmiana , ale efektowna.
Tak było
Po zmianie
i cała ściana
Będę musiała zrobić jeszcze jedną zmianę . Mianowicie muszę zmienić folię na bardziej sztywną , za pomocą której zabezpieczyłam hafty przed kurzem. W nietórych ramkach folia jest nierówna.
@@@@@@@@@@@@@@
Z początiem roku całowicie zepsuła mi się po raz kolejny maszyna do szycia. Kupiłam nową z której jestem bardzo zadowolona.
Rozgryzam instrukcję obsługi
Ostatnio wpadł mi w ręce przepis na chlebek odrywany z czosnkiem i ziołami.
Po upieczeniu
Chlebek bardzo smaczny i fajnie się odrywa kawałki.
To wszystko co chciałam dzisiaj pokazać.
Dziękuję wszystkim za sympatyczne komentarze.
Życzę Wam udanego weekendu , pozdrawiam gorąco i do następnego spotkania .....
Marysia
Super pomysł z oprawa małych haftow, ciekawie.Gratuluje nowej maszyny , tylko szyć.Chlebek bardzo ciekawy.Pozdrawiam niedzielnie.
OdpowiedzUsuńA może zamiast folii to cienka pleksi, można taką pozyskać z antyram ale jak to przyciąć na okrągło to nie wiem :)Hafciki czarujące:) Mniam:)Pozdrowionka!!!!
OdpowiedzUsuńCoś wymyślę Anitko , pozdrawiam 🌷
UsuńPięknie wyglądają.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚciana z kolekcją hafcików prezentuje się ślicznie:)))chleb wygląda bardzo smakowicie:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają Twoje hafciki na ścianie. Maszyna do szycia musi w domu być, a markę wybrałaś najlepszą. Ja oprócz elektrycznego Łucznika, mam maszynę Singera,nie do zdarcia, po mojej prababci. Łucznik nie da rady czegoś grubszego przeszyć, a Singer owszem. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMaleństwa śliczne. A chlebek piekła kiedyś moja Synowa i był pyszny.
OdpowiedzUsuńFaktycznie te hafciki ożywiły ścianę. Stała się elegancka i kolorowa. Chlebek odrywany? Niesamowite:)Przykre, ze maszyna się zepsuła. Z drugiej strony, masz nową i pewnie bardziej funkcjonalną:)Ja mam Janome i bardzo sobie ją chwalę. Natomiast Singer to stara, dobra marka i jest duże prawdopodobieństwo, że maszyna będie Ci długo służyła.
OdpowiedzUsuńHafty prezentują się pieknie w ramkach i tworza wspaniałą kolekcję na ścianie. Bardzo ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńAle piękne te hafty. Lubię takie delikatne, kwieciste wzory :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że poprzednia ściana była również bardzo ciekawa, ale obecna podoba mi się o wiele bardziej :)
Pysznie wygląda ten chlebek.
Super zakup!
Pozdrawiam cieplutko.
Wspaniale odmieniłaś ścianę. Świetnie wykorzystałaś hafciki.Ciekawy chlebek upiekłaś. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńSwietna decyzja, hafty otrzymały piekną oprawę.
OdpowiedzUsuńMoja maszyna leży w szafie i chyba traci nadzieję,że ją wyciągnę.
Chlebek wygląda apetycznie takiego jeszcze nie piekłam :)
Piekne te hafty, naprawde sa niezwykle,dziekuje za odwiedziny,pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńWow, według mnie zmiany na plus! :) Chciałabym tak umieć.
OdpowiedzUsuńChlebek wygląda smakowiicie!
Pięknie wygląda u Ciebie ta "nowa" ściana:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTyle ciekawostek u ciebie. Obrazki w nowej odsłonie śliczne. To był dobry pomysł. Chlebek wygląda apetycznie. Gratuluje zakupu i życzę miłego szycia.
OdpowiedzUsuńTo prawda , że trzeba czasami coś zmienić , super wyglądają te małe hafciki w ramkach. Maszyna do szycia da Ci wiele radości . Pyszny musi być ten chlebek . Miłego tygodnai:)
OdpowiedzUsuńten chlebek wywołał u mnie ślinotok do pasa:D a maszyna do szycia kurcze super sprawa:)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie się prezentuje ściana z hafcikami. Chlebek odrywany bardzo mnie zaciekawił. Nie natrafiłam jeszcze na taki przepis. Maszyna do szycia z pewnością Ci się bardzo przyda. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhafciki cudne :))) Świetnie razem się komponują. Gratuluję nowej maszyny do szycia, sprawia wrażenie fajnej. A chlebek poezja :)))
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego :)
przepiękne hafty. ja powoli zaczynam szyć to rozumiem radość z nowego sprzętu :)
OdpowiedzUsuńPiękne wyglądają hafciki w tych ramkach. Chlebek z masłem czosnkowym uwielbiam. Piekę go troszkę w innej formie i zjadamy go błyskawicznie. Maszyna do szycia wygląda imponująco i na pewno szybko rozgryziesz instrukcję błyskawicznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Śliczna metamorfoza, hafty wyglądają cudnie. Pozdrawiam Marysiu.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne są te Twoje hafciki :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńmuszę zrobić taki chlebek:D
OdpowiedzUsuńŚliczne te hafty. Kojarzą mi się z obrusami, jakie miała moja babcia. Wyszywała na nich takie wzorki :)
OdpowiedzUsuńok dziękuję za cynk to będę szukać przepisu zatem:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia , chlebek jest dobry i atrakcyjny 🌷
Usuńjak jeszcze z ziołami to już w ogóle;D podejrzewam że zjemy go od razu po upieczeniu:)
UsuńSuper delikatne te kwiatuszki. Nadają fajny klimat pomieszczeniu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFantastyczna galeria haftów! Przedtem było ładnie, ale teraz jest cudownie! Każdy hafcik jest małym dziełem sztuki, a razem tworzą prawdziwą łąkę na ścianie :). Chlebek bardzo fajny, muszę spróbować taki upiec. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł miałaś.Świetnie te hafciki w ramkach wyglądają. Powstała ciekawa galeria :) Teraz jeszcze ten duży obraz na taką haftowaną łąkę wymienić. Sam w sobie jest bardzo ładny, ale jakoś teraz trochę nie pasuje do reszty.
OdpowiedzUsuńHafciki znalazły ciekawe miejsce, chyba ściągnę od Ciebie pomysł, tylko muszę dorobić hafcików. Ja też miałam duże problemy z maszyną i zakończyło się kupnem nowej. Chlebek wygląda smakowicie😁. Pozdrawiam cieplutko ❤️.
OdpowiedzUsuń