Witajcie !
Dzisiaj pokazuję drugi komplet poduszek w haftowane różyczki . Tym razem tło jest granatowe , wykonane również półsłupkami. Różyczki haftowane niebieskie w połączeniu z kolorem żółtym i łososiowym. Teraz trzeba tylko usiąść i uszyć , ale to jeszcze musi poczekać.
Szydełko nr 4.
Wykonany został z takiej włóczki.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
Dziś napiszę trochę o kwiatach doniczkowych .
Czy macie swoje ulubione ?
Ja miałam różne okresy fascynacji kwiatami doniczkowymi.
Kiedyś miałam dużo pnących roślin w domu , potem zachwycałam się jukami i dracenami.
Przez długi okres kolekcjonowałam różne kaktusy .
Do tej pory pozostał tylko jeden bzik , fiołki afrykańskie .
Lubię je bardzo . Często stawiam na parapecie okiennym , bo są niskie i nie zasłaniają światła. Kiedyś robiłam rozsady , ale teraz już się w to nie bawię. W marketach jest tak duży wybór kolorów w bardzo przystępnej cenie , więc jak mi zmarnieje to kupuję nowy.
Takie kolory mam w jednym pokoju . Teraz poluję na białe i różowe do drugiego pokoju.
W kuchni roznosi się zapach pomarańczy. Upiekłam babkę pomarańczową . Przepis podawałam kiedyś na blogu , sama tylko nie wiem gdzie . Chyba muszę porobić etykiety , bo ostatnio sama mam problem znależć post do którego chciałabym nawiązać . Tylko jak zawsze brak czasu .
Częstujcie się wirtualnie , proszę.
Dziękuję za wspaniałe komentarze pod postem z narzutką .
Wiecie , że mało dziergam rzeczy do noszenia prawie wcale . Czasami jednak wydziergam jakiś otulacz .
Dekoracja domu kręci mnie najbardziej.
Życzę Wam wspaniałego jesiennego weekendu ,
pozdrawiam serdecznie i do następnego miłego spotkania.
Marysia
Te poduszki z różyczkami bardzo mi się podobają. Różyczki w Twoim wykonaniu są takie delikatne:-).Fiołka mam jednego a ciastem się poczęstuje :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńśliczne te podusie a fiołki to i ja lubię :)
OdpowiedzUsuńa babka ..ummm ale narobiłaś apetytu :)
Dołączam do peanów na rzecz poduszek. Fiołki też mi się podobają ale na razie nie mam gdzie trzymać to mogę sobie tylko pooglądać, no a babka....ślina już mi kapie na klawiaturę.Pozdrawiam Mirela
OdpowiedzUsuńHola Marysia, cuánto tiempo ,he estado fuera pero de nuevo vuelvo a tu casita a contemplar todos los trabajos que compartes , estos cojines son una verdadera preciosidad y las flores de tus macetas me encantan yo las tengo en color lila, una entrada preciosa como siempre muy dulce nunca mejor dicho y acogedora...besitos sss.
OdpowiedzUsuńMaryś droga - nie zapomniałam i o tobie - zaglądam podpatruję ale komentarzy nie zostawiałam jak wiesz no sporadycznie i nie tylko u ciebie - u wszystkich notabene - piękne bniebieskości wykonałąś a formœe na babkę miałąm taką brązową ale to tak jest jak się coś w żywocie dzieje - pa buziole śę Marii
OdpowiedzUsuńPrzesliczne poduszki .Kiedys mialam sporo fiolkow.Czestuje się kawałkiem babki wygląda pysznie.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńChoć późna pora to jednak skuszę się na Twoje słodkości:). Podusie urocze:), ja także mam "bzika" na punkcie kwiatów doniczkowych i mam różne, teraz hoduję imbir w doniczce, wygląda oryginalnie:). Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna poduszka w boskich kolorach.Babka apetyczna aż ślinka mi leci.Pozdrawiam i słoneczka życzę.
OdpowiedzUsuńMarysiu babką narobiłas mi smaka, uwielbiam wszystko co pomarańczowe ( domownicy, nie:( A jeśli chodzi o poduszki, to normalnie jak maszyna dziewiarska chodza Ci rączki, ja to jednej nie moge w roku zrobić....dziekuje kochana za miłą wizytę u mnie:)) A sa u Was grzyby w tym roku??
OdpowiedzUsuńPrześliczne kwiatuszki na poduszkach i na parapecie. Ja ostatnio zaczęłam stosować uniwersalną odżywkę do kwiatków i grudniakom to pomogło, a storczykom zaszkodziło,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za te kwiatuszki - perfekcyjnie wykonane :)
OdpowiedzUsuńCóż u mnie doniczkowych kwiatków jest zatrzęsienie , mąż mówi , że mamy w domu dżunglę :):)
Marysiu jestem zachwycona poduszeczkami:)serdecznie Cię pozdrawiam:))))
OdpowiedzUsuńPoduszki są śliczne to już będzie komplet???Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakie piękne, kolorystyka bardzo mi odpowiada:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne różane podusie. Są takie delikatne. Sam urok.
OdpowiedzUsuńKwiatki na poduszkach są przesłodkie:) No i babka też musi być pycha:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne poduszki, śliczne różyczki :)
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię te fiołki, mam ich kilka. Z białymi ten tylko problem, ze zabarwiają się na inne kolory jak stoją blisko siebie, ale czasami wychodzi to ciekawie :)
Pozdrawiam
Cudeńko, śliczne kolory :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna podusia!!! Przepiękne fiołki!!! A babeczka przepyszna!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Palavras gentis podem ser curtas e fáceis de falar, mas seus ecos são
OdpowiedzUsuńverdadeiramente infinitos.
(Madre Tereza de Calcutá)
Amo seus trabalhos cheios de criatividade, parabéns!
Beijos Marie.
Marysieńko, poduszeczki są cudne! i ta babeczka taka apetyczna :-)
OdpowiedzUsuńA fiołki to bym chciała zobaczyć w ich naturalnym środowisku
Buziaki!
Przepiękne poduszki, jesteś szydełkową specjalistą!!!
OdpowiedzUsuńBabeczka wygląda apetycznie, mniam mniam mniam :)
piękne poduszki:) Kawka i cała Twoja babka jest moja:)
OdpowiedzUsuńno masz... pewnie baby już dawno nie ma... no cóż... poczekam na następną... hihi
OdpowiedzUsuńpodusie śliczniste