Witajcie !!!
Przedstawiam dziś zazdroskę trzy w jednym - sama zrobiłam koronkę , sama wyhaftowałam i sama ją uszyłam.
Tkanina bawełniana biała i kordonek też / Maxi szydełko 1,5 /.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
Zimowo i biało zrobiło się u nas . Filuś obłożony kotami śpi w budce , tylko widać czubek noska.
Sterta drewna koło drewutni , zmniejszyła się i niedługo trzeba będzie naruszać zapasy z drewutni.
Huśtawka pomalowana jesienią czeka na wiosnę i lato.
Chu chu cha nasza zima zła . Na tą zimę złą kupiłam prawdziwe peruwiańskie rękawiczki na zimowe spacery.
Zawsze podobały mi się te kolorowe motywy. Wełna siermiężna , ostra , stuprocentowa , ale grzeje super.
Rękawiczki palczatki z klapką i dziurką na kciuku , bardzo praktyczny model.
Zdjęcie udało się zrobić . Jedną ręką trzymałam aparat a drugą pozowałam.
Dziękuję za wszystkie komentarze i zapraszam jak najczęściej.
Życzę wszystkim udanego weekendu i pozdrawiam baaaardzo cieplutko .
Marysia
Pięknie wszystko wygląda.Podobają mi się i to bardzo.Pozdrowienia.Buziaki.
OdpowiedzUsuńŚliczności jak zwykle! :)
OdpowiedzUsuńAle piekne kolory , te rekawiczk sa super,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA Twoja delikatna firaneczka jest jak powiew wiatru, delikatna,i taka piekna,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękności. Zima u ciebie a ciepło taa...kie bije. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFiraneczka wspaniała:), rękawiczki koloraśne,dobrze, że ciepłe:). Pozdrawiam serdecznie:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńZazdrostka bardzo klimatyczna, i jakoś tak z jedzeniem mi się kojarzy .... mam ochotę pójść dalej ... z chlebem ze smalcem i ogórkami ... ach
OdpowiedzUsuńA rękawiczki super są na tą smutna pogodę
Bardzo ciepło Cię pozdrawiam!
Marysiu, zazdrostka bardzo klimatyczna. Delikatny haft dodaje jej uroku i prostoty wiejskiej, ciepłej chaty, pełnej miłości.
OdpowiedzUsuńDrewna ze stosu może jednak starczy i nie trzeba będzie zapasów z drewutni ruszać, oby. Takie mam marzenie ;) A rękawice na pewno grzeją, taka szorstka wełna, pobudza krążenie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Lovely, very elegant!
OdpowiedzUsuńBeautiful mittens!
Fantastic photos!
Piekne prace, lubie takie sterty drewna, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrześliczna firaneczka! Huśtawkę już widzę obłożoną poduchami i lekko kołyszącą się właścicielkę z robótką w ręku,w piekny letni wieczór:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczna zazdrostka :-) Jest po prostu wspaniała - bardzo mi się podoba :-) A najbardziej te delikatne hafty...
OdpowiedzUsuńRękawice genialne - sama nie miałabym nic przeciwko posiadaniu takowych :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Śliczna firaneczka.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńTa zazdrostka jest naprawdę cudna :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę miłego piątku i całego weekendu:))))
OdpowiedzUsuńŚliczna zazdrostka,masz wielki talent. Pozdrawiam. Kasia-mazurskie pasje:)
OdpowiedzUsuńAle zima, brrrr :)) zazdrostka cudo!
OdpowiedzUsuńMarysiu Ty wiesz jak lubię do Ciebie zaglądać. Same cudeńka u Ciebie:))
OdpowiedzUsuńMarysiu, dawno u Ciebie nie bylam, ale jak zawsze milo na Twoim blogu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Firaneczka jest po prostu absolutnie piekna!
OdpowiedzUsuńA te rekawiczki poprawiaja humor;)
Buziaki:)
Zazdroska jest piękna, widzę, że niezła z Ciebie zdolniaszka :) Naprawdę robi wrażenie!!! A ja myślałam, że peruwiańskie rękawiczki o Ty sama zrobiłaś na złą zimę bo znając Twoje zdolności to potrafiłabyś.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Ania
Jest śliczna, widać, że w jej wykonanie włożyłaś mnóstwo pracy i serca:)
OdpowiedzUsuńSliczna ta zadroska, jak ja pieknie wykonalas :) A rekawiczki musza niezle grzac. Mialam kiedys peruwianska czapke bardzo cieplutka :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńPodziwiam jak zawsze Twoje szydełkowe robótki a tu dodatkowo hafcik. Pięknie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna! A troczki - przesłodkie :)
OdpowiedzUsuńzazdrostka jest bardzo urocza a te kwiatuszki podkreślają jej urodę a rekawice super kupiłaś - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta huśtawka, mój tata bardzo podobną robił jesienią. Zazdrostka super! aaa i też lubię takie rękawice:D Ściskam:)
OdpowiedzUsuńTakie piękne te Twoje zazdrostki, że chyba sama coś zmodzę;) Serdeczności ślę :)
OdpowiedzUsuńZazdrostki wspaniałe, delikatne i własnoręcznie wykonane;) zima piękna u Was Marysiu choć i u nas właśnie aniołowie trzepią swoje poduchy;) udanej niedzieli
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł- zazdrostka trzy w jednym,pięknie ozdobi Twoje okno:)))
OdpowiedzUsuńU mnie też taka śnieżna zima za oknem :)))
Pozdrawiam serdecznie:)))
No pięknie ci wyszła ta zazdroska! Cudna robota :)
OdpowiedzUsuńładna zadrostka i... rękawiczki... !!!
OdpowiedzUsuńu mnie też zima od dzisiaj ale z lekkim tylko mrozem
pozdrawiam Marysiu
Ale fajna ta zazdrostka - taka klimatyczna i ciepła :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładna zazdroska i śliczne wesołe rękawiczki
OdpowiedzUsuńZazdroska w moim stylu, biała z koronką i troczkami , uwielbiam takie :) Marzy mi się taka własnoręcznie wykonana roleta, z lnu, obszyta koronką i z troczkami właśnie, może kiedyś się zabiorę do dzieła:) Urocze rękawiczki:) Widząc huśtawkę rozmarzyłam się o lecie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Piękna ta firaneczka, Marysiu cudeńka potrafisz robić:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, u mnie śniegu już nie ma ...i już go nie chcę więcej:)
Małgosia
Hola Marysi, llevo unos días un poco flojita con las visitas y cuando vengo me encuentro cosas tan bonitas como las que nos presentas en esta entrada que me perdí, es un encanto el encaje y los bordados preciosos, ha quedado linda y las fotos son una preciosidad como me gustan son muy hermosas ,la leña cortada da una sensación de relax preparada para los días fríos de invierno y esos guantes que bonitos son muy vintage me encantan ,siempre no sé como lo haces que me voy encantada de tu casita...te dejo un abrazo grande.
OdpowiedzUsuń