Witajcie !!! Pierwszy raz zrobiłam koszulki szydełkowe na jajka.
@@@@@@@@@@@@@@@ Dzisiaj w Palmową Niedzielę nie dopisała pogoda. Nie dość , że krócej się spało to jeszcze brak słońca i deszcz nie nastrajał optymistycznie. Zrobilam parę zdjęć krokusów , które zaczęły kwitnąć , niektóre dopiero wychodzą z ziemi.
Na drzwi powiesiłam nowy wianek z wiosennymi akcentami.
Mało przez ostatnie dni zaglądałam na blogi z powodu braku czasu. Większość z Was ma już wysprzątane i zrobione porządki przedświąteczne . Ja jeszcze jestem w lesie . Dopiero jutro biorę się za okna. Dziękuję za liczne komentarze pod Ostatnią Wieczerzą . Witam dwie nowe obserwatorki. Życzę Wam spokojnego przygotowywania się do świąt . Wszystkiego dobrego na ten Wielki Tydzień . Pozdrawiam serdecznie i od jutra zakasuję rękawy , aby zdążyć ze wszystkim . Marysia
Witajcie !!! W styczniu 2014 roku przedstawiłam na blogu zakupioną kanwę . Przed Wielkanocą 2014 roku pokazywałam wyhaftowane postacie i obrus. Dałam sobie czas na wyhaftowanie całości do Bożego Narodzenia 2014 roku - czyli cały rok. Udało się !! Skończyłam krzyżykowanie przed samymi świętami. Pokazuję pracę specjalnie dzisiaj , przed Wielkim Tygodniem. Napisałam , że jest to odsłona przedostatnia , ponieważ ostatnią odsłoną będzie praca już oprawiona i zawieszona na swoim miejscu. Kanwa ma wymiar 52cm na 70cm. Zakupiłam tylko główne kolory muliny . Pozostałe dobierałam tak , aby wykorzystać nici , które miałam w zapasie. Nitkę muliny dzieliłam na pół . Była to najtrudniejsza moja praca. Nie wiem czy kiedyś skuszę się jeszcze na tak dużą kanwę .... ale nigdy nie mów nigdy....
Oświetlenie niezbyt sprzyjało zdjęciom . @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@ W drugiej części będzie dziś kulinarnie , bo przecież święta za pasem. W tamtym roku nie zdążyłam wkleić zdjęć sernika który robiłam na Wielkanoc. Na fotkach oprawa świąteczna z zeszłego roku. Może komuś przyda się ten przepis , bo każda z nas zaczyna już szukać inspiracji na wielkanocne wypieki. Sernik gotowany ******************** Spód Masa serowa ******* ******************** 300g mąki 1 kg sera zmielonego 150g tłuszczu 1 szklanka cukru 100g cukru 1 budyń waniliowy 3 żółtka 1 szklanka mleka 1 łyżeczka proszku do pieczenia 2 jajka 1 kostka margaryny sok z jednej cytryny cukier waniliowy ************************** Spód zagnieść i upiec.
Ser do garnka. Dodać margarynę , jajka , cukier , sok z cytryny i cukier waniliowy. Powoli zagotować. Budyń wymieszać z zimnym mlekiem , wlać do garnka i ponownie zagotować.
Ciepłą masę serową wylać na upieczony spód i postawić w zimne miejsce. Następnie użyć własnej fantazji i udekorować.
Czasami idę na łatwiznę i spód zastępuję gotowym biszkoptem lub kruchymi ciastkami. Dziękuję za wszystkie komentarze i wizyty . Życzę Wam wiele pomysłów na nadchodzące święta. Dzisiaj zrobiłam swoją listę świątecznych wypieków . Nie udało mi się nigdy zrealizować wszystkich zamiarów ciastowych , bo jak zawsze przed świętami zabraknie czasu . Mimo tego planuję , a może w tym roku wykonam plan ???? czego Wam i sobie życzę. Miłego tygodnia , pozdrawiam serdecznie Marysia
Witajcie !!! Miałam dwanaście moteczków bardzo grubaśnej bawełny. Zastanawiałam się co z niej zrobić. Padło na chustę . Zaczynałam ją kilkakrotnie. W końcu zdecydowałam się na prosty filet . Próbowałam kilka wzorów. Chusta była sztywna , nie ukladała się. Im mniej słupków tym bardziej miękka i miła. Prosta siateczka sprawiła , że polubiłam ją od razu. Szydełko nr .10.
Zostało jeszcze trochę włóczki . Wydziergałam z resztek trzy komplety łapek kuchennych i cztery podkładki pod kubki.
Pozostałe dziergadelka zostawiam na przyszłe wpisy. @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
Ostatnio robiłam porządki w swoich przydasiach. Zabrałam się za tasiemki .Wszystkie pięknie ułożylam . Część z nich nawinęłam na bobinki , które kiedyś dostałam od Marii z bloga " Mój mały art świat ". Mam nadzieję , że porządek utrzyma się przez dłuższy czas.
Wiosna u nas rozgościla się na dobre . Krokusy kwitną i wszystko budzi się do życia . Dziękuję za liczne komentarze pod ostatnim wpisem. Życzę Wam miłej końcówki tygodnia i wspaniałego weekendu. Wypatrujcie wiosny !!! Dużo słońca i uśmiechu . Pozdrawiam już prawie wiosennie Marysia
Witajcie !!! Chciałam pokazać dziś komplet poduszek w kwadraty babuni. Polubiłam je dziergać. Kiedyś nie za bardzo miałam ochotę je wykonywać ze względu na chowanie nitek. Jakiś czas temu Janeczka z bloga "Janeczkowo " napisała mi w komentarzu , że najlepiej robić porządek z nitkami po każdym elemencie. Posłuchałam tej rady i teraz kończąc robótkę nie stresuję się pracą związaną z chowaniem nitek . Bardzo dobra rada - dziękuję Janeczko.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@ Wiosna powoli przychodzi do nas. Jak na razie nie ma zbyt wiele śladów. Parę dni ciepłych potem parę chłodnych , taka huśtawka pogodowa. W wolnym czasie upiekłam muffinki , proste bez dodatków. Do kawki porannej lub popołudniowej.
Przepisów na muffinki jest wiele . Jeżeli ktoś jest chętny na mój to bardzo proszę. Wychodzi 20 - 24 sztuk. MUFFINKI ----------------- 3 szklanki mąki 3 jajka 3 łyżeczki proszku do pieczenia 3 szczypty soli cukier waniliowy 1,5 szklanki mleka 1,5 szklanki cukru 1,5 szklanki oleju W jednej misce wymieszać produkty suche . W drugiej misce ubić jajka z olejem i mlekiem. Połączyć suche i mokre. Napełnić foremki do 3/4 wysokości. Piec 200 stopni / 15 min. Smacznego ! *************** Ostatnio przywieżliśmy nową dostawę drewna , na przyszły sezon. Pierwszy raz udało nam się ułożyć drewno w stos. Taki sposób ułożenia drewna ma trzy zalety . Mało zajmuje miejsca , dużo wchodzi drewna i trzecia zaleta /dla mnie jak to dla kobiety najważniejsza/ pięknie wygląda . Taki stos stanowi fajną naturalną dekorację ogrodu.
Dziękuje za udział w moim Candy . Przypominam , że zapisy trwają nadal , włącznie z drugim dniem Wielkanocy. Witam nowe obserwatorki Małgosię i Marrikę , mam nadzieję że zostaniecie na dłużej. Dziękuję bardzo za wszystkie życzenia z okazji drugiej rocznicy i miłe slowa. Życzę wszystkim dużo wiosennego optymizmu oraz przyjemnego weekendu. Pozdrawiam i do następnego spotkania Marysia
Witajcie ! 28 marca 2013 roku napisałam nieśmiało mój pierwszy post. Od tego momentu w tym miesiącu upłyną dwa lata. Z tej okazji chciałam wszystkim gorąco podziękować , że jesteście ze mną i zostawiacie tyle miłych słów budujących i dających wiele energii do kreatywnego działania. Mam nadzieję , że mój blog będzie przeżywał jeszcze niejedną rocznicę . Jak na razie blogowanie sprawia mi przyjemność i mam nadzieję , że będzie tak dalej. Dzięki Waszej obecności tutaj blog istnieje i się kręci. Ostatnio kupiłam trzy obrusy do haftowania. Jeden prostokątny i dwa okrągłe.
Jeden z nich przeznaczam na Candy z okazji rocznicy. Kto jest chętny zapraszam . Zasada jest jedna - wpisać chęć udziału w komentarzu. Obrus jest okrągły , o średnicy 160cm. Materiał 100 % bawełna. Do obrusu dołączony jest zestaw nici mulina i igła. Należy haftować nitką rozdzieloną na dwie części. Motyw na obrusie piękne fiołeczki. Zwycięzcę wylosuję w ciągu trzech dni poświątecznych tzn. 7 , 8 lub 9 kwietnia. Datę ustaliłam z marginesem czasowym bo trudno przewidzieć co za miesiąc będzie. Zapraszam
Dziękuję za ostatnie komentarze . Odnośnie studni zdania są podzielone . Każdemu podoba się inna . Ja znając swoje możliwości i tak wiem , że moja propozycja zwycięży . Mój mąż zawsze mówi , że " moje / czyli Marysi / musi być zawsze na wierzchu " , no niestety . Witam Mikę wśród obserwatorów , miło mi że jesteś. Pozdrawiam Was gorąco i miłego przedwiosennego weekendu. Marysia