wtorek, 23 lipca 2024

Zazdroska do kuchni

Witajcie !


Kochani witam Was po dłuższej przerwie. Lato mi mija baaardzo  szybko . Piękna pogoda pozwala  nam  być na zewnątrz  do późnych godzin wieczornych , a nawet nocnych. Czasami aż  nie chce się wracać do domu. Od kiedy mamy wnuki poświęcamy im sporo czasu w czasie wakacji , plus prace w ogrodzie i tak brakuje mi czasu i może nawet chęci do pisania.  Postaram się  pisać częściej , bo blog nadal będę prowadzić.

Jak wiecie kończę prace , które dawniej  wykonałam. Ostatnio wpadły mi do ręki dwie koronki , które były już na blogu. Miałam też kawałek materiału , który pasował mi do kuchni i tak powstały dwie zazdroski. Dziś pokazuję jedną z nich.















@@@@@@@@@@@@

Nazbierało mi się prac i zdjęć . 


W lipcu zebraliśmy czosnek Harnaś , który posadziliśmy do gruntu przed zimą.



 















Kapusta zawsze ładnie rośnie w grządce podwyższonej.




W tunelu posadziliśmy same pomidory. Wyhodowałam je sama. Kupiłam nasiona pomidorów Lima , które ponoć mają dużo miąższu.





W altanie .














Herbatka z mojej melisy , uwielbiam.










Tu nasz pierwszy mały zbiór truskawek . Nie było ich dużo  , bo mają już pięć lat. Będziemy odmładzać zagon.





Fasolę tyczną posadziliśmy w grządce podniesionej .





Poziomki





Pierwsze ogórki. Krzaczki zaczęły żółknąć i mamy ich mniej niż w zeszłym roku.




W kuchni letniej robię pierwsze przetwory . Na zdjęciu ogórki i cukinia w zalewie indyjskiej.











Małosolne , najlepsze





W lipcu obchodziliśmy roczek wnuczka Barnima. Napis na torcie  uszkodzony , bo Adelka paluszkiem już spróbowała.





Narzutę , którą zaczęłam robić sprułam . Przestała mi się podobać. Zaczęłam kolorowe poduszki.




To tyle na dzisiaj . Kolejne zdjęcia czekają na publikację . 

Życzę Wam udanego lata i do następnego wpisu , mam nadzieję wkrótce 

pozdrawiam wakacyjnie 

Marysia

16 komentarzy:

  1. Una publicación muy extensa e interesante, maravillosas fotos del huerto y preciosas labores. BESICOS.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pracowicie i intensywnie u Ciebie... Dla mnie, miłośnika czosnku, zdjęcia takich zbiorów to miód dla oczu! I zgodzę się z Tobą, w lipcowe, ciepłe wieczory aż nie chce się wracać do domu. Kocham ten czas...
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak pieknie u Ciebie, firaneczka cudnie wyszła. Warzywnik uwielbiam oglądać i przetwory też.Ja już bez działki ale robie z tego co dostaje, mało u nas dobroci ,co grad nie rozbił to zaraza zjadła dlatego też robię sałatki z cukini, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Marysiu! Jak miło Cię widzieć! Piękne zdjęcia! Zazdrostka i czosnek mnie urzekły. Czosnek ma obłędny kolor! I tych słoikowych zapasów zazdroszczam 😘
    Najlepsze życzenia dla Wnusia!
    Gorące pozdrowienia i uściski dla Ciebie 🥰

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ obrodziło! Piszesz Marysiu, że mniej, ale widzę obfitość zbiorów. U mnie w tym roku szaleństwo jakieś, siałam, dosiewałam, dosadzałam i... nic. To znaczy, cos tam rosnie, ale marnizna taka. Cudowna zazdrostka. Zdolniacha! Poduszki zapowiadają się super.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Roczek wnuczka, to duża uroczystość. Nie wiedziałam o istnieniu takiego imienia, oryginalne. Przy tej ślicznej firaneczce musiałaś się napracować, zrobienie takich szeleczek wymaga precyzji. Kurczaczki wielkanocne, też fajne. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. No Marylko, czas masz bardzo pracowity.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdrostki z koronką śliczne. Chociaż lato to widać że przy domu pracy zawsze dużo... i przetwory i w ogrodzie... Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię zazdrostki i sama mam taką w kuchni 😘

    OdpowiedzUsuń
  10. Dużo się u Ciebie dzieje jak zawsze. Piękna zazdrostka, a ogród i jego dary zawsze miałaś piękne. Przetwory jesienią będą przypominały lato i urozmaicały posiłki.
    Pozdrawiam serdecznie, Alina

    OdpowiedzUsuń
  11. Marysiu zazdroska piękna. U Ciebie zawsze tak pracowicie, kolorowo i smacznie. Pozdrawiam serdecznie 💕

    OdpowiedzUsuń
  12. jakie pyszne przetwory zrobiłaś!

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczna koroneczka i bardzo pasuje do zazdrosek!
    Lubię patrzeć na Twoje uprawy. Wkładasz w nie dużo pracy i serca.
    Cukinia w zalewie indyjskiej? Pierwszy raz o tym słyszę, a bardzo mnie to zainteresowało!
    Urodziny dzieci, wnuków to chyba najmilsze rodzinne święta.
    Pozdrawiam serdecznie. Udanego tygodnia, Marysiu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna zazdroska. Od razu skojarzyła mi się z wakacjami spędzanymi na wsi. Tort dla wnusia wygląda zjawiskowo, mimo wszystko. A przetwory robią wrażenie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń