Witajcie !
Zaczęłam kolejne hafty. Znalazłam w starej "Burdzie" tak pięknie wyhaftowaną kaczkę . Po prostu dzieło sztuki.
Skopiowałam ją i próbuję haftować wełną . Dobieram kolory wykorzystując resztki wełny.
Haftuję również cztery serwetki z małym narożnym motywem niezapominajek.
@@@@@@@@@@@@@@@@@
W drugiej części post remontowy , bo dzieje się u nas sporo. Remont ciągle trwa. Trochę zmienia się nasz domek.
Było tak. Parapety blaszane i malowana ramka wokół okien . Stara elewacja.
Po zmianie . Parapety z cegły klinkierowej , ramka z płytek klinkierowych i nowa elewacja.
Od frontu z nową elewacją.
.... i po następnej zmianie. Dobudowaliśmy zadaszenie .
Powstała zadaszona altana osłonięta iglakami.
Prowizorycznie od środka. Czeka nas jeszcze wykończenie sufitu , zainstalowanie oświetlenia i innych drobiazgów.
Po kupieniu domu ściany przy wejściu nie były ruszone.
Wyglądały tak.
Wejście powoli się zmienia.
Jeden iglak otaczający sad nie przeżył zimy . Musieliśmy go wyciąć i w ten oto sposób mamy nowe wejście do sadu. Tak wygląda nasz domek z perspektywy sadu po zmianach.
Dużo dziś zdjęć , ale chciałam uwiecznić wszystkie zmiany. Blog to mój e-pamiętnik , naszego życia na wsi po mieście .
Kochani dziękuję za wszystkie komentarze !!
Życzę Wam dobrego tygodnia oraz miłego letniego wypoczynku.
Pozdrawiam cieplutko , pa
Marysia
Haftowanie Marysiu idzie wspaniale co do domku jestem pod wrażeniem, coś wspanialego!buziaki dla Ciebie
OdpowiedzUsuńKochana domek po przemianach jest cudowny a jeszcze jak wejście nabierze charakteru "ceglanego" bajka (ale muszę powiedzieć ,,,,,,ze poprzednia wersja reż miała swój urok:)ale to moje subiektywne odczucie:).
OdpowiedzUsuńKaczka zapowiada się Slicznie.
pozdrawiam wakacyjnie
Zapowiadają się cudne hafciki!!! A domek prezentuje się wspaniale!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Ciekawa jestem końca tego kaczego haftu:)Przepiękne zmianay poczyniliście na swoich włościach:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCoraz piękniej u Ciebie, bardzo nastrojowo. Haft będzie niesamowity. Życzę miłej pracy nad nim. Pozdrawiam, miłych dni. :)
OdpowiedzUsuńO rany jaka piękna kaczusia! Jestem pełna podziwu dla Twoich umiejętności. Haftowanie wełną? Nawet nie wiedziałam, że tak można. Człowiek uczy się całe życie :) Bardzo lubię niezapominajki, a te zapowiadają się cudnie. Metamorfoza domu rewelacyjna. Aż miło patrzeć. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńHaft zapowiada się pięknie:)))a domek po zmianie świetnie się prezentuje:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńMarysiu u Ciebie jest po prostu cudnie. Najbardziej zazdroszczę ci zadaszonego tarasu. Haft zapowiada się pięknie. Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńMarysiu, elewacja po zmianie klinkierowej urocza, chociaz wczesniej też była ok. Ale wejście nabiera smaku. Jestem ciekawa kaczki haftowanej. Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńPiękne zmiany, dużo włożonej pracy ale efekt wspaniały.Hafty też pięknie się zapowiadają.
OdpowiedzUsuńHaft w Twoim wykonaniu na pewno będzie piękny. Domek nabiera smaku i uroku. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPiękna ta kaczka, jestem ciekawa efektu końcowego, koniecznie pokaż jak skończysz:) powodzenia w spełnianiu swoich marzeń, super to wygląda na zdjęciach, szybko się zapomina takie rzeczy więc warto to dokumentować:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMarysiu, wspaniałe metamorfozy domku, piękna roślinność wokół. Cudne miejsce.
OdpowiedzUsuńKaczucha - wielkie wyzwanie.
Pozdrawiam serdecznie:)