Witajcie !
Dziś chcę Wam pokazać koronkę w lilie , która sama może być krótką zazdroską lub koronką doszytą do materiału.
Kordonek zawsze ten sam Maxi i szydełko 1,5 , kolor biały.
******************************************
U nas ciągle biało , zima śnieżna trwa nadal.
Mam jeszcze fotki innych ptaków które korzystają z naszej stołówki.
Zagląda również często dzięcioł ale niestety nie miałam okazji go sfotografować.
UKOCHANE WRÓBELKI RAZ JESZCZE
NAJWIĘCEJ JEST ICH NA STUDNI I WKOŁO NIEJ
TU JEST PTASZEK KTÓREGO DOBRZE NIE ZNAM , WYDAJE MI SIĘ ŻE TO TRZNADEL ????
TUTAJ FAJNA PARKA NA STUDNI
SREBRNY ŚWIERK KOŁO DOMU JESZCZE Z RESZTKAMI ŚWIĄTECZNEJ SZATY
WIDOK NA NASZĄ BRUKOWANĄ ULICZKĘ I NASZYCH WSPANIAŁYCH SĄSIADÓW
Dziękuję bardzo za tak liczne komentarze pod ostatnim wpisem i za wszystkie miłe słowa jakie tam zostawiliście. Dzisiaj mój licznik wyświetleń przekroczył 20 000 a jeszcze niedawno zastanawiałam się czy warto założyć blog , czy znajdę czytelników i pokrewne dusze - teraz wiem że to była dobra decyzja bo poznałam wiele nieprzeciętnych , wspaniałych ludzi. Dziękuję raz jeszcze wszystkim że tu zaglądacie i mam nadzieję że Was nie zanudzam.
Blog będzie żył dopóki mi się nie odechce i dopóki będzie Wasza obecność tutaj , bo pomysłów na pewno mi nie zabraknie.
Niedawno jeszcze był Sylwester a tu już kończy się styczeń.
Luty minie szybko a potem w marcu jak w garncu i będziemy wyglądać wiosny , a więc kochani aby do wiosny wtedy to wszyscy optymistycznie popatrzymy na naszą codzienność i z nadzieją ruszymy dalej w nieznane ścieżki naszego życia.
Pozdrawiam cieplutko i do następnego pisania już w lutym.
Marysia
Koroneczka jest cudna, też muszę zaopatrzyć się w taki gruby kordonek.
OdpowiedzUsuńPtasia stołówka musi być wspaniale zaopatrzona .
Dobrze, że nie zdjęłaś jeszcze czerwonych bombek, bo teraz przy śniegu wygląda to obłędnie.
Pozdrawiam.
Nie znam się na ptaszkach, ale uroczo go uchwyciłaś :))
OdpowiedzUsuńHola Marysia, preciosa entrada me encanta el encaje tan bonito y esas fotos maravillosas que siempre nos pones el pino precioso con la nieve y las bolas rojas y esos pajaritos ,son fantásticas las fotos y todo lo que nos cuentas, besitos.
OdpowiedzUsuńZazdrostka jest piękna !!! Bardzo podobne wiszą w mojej kuchni:) A rudzik w towarzystwie sikorki wygląda uroczo :) buziaki :**
OdpowiedzUsuńDzięki za rudzika bo nie wiedziałam. Buziaki również.
UsuńBardzo ładna koronka ..... a ptaszków u nas " na stołówce " też mnóstwo :)
OdpowiedzUsuńAle masz piękną ptasią menażerię.Twoje szydełko jak zwykle potrafi wydziergać cuda.U mnie też zima na całego ,a do tego od kilku dni strasznie wieje,a ja tylko dokładam i dokładam do pieca.Strasznie już stęskniłam sie za słonkiem i dłubaniem w ogrodzie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę Brydziu i będziemy dłubać. Pozdrawiam.
UsuńŚliczna zazdroska. Ja też używam kordonka maxi ale zupełnie inaczej wygląda w wyrobie. Czy to są jakieś firmy? Jestem początkująca i wolałabym żeby serwetki wychodziły takie mięsiste u grube jak u Ciebie, a nie rozjechane.
OdpowiedzUsuńZdjęcia ptaków i same ptaszki wspaniałe. Też uwielbiam ptasie towarzystwo. Pozdrawiam
Witaj , może spróbuj użyć cieńsze szydełko np. 1,25. Tym numerem też robię ale raczej serwetki bo koronki i zazdroski to nr. 1,5 aby nie były sztywne i ładnie układały się. Ja robię dość ścisło od tego też może zależeć. Zaglądnę wkrótce do Ciebie i dziekuję za pierwsze odwiedziny i oczywiście zapraszam jak najczęściej. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńRewelacja! i podziwiam Cię bo chyba bym nie miała cierpliwości do koronki.. hmm może kiedyś spróbuję:) Póki co skupiam się na kwiatuszkach, serduszkach i paputkach:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:)
Nie martw się jeszcze przyjdzie czas na koronki. Buziaki
UsuńPiękna koronka, cudna, podziwiam cierpliwości, bo chociaż sama ostatnio zrobiłam całkiem spora chustę, to do takich rzeczy cierpliwości nie mam ;) Zdjęcia są super , podoba mi się ten z wróblami:) Fajnie napisałaś na samym końcu o wyczekiwaniu na wiosnę , odrazu mnie jakoś podniosło na duchu ;)
OdpowiedzUsuńTo się cieszę Żabko aby do wiosny. Buziaki
UsuńPrzepiękna koronka i muszę powiedzieć, że bardzo spodobało mi się krzesło! :)
OdpowiedzUsuńKrzesło bardzo ciężkie bo dębowe , kupione na pchełce. Pozdrawiam
UsuńZrobiłaś zachwycające zdjęcia ptakom:) Bardzo ładny wzorek na taśmie szydełkowej. Ja Marysiu z utęsknieniem czekam na wiosnę:)
OdpowiedzUsuńMarysiu jak zwykle cudna koronka ale zdjęcie ptaszków na studni zdomniowało mnie dziś :)))
OdpowiedzUsuńpiękne po prostu :)
cieszę się ze tu jesteś i mam nadzieję że Ci się nie odechce pisać dla nas :)
serdeczności zasyłam :)
Droga Basiu też mam nadzieję że mi się nie odechce jak na razie to się chce. Buziaki
Usuńśliczna koronka Marysiu... zazdrostka byłaby z niej ładniutka
OdpowiedzUsuńpodobny wzorek robiłam... ślicznie na oknie się prezentuje
pozdrawiam cieplutko... do mnie też ptaszorki zaglądają
Śliczna koronka :-) Piękny motyw.
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja lubię obserwować ptaki... :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Koronka bajkowa z bawełną połączona i odrobiną szalenstwa, oj efekt w oknie jak marzenie. Marysiu bo tutaj ciepło jak za babcinym starym piecem;) udanego tygodnia!
OdpowiedzUsuńAnulko dzięki że często chcesz siedzieć za tym babcinym piecem. Buziaki
UsuńSpora gromadka ptasząt u Ciebie masz co podziwiać Jak przyjdzie wiosna i lato to ptaszęta się odwdzięczą.Koronkowe lilie piękne Pozdrawiam bardzo cieplutko.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie koronki, ozdabiam nimi półki kredensu. Pozdrawiam ciepło i dzięki za miłe słowa u mnie!
OdpowiedzUsuńFiraneczka z taką koronką będzie cudnie wyglądać. Trudno dobrać ten sam odcień bieli tkaniny, ale warto poszukać, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZazdrostka-cudna.
OdpowiedzUsuńA Twoje podworko, jak widac ptaszencje wszelakie lubia.
I gratulacje z okazji tych 20.000:)))
Koroneczka przepiękna i można ją zastosować na wiele sposobów. Jak zawsze zdjęcia wciągają mnie w Twój świat. Pogaduchy przy studni przeurocze. Miłego dnia
OdpowiedzUsuńUrocza koronka , juz widzę ja na kuchennych półkach , a skrzydlaci przyjaciele odwdzięczą się wiosną i latem pozdrawiam Anulka
OdpowiedzUsuńBardzo fajna, dzięki za inspirację ;-)
OdpowiedzUsuńile Ty robisz koronek:) piękna
OdpowiedzUsuńPrzepiękna Marysiu koronka faktycznie może mieć wiele zastosowań ja jestem za leniwa na takie duże dzierganie jakby się samo zrobiło to owszem bym się bardzo cieszyła - ale zima u ciebie a wróbelki dobrze że ptaszki dokarmiacie przecież to również żywe organizmy które nam umilają życie buziaczki ślę Marii
OdpowiedzUsuńPiękna koronka! Naprawdę podziwiam, że sama je robisz :)
OdpowiedzUsuńKoroneczka śliczna. Osobiście bardzo lubię motywy kwiatowe, na myśl od razu przychodzi mi wiosna i lato. Taka koroneczka może mieć wiele zastosowań, ciekawa jestem do czego ją wykorzystasz. Ależ u Ciebie urodzaj na różne ptaszki. Musisz je na prawdę dobrze karmić, że tak chętnie przylatują.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam Dorota
Divna čipka!!!
OdpowiedzUsuńVrapci<33!
Prijatan vikend.:)
Marysiu koronka śliczna ,firaneczka wykończona taką świetnościom pięknie zdobiła by okno.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ola Marysi,
OdpowiedzUsuńEsse carinho dos leitores nos incentiva a manter esse espaço virtual.
Lindo este barrado com lirios.E belissimas imagens do inverno daí.Bjos
Piorunek z Ciebie ,Marysiu!Piękności jak zwykle;)Ana stołówce ruch.....................ale dobrze ,że korzystają ;)pozdrawiam cieplutko;)
OdpowiedzUsuńpiekna koronka. a ja tutaj naparwde chetnie zagaladam Marysiu prwie od samego poczatku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaglądanie , jesteś jedną z moich najwierniejszych i bardzo to sobie cenię.
UsuńDo Ciebie też wpadam często bo zawsze dużo dzieje się na Twoim blogu. Pozdrawiam.
Piekna ta koronka!
OdpowiedzUsuńPiękna ta koronka i piękna zima i Ciebie, bo w mieście to już tak pięknie nie jest ;)
OdpowiedzUsuńPrześliczna koronka:) Do nas przylatują wróble, choć nie tak licznie, jak do Ciebie. Mama je rano podkarmia. Odwiedza też taki nie za duży czarny ptak z pomarańczowym dziubkiem, tylko nie wiem, jak się nazywa, ale jest stałym gościem:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna koronka świetnie będzie wyglądała jako firaneczka ( bardzo takie lubię)
OdpowiedzUsuńPtaki u mnie też mają stołówkę,przylatują sikorki, kosy, wróble,bażant stołuje się u mnie i śpi pod krzakami,ale niestety zagląda też pustułka i wtedy popłoch jest przy karmnikach .
Pozdrawiam serdecznie Lucy
jak tu nie zglądać jak same cuda tworzysz:) sliczna zresztą jak zawsze zazdrostka:)
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że już czytałam :-) ... w pracy, ale musiał mnie klient najść, że nic nie napisałam :-)
OdpowiedzUsuńKoronka zachwycająca! Czarodziejka z Ciebie :-)
A ptasia stołówka ... jak byłam mała mogłam patrzeć godzinami :-)
Uściski i miłej niedzieli Marysieńko!
Jestem zachwycona Twoją koronką. Uwielbiam patrzeć na ptaki:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPomysł z blogiem był świetny,bo dzięki temu poznałam Ciebie:)Bardzo sie z tego cieszę i dziękuję za wizyty u mnie!!!A koronka cudna!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna koronka :)
OdpowiedzUsuńPtaszki muszą czuć się bardzo bezpiecznie skoro tak licznie u Ciebie goszczą, bezcenny widok :)
Pozdrawiam
Przecudna koronka!!! Wspaniale wykonana!!! Piękne zdjęcia zimowej aury!
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:))
Zachwycająca koronka, taka misterna! Zazdroszczę cierpliwości :) Widzę, że rudziki Cię odwiedzają, u nas nie ma niestety tych ptaszków. A ten żółty to na moje oko faktycznie trznadel. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńfajne widoczki, ale niech już sobie idzie ta zima... :-) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńWitam. Biegam po blogach i szukam inspiracji na moje okno......Pięknie tu u Ciebie a koronki , mozna powiedzić "delicje "......Marysiu jeden z ptaszków na zdjęci które zatytuowałać "parka" to rudzik, to ten z rudym brzuszkiem na dłuższych nóżka. Lubie obserwowac ptaki a rudziki śmiesznie podskakują. Pozdrawiam. Ela
OdpowiedzUsuń