sobota, 28 września 2019

Grzybobranie



Witajcie !

Pojawiło się  u nas sporo grzybów.  Zadziwiająco dużo jest prawdziwków . Często rosną po kilka w jednym miejscu. W poprzednią niedzielę wybraliśmy się do lasu.
Chcę Wam przedstawić krótką relację z naszego grzybobrania.

Wchodząc do lasu  powitał nas taki piękny jesienny głóg




Był z nami Nuki i Filuś








Dużo było czerwonych muchomorów




Prawdziwki 
















Powoli koszyk się zapełniał




Przechodziliśmy przez tory , które graniczą z naszą działką



Wychodząc z lasu wyłonił się dom naszych przyjaciół. Pięknie położony pod lasem , na skraju wsi.




Po wyjściu z lasu zobaczyliśmy takie niebo




Następnie pojawiła się droga brukowa prowadząca do naszego domu




Nasz zbiór grzybów




kurki , kozaki , podgrzybki i prawdziwki




Kuchnia zamieniła się w suszarnię grzybów






Mieszkamy na wsi jedenasty rok. Podjęliśmy bardzo odważną decyzję porzucenia miasta. Chodząć tak po lesie myślałam o tym , że znalazłam tu spokój i wewnętrzną harmonię. Odnajduję tu  ciszę oraz żyję tak jak chcę blisko natury. Życie wśród przyrody daje mi radość i ukojenie. Mamy tu przyjaciół , którzy razem z nami się tu przeprowadzili / ich dom to ten pod lasem / oraz poznaliśmy nowych. Dużo ryzykowaliśmy przeprowadzając się tutaj , ale warto było.  


W domu czekały upieczone muffinki







oraz ciasto wegańskie bez jajek i mleka , które smakuje trochę jak piernik







Kochani dzisiaj post bez robótki . Takie będą pojawiały się częściej ,  bo mam przestoje w pracach.

Dziękuję za wszystkie komentarze , zasyłam gorące uściski i do następnego pisania 😊😊

Marysia

62 komentarze:

  1. My tak mięliśmy w zeszłym roku - co krok to seria prawdziwków. Podobno się pokazały i są, dzisiaj a nawet zaraz chcemy się wybrać i sprawdzić bo może tylko my nie wiemy, że są grzyby w okolicy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas dawno tak nie było jak w tym roku , że prawdziwki rosły seriami 🍄

      Usuń
  2. Miałme w planach iść pospacerować szukając grzybó ale brakuje czasu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto znaleźć wolną chwilę na spacer po lesie 🍁🌿

      Usuń
  3. A lovely life in the beautiful nature.

    OdpowiedzUsuń
  4. Urzekła mnie droga brukowana. I las, i grzyby... pięknie u Was:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcieli u nas kłaść asfalt , na szczęście nie ma funduszy 😀

      Usuń
  5. Śliczne zdjęcia - pyszne i pachnące grzybami! Super!

    OdpowiedzUsuń
  6. Marysiu,mam wrażenie że mieszkasz tam gdzie moja ciocia,taka sama droga :)))a mnie już skręca że nie mam kiedy iść do lasu:))uwielbiam zbierać grzyby,ale już z nimi robić niekoniecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też niezbyt lubię je robić , ale zbierać uwielbiam 🌿🌿🍄

      Usuń
  7. Mmm... ile grzybków, aż apetyt bierze na sam widok.:) Serdeczności Marysieńko.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ zachwycające grzybowe plony. Uwielbiam grzybobranie i wszystko, co się z grzybami wiąże. Serdeczności ślę.

    OdpowiedzUsuń
  9. my wczoraj byliśmy na grzybach:) cała reklamówka pełna!

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudownie spędziłaś czas uwielbiam las ,(ale jestem uziemiona na długi czas mam uszkodzoną łękotkę w prawym kolanie) ale na zabieg wybiorę się po ślubie wnuka :).
    pozdrawiam bardzo serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję, trzeba umieć zbierać grzyby,żeby tyle ich przynieść do domu. Ja nie potrafię, a bardzo je lubię, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Las jest bliski dla mnie od dzieciństwa. Znam się na grzybach od najmłodszych lat . Pozdrawiam 🍄😊🍄

      Usuń
  12. Zazdroszczę życia na wsi. Też dostałam od mojego Taty sporo grzybków, bo on bardzo lubi zbierać, także mamy tydzień grzybowy i się nimi objadamy :) Bardzo apetyczne te wszystkie wypieki! Pozdrawiam gorąco!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Głóg też zbieram poza miastem, jest świetny na serce, sprawy krążeniowe i obniża ciśnienie. Robię z niego kompot dla męża, który ma problemy z ciśnieniem, sama też czasem piję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba pomyliłam się , na zdjęciu jest dzika róża? Dobry pomysł , aby ugotować kompot z głogu ☺

      Usuń
  14. Ale miło się ogląda, zapach z laptopa idzie.I ja mam trochę, mąż poszedł na spacer u syna (był akurat chrzest ) i przyniósł,
    Wczoraj syn trochę podrzucił i na święta są a może i na zupę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też najważniejsze mieć na święta 😊🍁🍄

      Usuń
  15. Wróciłam z tygodniowego wyjazdu, a tu wszędzie widzę grzyby, których u nas wcześniej z powodu suszy nie było:) A teraz wszyscy robią mi wielki apetyt, bo uwielbiam grzybobranie:) Tylko dziś pogoda zdecydowanie nie grzybowa:) Muszę jeszcze wytrzymać, choć bardzo pobudziłaś mój apetyt:)
    Piękne zbiory! Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale pięknie! Co jak co, ale Naturze uroku odmówić nie można.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Jaki obfity zbiór! Wyobrażam sobie ten zapach w kuchni, gdy grzyby się suszyły... Osobiście też znalazłam bardzo dużo - muchomorow:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię czerwone muchomory w lesie . W tym roku jest ich wyjątkowo dużo 🍄🍄🍄

      Usuń
  18. Woow cóż za cudowne grzybobranie. Rodzice pojechali na weekend do znajomych do małej miejscowości w Wielkopolsce. Codziennie wysyłają nam zdjęcia pełnych koszy grzybów. Mają też już nazbierany wielki kosz, który jutro przywiozą do domu.

    Podczas niedzielnego spaceru jakoś z mężem weszliśmy na temat mieszkania. Oboje stwierdziliśmy, że mieszkając 30 lat na wsi, chyba nigdy (nawet na stare lata) nie zaklimatyzujemy się w mieście. Mimo, że miasta odwiedzać i zwiedzać lubimy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też lubimy naszą wieś. Z wojaży zawsze wracamy z radością 😊

      Usuń
  19. Pięknie spędziliście dzień. Grzybki pachną zapewne w całym domu. Lubię ten zapach, jak i smak jesiennego bigosu. Dobrze, że znalazłaś swoje miejsce na ziemi.Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  20. Kocham wieś i marzę o takim wymknięciu się w inne rejony kraju.Piękny grzybowy dzień! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. Dawno już nie byłam na grzybach <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie się chodzi jak jest dużo grzybów. Obecnie u nas jest ich masa 🌿🍁🍄

      Usuń
  22. Podziwiam zbiory. Ja boję się kleszczy i nie mam orientacji w lesie więc zostaje tylko kupowanie na ryneczku od zaufanych sprzedawców. Wiem że to nie to samo no ale cóż. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od najmłodszych lat jestem zżyta z lasem , jestem oswojona z kleszczami. Najbardziej to się boję żmij ☺

      Usuń
  23. Ale pięknie napisałaś o wyprawie do lasu. 11 lat temu też się przeprowadziłam na wieś z wielkiego miasta i chociaż na początku było ciężko się przyzwyczaić to nie żałuje :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Grzybobranie miałaś udane, uwielbiam zapach suszonych grzybów. Droga brukowa przypomina mi wieś z mojego dzieciństwa. Cieszę się,że jesteś na wsi szczęśliwa. Wspaniałe wypieki. Podziel się przepusem na ciasto wegańskie .
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  25. Ależ Ci tych grzybów i wsi zazdroszczę...

    OdpowiedzUsuń
  26. Marysiu, ależ zazdroszczę Ci tych grzybków, przecudny zbiór. U mnie nieustająca susza, popadało teraz trochę przez 2 dni, ale nie wiem czy na tyle, żeby ściółka dobrze się nawodniła i pojawiły jakieś grzyby :/ Mam nadzieję, ze tak, w niedzielę wyskoczę na rekonesans do lasu.
    Muffinki i ciasto niezwykle apetycznie wyglądają :D
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  27. U nas też dużo grzybów :)
    Piękne zdjęcia :)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  28. A ja piję kawe a tu takie ciacho! ślinka leci:), w tym roku grzybki chyba wszędzie obrodziły.Pewnie bedzie pyszny sosik :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Grzyby i ciasto czego chcieć więcej?

    OdpowiedzUsuń