poniedziałek, 23 marca 2015
Ostatnia Wieczerza - przedostatnia odsłona
Witajcie !!!
W styczniu 2014 roku przedstawiłam na blogu zakupioną kanwę . Przed Wielkanocą 2014 roku pokazywałam wyhaftowane postacie i obrus. Dałam sobie czas na wyhaftowanie całości do Bożego Narodzenia 2014 roku - czyli cały rok.
Udało się !! Skończyłam krzyżykowanie przed samymi świętami. Pokazuję pracę specjalnie dzisiaj , przed Wielkim Tygodniem.
Napisałam , że jest to odsłona przedostatnia , ponieważ ostatnią odsłoną będzie praca już oprawiona i zawieszona na swoim miejscu. Kanwa ma wymiar 52cm na 70cm.
Zakupiłam tylko główne kolory muliny . Pozostałe dobierałam tak , aby wykorzystać nici , które miałam w zapasie. Nitkę muliny dzieliłam na pół .
Była to najtrudniejsza moja praca. Nie wiem czy kiedyś skuszę się jeszcze na tak dużą kanwę .... ale nigdy nie mów nigdy....
Oświetlenie niezbyt sprzyjało zdjęciom .
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
W drugiej części będzie dziś kulinarnie , bo przecież święta za pasem. W tamtym roku nie zdążyłam wkleić zdjęć sernika który robiłam na Wielkanoc. Na fotkach oprawa świąteczna z zeszłego roku.
Może komuś przyda się ten przepis , bo każda z nas zaczyna już szukać inspiracji na wielkanocne wypieki.
Sernik gotowany
********************
Spód Masa serowa
******* ********************
300g mąki 1 kg sera zmielonego
150g tłuszczu 1 szklanka cukru
100g cukru 1 budyń waniliowy
3 żółtka 1 szklanka mleka
1 łyżeczka proszku do pieczenia 2 jajka
1 kostka margaryny
sok z jednej cytryny
cukier waniliowy
**************************
Spód zagnieść i upiec.
Ser do garnka. Dodać margarynę , jajka , cukier , sok z cytryny i cukier waniliowy. Powoli zagotować. Budyń wymieszać z zimnym mlekiem , wlać do garnka i ponownie zagotować.
Ciepłą masę serową wylać na upieczony spód i postawić w zimne miejsce. Następnie użyć własnej fantazji i udekorować.
Czasami idę na łatwiznę i spód zastępuję gotowym biszkoptem lub kruchymi ciastkami.
Dziękuję za wszystkie komentarze i wizyty . Życzę Wam wiele pomysłów na nadchodzące święta. Dzisiaj zrobiłam swoją listę świątecznych wypieków . Nie udało mi się nigdy zrealizować wszystkich zamiarów ciastowych , bo jak zawsze przed świętami zabraknie czasu . Mimo tego planuję , a może w tym roku wykonam plan ???? czego Wam i sobie życzę.
Miłego tygodnia , pozdrawiam serdecznie
Marysia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Marysiu kłaniam się w pas bardzo bardzo nisko Twoim haftom !!!!!!
OdpowiedzUsuńa sernik ...ach bo i u mnie dziś słodko:)))))))))))))))))))))))
Jestem pod wrażeniem włożonej pracy, cierpliwości i efektu ! Gratuluję , pięknie !
OdpowiedzUsuńSernik mniam, uwielbiam:)
Pozdrawiam ciepło
Marysiu jesteś pracowita jak mróweczka tyle maciupeńkich krzyżyków tworzy piękną całość!
OdpowiedzUsuńpodziwiam za cierpliwość:) Pozdrawiam Cie Marysiu serdecznie:)))
Obraz jest piekny- podziwiam ogrom wlozonej w niego pracy i efekt :) A sernik? Z nieba mi spadlas z tym przepisem, bo wlasnie szukam jakiegos dobrego przepisu na sernik :)
OdpowiedzUsuńObraz wspaniały nitka malowany co do ciast to ja się cieszę, że jest już z nami moja mama bo ona paluszki lizać robi ciasta ja to tylko muffiny, szarlotka i drożdżowe, reszta nie smaczna w moim wykonaniu;)
OdpowiedzUsuńPiękny obraz,ja bym nie miała cierpliwości do tak dużego haftu.Serniczek wygląda pysznie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniałe dzieło!! Podziwiam ogrom pracy w nie włozone i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudowny obraz :-) Podziwiam ogrom pracy i czasu, który poświęciłaś swojemu dziełu. Ale za to efekt powala na kolana - pięknie będzie zdobił Twój dom.
OdpowiedzUsuńUwielbiam sernik gotowany :-) Mam troszeczkę inny przepis - piekę 2 blaty z dodatkiem miodu i na wierzchu polewam polewę czekoladową - polecam tą wersję :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Jadłam taki ale nie mam przepisu . Kasiu jak zrobisz pokaż na blogu , a ja chętnie skorzystam. Twoje ciasto slonecznik polubili wszyscy , chyba upiekę też na święta. Pozdrawiam.
UsuńMarysiu obraz jest juz imponujacy, a co dopiero jak będzie naciagniety i oprawiony, na pewno zawiśnie na czołowym miejscu w domu i wszyscy będa podziwiać. Ostatnio byłam u znajomych u których wisi ogromna Matka Boza Częstochowska i musze powiedzieć, że przez cały czas jak tam byłam nieustannie patrzyłam na obraz, po prostu przykuwał wzrok i cos czuję, że tu bedzie tak samo:)
OdpowiedzUsuńPraca jest bardzo ciekawa i widać ile tu pracy wlozylas. Na pewno fajny efekt można by uzyskać robiąc backsitche zwłaszcza na twarzach.Jak myślisz?
OdpowiedzUsuńSama nie wiem . Trzymałam się kolorów nadruku. Miło mi że zaglądnełaś. Zapraszam częściej.
UsuńMarysiu, wiele włożonej pracy i czasu dało wspaniały efekt. Obraz jest wspaniały i bardzo chciałbym go zobaczyć już na ścianie, oprawionego w ramę.
OdpowiedzUsuńA powiedz mi, czy długo trzeba ten ser gotować przed wlaniem budyniu i czy się nie przypala.
Pozdrawiam serdecznie.
Musisz często mieszać aż wszystko się rozpuści. Jak zacznie bąbelkować wlewasz budyń i mieszasz do następnego bąbelkowania. W przepisie jest jeden budyń ale czasami używam dwa bo zawsze boję się , że masa serowa będzie za rzadka. Pozdrawiam.
UsuńOj piękny obraz!!!!ile to pracy!cudo
OdpowiedzUsuńPiękny haft, ta kanwa była już z gotowym rysunkiem haftu? jak tak to podziwiam tym bardziej, nie umiem tak haftować, z gotowym wzorem:) ja dzisiaj zaniosłam do przedszkola pierwsza turę ciastek wielkanocnych na kiermasz, sezon świątecznego pieczenia uważam za otwarty:)))) sernik pycha! pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWiększe obrazki haftuję kupując zawsze kanwę z nadrukiem. Ze schematu haftuję tylko małe formy , bo przy większych dostaję oczopląsu i często mylę się , a pruć straaaasznie nie lubię. Pozdrawiam Tino.
UsuńWspaniały haft!!!
OdpowiedzUsuńSernik gotowany jest pyszny...ja robię go jeszcze inaczej.Piekę cztery blaty z ciasta kruchego(dodatek gotowanych i przetartych żółtek do ciata podnosi jego delikatność).Przekładam masą serową i polewam czekoladą:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Jest kilka przepisów , mój jest chyba najprostszy. Z chęcią też skorzystałabym z Twojego przepisu. Pozdrawiam.
UsuńO kurcze ! Podziwiam, normalnie mnie zatkało - gratuluję !
OdpowiedzUsuńAleż się napracowałaś, ja chyba nie podjęłabym się tak dużego obrazu. Ciacho wygląda przepysznie. Buziaki słoneczne:))). Kasia-mazurskie pasje.
OdpowiedzUsuńMarysiu, piekny obraz. tyle pracy! Podziwiam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam gotowane serniki. A dawno nie jadlam;)
Moc serdecznosci:)
Dużo pracy włożyłaś w kanwę, ale się opłaciło! Uwielbiam serniki!
OdpowiedzUsuńOgrom pracy włożyłaś w ten obraz ale efekt jest wspaniały :)
OdpowiedzUsuńPiękny obraz, szkoda, że ja do haftu nawet mniejszych form nie mam cierpliwości.
OdpowiedzUsuńSerniczek smakowicie wygląda. Takiego jeszcze nie robiłam.
Gorąco pozdrawiam Dorota
Amei conhecer o seu blog lindo e inspirador, já fiquei por aqui!!!Achei maravilhoso!!!
OdpowiedzUsuńVisite-me:http://algodaotaodoce.blogspot.com.br/
Siga-me e pegue o meu selinho!!!
Obrigada.
Beijos Marie.
Przepiękny obraz.Jestem oczarowana wykonaniem tak dużego dzieła i cierpliwością.Cudo !!!! Serniczek fajnie wygląda i z przepisu skorzystam .Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńPIĘKNE!!! Marysiu podziwiam.. taki wielki obraz wyhaftowałaś.. musiałaś trochę spędzić na tym czasu, ale na pewno satysfakcję masz! Ja właśnie ostatnio wzięłam się za haftowanie pierwszy raz i stwierdziłam, że to nie taka prosta sprawa! ale po Twojej pracy widać, że masz już nabytą wprawę. Piękna ta Ostatnia Wieczerza..
OdpowiedzUsuńA sernik wygląda smakowicie..
pozdrawiam serdecznie :)
Kochana cudo, cudeńko!!! Jestem oczarowana i podziwiam za cierpliwości i wytrwałość!!!
OdpowiedzUsuńSernik wygląda apetycznie!!! Dziękuję za przepis, chętnie skorzystam!!!
Cieplutko pozdrawiam:))
dzieło sztuki kochana - cudowny religijny obraz - a przepis na sernik porywam - buziaki ślę marii
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie serniczek, może spróbuję zrobić :)
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu!!!
OdpowiedzUsuńMarysiu gratulacje za skończony obraz, sernik mniam, mniam ślinka leci, skorzystam z przepisu
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco:)
Marysiu, przede wszystkim podziwiam Twoja cierpliwość, Ostatnia Wieczerza śliczna :)
OdpowiedzUsuńA przepis na sernik może wykorzystam, wydaje się prosty, a jeszcze nigdy takiego nie robiłam, pozdrawiam i życzę siły do wykonania zamierzonych planów :)
Podziwiam precyzję wykonania. Pięknie będzie się prezentował ten obrazek. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna praca Marysiu-az miło popatrzeć na takie dzieło.
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam gotowanego sernika ale chyba sie skusze:))
Praca jest naprawdę piękna i bardzo podziwiam :) czekam też na efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńA ten serniczek...kocham serniki :)
No i jest piękny efekt masy włożonej pracy i cierpliwości!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Jakie cudo, Marysiu prawdziwe dzieło stworzyłas! Zachwycam się tą pracą. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńVery beautiful!!
OdpowiedzUsuńHappy weekend.:*
Gratuluję skończenia pracy,teraz tylko oprawa i na ścianę i można podziwiać :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
Obraz jest przepiękny. Myślę, że śmiało można powiedzieć, że to dzieło życia. Napracowałaś się ale warto było, pewnie będzie on przekazywany z pokolenia na pokolenie...
OdpowiedzUsuńOMG........... jest cudny, a ile to pracy kosztowało!!!!! ale warto było, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHola Marysi, cuantas cosas preciosas y cuantas fotos maravillosas que has realizado, me he perdido unas entradas bellísimas , ¡pero¡ aquí estoy para admirarlas y decirte que eres una artesana genial, me encanta la Santa Cena, te ha quedado espectacular un trabajo muy laborioso y verdaderamente valorado. ..deseo que lo pases muy bien en esta semana Santa...te dejo mil besitos.
OdpowiedzUsuńNaprawdę napracowałas się!!! Piękna!
OdpowiedzUsuńMarysiu, a czy z serem przemielonym taki sernik może sie udać ?
OdpowiedzUsuńJa wykorzystuję ser z wiaderka , ale czasami jak widzę ,że ser jest wodnisty to dodaję więcej budyniu bo boję się że będzie za rzadki. Taki zmielony samemu chyba będzie jeszcze lepszy. Wypróbuj Uleczko , trzymam kciuki za powodzenie. Pozdrawiam gorąco !!
OdpowiedzUsuńZakupiłam Marysiu juz taki we wiaderku i chyba z takiego zrobię. Podzielę się wrażeniami, ale pewnie juz po świętach. Pozdrawiam i życzę spokojnych i błogosławionych Świąt Wielkanocnych :)
UsuńZrobiłam, udał się, ale jeszcze nie spróbowany, dziękuje za przepis. Zdjęcia i przepis podam kiedyś po Świętach, pozdrawiam raz jeszcze:)
OdpowiedzUsuń